dahl

Za nami kolejny etap cyklu Swix Ski Classics, a zarazem jeden z najbardziej prestiżowych i legendarnych biegów długodystansowych w historii narciarstwa biegowego. Mowa oczywiście o jubileuszowym 90. Biegu Wazów z Selen do Mora, który rzecz jasna odbywa się ze startu wspólnego stylem klasycznym, a jego dystans wynosi 90 kilometrów.

 

Po historycznym starcie 90. Biegu Wazów, po kilku kilometrach uformowała nam się mała grupka zawodników na czele, w której biegli między innymi lider cyklu Swix Ski Classics, czyli Simen Oestensen (Team Centric), Eldar Roenning, czy Lukas Bauer (Team Coop). Jednak po kilku chwilach wszystko wróciło do normy i stawka zawodników walcząca o wysokie pozycję w legendarnych zmaganiach oczywiście się powiększyła. Gdy wielu zawodników dobiegała już do 20 kilometra, to jeszcze ogromna liczba startujących dochodziła do pierwszego podbiegu, na którym tradycyjnie tworzył się korek.

Na 24km, podczas punktu pomiaru czasu, który jednocześnie pełnił funkcję punktu odżywczego, w 25 sekundach mieściło się 80 biegaczy. Po 40 kilometrze zaczął uciekać Espen Harald Bjerke (Team Coop). Na 61,1km jego przewaga nad pościgową grupą prowadzoną przez słynnego Joergena Brinka (Team LeasePlan Go) wynosiła 1:23,3. Na 70,1km przewaga Bjerke wzrosła do 1:26,6 nad grupą prowadzoną przez Stiana Remsetha Andresena (Team Centric Talent) oraz Jensa Erikssona (Team Centric).W długiej rozciągniętej grupie biegło nadal około 80. biegaczy, jednak straty niektórych zawodników, takich jak Lukasa Bauera, Samiego Jauhojaerviego (Snowproof Racing Team) czy Jensa Filbircha (XC-SKI.de Team) wynosiły blisko dwie minuty.

Po niedługim czasie przewaga Bjerke zaczęła topnieć i mocno zbliżył się do niego, a następnie objął prowadzenie, przede wszystkim Audun Laugaland (Team LeasePlan Go), po czym pozostało mu już nieco ponad 10km do mety. Przed rokiem norweski biegacz zameldował się na mecie w Mora na miejscu 8. Zawodnik ten nigdy nie startował w zawodach Pucharu Świata. Najczęściej możemy go spotkać właśnie w maratonach rozgrywanych stylem klasycznym, choć również czasami pojawia się w Pucharze Skandynawii, czy startuje w Mistrzostwach Norwegii.

Na tak zwanym Eldrisie, który mieści się a 81,1km przewaga prowadzącego wynosiła 34,6 sekund nad grupą prowadzoną przez Daniela Tynella (Team Tynell). Audun biegł po swój życiowy sukces mocnym, równym tempem, a rywale za jego plecami tak szybko się nie wyłaniali. Na 88 kilometrze ostatnie wskazówki swojemu zawodnikowi, Audunowi, przekazał wybitny Thomas Alsgaard, który aktualnie jest jednym z głównych zarządzających Teamem LeasePlan Go. Na niespełna 1km przed metą mocno zaczął ścigać John Kristian Dahl (Team United Bakeries), który był coraz bliżej i bliżej aż w końcu dogonił Auduna! Do tego mocno zerwali się Johan Kjoelstad (Team United Bakeries) oraz Joergen Brink.

 

Komfortową sytuację miał, 7. przed rokiem, niegdyś specjalista od sprintów w kadrze narodowej Norwegii, czyli John Kristian Dahl, który na charakterystycznej długiej ostatniej prostej okazał się najlepszy i tym samym jako pierwszy minął linię mety w czasie 4:14:33,8. Drugie miejsce zajął jego kolega z drużyny, także niegdyś wybitny sprinter, medalista Mistrzostw Świata z Liberca z 2009 roku, czyli wspomniany Johan Kjoelstad, a trzecie miejsce wywalczył niezwykle doświadczony Joergen Brink, który przecież wygrywał już Bieg Wazów. Uciekający przez dłuższy czas Audun Laugaland zajął 4. miejsce, a wszystko rozstrzygnęło się na decydującym, ostatnim kilometrze. W czołowej szóstce również znaleźli się Stanislav Rezac (Team Centric) oraz Andreas  Nygaard. Należy dodać, że prowadzący również przez dłuższą część dystansu Espen Harald Bjerke ostatecznie przybył na metę jako 58.

 

Czołowe wyniki: 1. John Kristian Dahl (Team United Bakeries), 2.Johan Kjoelstad (Team United Bakeries), 3. Joergen Brink (Team LeasePlan Go), 4. Audun Laugaland (Team LeasePlan Go), 5. Stanislav Rezac (Team Centric), 6. Andreas Nygaard, 7. Daniel Tynell (Team Tynell), 8. Stian Hoelgaard (Team NPRO), 9. Oskar Svaerd (Team Coop), 10. Christoffer Callesen (Team LeasePlan Go).

WYNIKI niebawem


U pań, po ponad 10 kilometrach stawka nieco się podzieliła i wmieszała w grono mężczyzn. Początkowo najlepszą zawodniczką była znana Britta Johansson Norgren (Team Skiproam), ale nadal główną faworytką pozostawała liderka cyklu Swix Ski Classics, czyli Seraina Boner (Team Coop), która jeszcze nie tak dawno temu startowała podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Seraina, jak sama przyznała, było to niesamowite przeżycie, jednak troszkę skomplikowało to jej przygotowania dla najważniejszego dla niej startu właśnie w Biegu Wazów. Na 24km prowadzenie objęła zeszłoroczna triumfatorka Vasaloppet, czyli Laila Kveli (Team Coop). Na 61,1km Laila miała 16,5 sekundy przewagi nad wspomnianą Brittą, a  na trzecim miejscu z niespełna 29 sekundową stratą plasowała się Annika Loefstroem (Team Skiproam). Na 70,1km przewaga Laili wzrosła do 1:09,5 nad biegnącymi już wspólnie Brittą Norgren oraz Anniką Loefstroem.

Ostatecznie po kolejne z rzędu zwycięstwo w Biegu Wazów sięgnęła właśnie Laila Kveli, która 90km pokonała w czasie 4:31:57,3. Drugie miejsce wywalczyła Britta Johansson Norgren, a trzecie Olga Rotcheva (Russian Marathon Team), która po drodze wyprzedziła Annikę Loefstroem, która zajęła miejsce 4. W czołowej 6. również znalazły się Susane Nystroem (Team Centric) oraz Seraina Boner, która na mecie nie tylko była zmęczona, ale zarazem niezbyt zadowolona ze swojego występu.

 

WYNIKI niebawem

 

Piotr Walkowiak