images/Roponen%20Egadin.jpg
Pewnie wielu zdziwiła dzisiejsza absencja w Lahti reprezentantki Finlandii, Riitty-Liisy Roponen. Specjalistka stylu łyżwowego postanowiła wziąć udział w 45. szwajcarskim maratonie Engadin na 42km łyżwą ze startu wspólnego. Przypomnijmy, że Finka jest członkinią drużyny Skinfit Racing.


Na starcie maratonu zgromadziło się 12,400 tysięcy uczestników, którzy w otoczeniu pięknej pogody rozpoczęli bieg o 8:30 na przełęczy Maloja. Razem wystartowały zarówno kobiety jak i mężczyźni. Doświadczona Riitta, już po kilku kilometrach zostawiła za plecami rywalki i początkowo w towarzystwie męskiego grona podążyła do mety. Na niespełna 5 kilometrów przed metą, Finka straciła kontakt z grupą męską wskutek upadku. Na stromym zjeździe, Roponen straciła równowagę, a co za tym idzie, zaliczyła upadek, lecz na szczęście nie złamała ani kijka ani narty i spokojnie dobiegła do finiszowej prostej. Po zakończeniu zmagań, okazało się, że biegaczka Skinfit Racing nie tylko zwyciężyła w damskim gronie, ale także ustanowiła nowy rekord trasy! Drugie miejsce przypadło tym razem Serainie Boner ze Szwajcarii, a podium uzupełniła znana sympatykom narciarstwa biegowego, reprezentantka trójkolorowych Anouk Faivre-Picon.

W zmaganiach mężczyzn, najlepszy okazał się debiutant w szwajcarskim maratonie, Francuz Pierre Guedon, dla którego był to drugi występ w biegach długodystansowych, zaliczanych do cyklu Worldloppet. Sam zainteresowany stwierdził, że bieg przebiegał bardzo szybko, a jego celem było podium, choć początkowo, zwycięstwa się nie spodziewał. Drugie miejsce przypadło istnemu wiarusowi biegów narciarskich, czyli wesołemu Christianowi Zorziemu, a na najniższym stopniu podium uplasował się Christoph Perrillat Collomb.

fot. facebook iXmind Racing

Piotr Walkowiak