Po wczorajszym nie zadowalającym Norwega biegu indywidualnym na 30 kilometrów stylem łyżwowym w Davos, w którym nie wszedł do czołowej 30., Petter Northug znów po roku czasu wystąpił w La Sgambedzie i ponownie okazał się zwycięski.

W rywalizacji mężczyzn walka toczyła się między trzema biegaczami, czyli zwycięskim Northugiem, drugim, doskonale znanym z Biegu Piastów, Petrem Novakiem oraz Alieksejem Ivanovem, którego niegdyś mogliśmy oglądać w zawodach Pucharu Świata. Walka między tą trójką nabrała tempa na ostatnich 200 metrach. Novak do Pettera stracił 0,7s, Ivanov 1 sekundę!

W czołowej szóstce również znaleźli się: Toni Livers (trzeci przed rokiem), Morten Eide Pedersen oraz Martin Koukal. Miejsca w 10. zajęli również: Simone Paredi, Anton Suzdalev, Tore Bjoerseth Berdal oraz Ilya Mashkov.

W biegu kobiet znów doszło do rywalizacji między Riittą Liisą Roponen, a Serainą Boner. Tak jak w roku ubiegłym tak i dziś Finka okazała się najlepsza. Na finiszowych metrach to Riitta-Liisa dysponowała lepszymi umiejętnościami sprinterskimi, a Seraina zajęła 2. miejsce. Na trzecim stopniu podium stanęła Larisa Shaidurova z Rosji, która owocnie zadebiutowała w FIS Marathon Cup.

Czołową szóstkę w biegu kobiet uzupełniły: Ekaterina Rudakova (druga przed rokiem), Valentina Shevchenko oraz Celia Bourgeois. W top 10. także finiszowały: Laura Orgue, Stephanie Santer, Antonella Confortola oraz Valentina Novikova.

W klasyfikacji generalnej FIS Marathon Cup oczywiście przoduje Petter Northug (100 pkt) przed Petrem Novakiem (90 pkt) oraz Alieksejem Ivanovem (60 pkt). W klasyfikacji kobiet prowadzi Riitta-Liisa Roponen (100 pkt). Drugie miejsce zajmuje Seraina Boner (80 pkt), a trzecie Larisa Shaidurova (60 pkt)

Po triumfie Petter Northug oznajmił, że w planach miał powrót do rywalizacji w La Sgambedzie, a także chciał sprawdzić jak się czuję po wczorajszym biegu w Davos. Northug podkreślił, że był to dla niego bardzo udany bieg, ale z ucieczką na trasie nie było łatwo. Petter także docenił swoich rywali i uznał ich waleczność oraz siłę i dyspozycję. Norweg dodał również, że teraz rozpoczyna kolejne treningi tutaj we Włoszech, a start w maratonie La Sgambeda był idealnym zapoczątkowaniem dobrego przygotowania.

Riitta-Liisa Roponen oznajmiła, że walka na trasie z Serainą Boner była niezwykle trudna. Bieg był niezwykle trudny, ale Finka jest bardzo szczęśliwa, że w nim zwyciężyła.

Warto dodać, że Riitta-Liisa Roponen we wczorajszym biegu indywidualnym na 15km techniką łyżwą, podczas PŚ w Davos, zajęła 7. miejsce, a Seraina Boner, która chciała zaprezentować się przed własną publicznością, ukończyła bieg w Davos na 29. miejscu.

Piotr Walkowiak