skurzok

Cześć!

Sezon rozpoczął się na dobre, pierwsze starty ma już za sobą większość polskich zawodników. Karuzela pucharu świata nabiera tempa a oczy wszystkich skierowane są na Johannesa Klaebo. Dziś kontynuujemy poprzedni temat, czyli jak „trenować mądrze nie ciężko „ nie obędzie się bez porównań do lidera pucharu świata, ponieważ to, co ten człowiek robi to przykład psychicznego stanu flow w sporcie.

 

W poprzednim art przybliżyłem zjawisko przetrenowania, wiemy, że istnieje i, że przeciążenie układu nerwowego w znaczący sposób ogranicza osiąganie progresu. Dziś słów kilka o tym jak z tego wyjść.

 

Kiedy zdamy sobie sprawę, że nasze ciało i umysł odmawia posłuszeństwa a realizacja kolejnych założeń treningowych nie ma najmniejszego sensu konieczna jest rekompozycja naszego organizmu-całkowity przegląd i regeneracja wyczerpanych części naszego ciała? Warto zaznaczyć, że czas, jaki może zająć nam proces powrotu do sprawności jest zależny od stanu zawodnika i od tego jak długo lekceważyliśmy te problemy często jest to czas 3-6 miesięcy a jeżeli gospodarka hormonalna jest zaburzona to może się to wydłużyć do lat.  Poniżej przedstawię kilka złotych rad, które mogą pomóc w powrocie do pełni zdrowia.

 

  - Znaczne zmniejszenie obciążeń treningowych, głównie treningu specjalistycznego i objętości  treningowej. Warto wprowadzić w tym czasie formy treningu wszechstronnego gimnastyka, gry, zabawa w parku trampolin, spacery w odmiennym otoczeniu i wszystko to, co nie jest związane z Twoją dyscypliną a ma wpływ na podtrzymanie sprawności.

  - Odpowiednie odżywienie organizmu, pełnowartościowe produkty nieprzetworzone bogate w białka, tłuszcze, węglowodany, błonnik. Dieta powinna być dostosowana do specyfiki dyscypliny i zapotrzebowania kalorycznego w danym okresie treningowym. Należy unikać produktów przetworzonych, które w znaczący sposób spowalniają procesy regeneracji. Podstawą u sportowca jest dostarczenie wszystkich niezbędnych witamin i minerałów w dużo większych dawkach niż jest podane na etykiecie a jakie to są dawki dowiecie się od dobrego lekarza sportowego. Pamiętajmy, nie bazujmy na wiedzy internetowych szamanów i nie róbmy wszystkiego na własną rękę.

  - Sen- to chyba najpotężniejsze narzędzie regeneracyjne, jakie istnieje, każdy człowiek potrzebuje go mniej lub więcej w różnych okresach życia. Na pewno nie wolno tego aspektu zaniedbywać, warto jednak pamiętać, że nagłe napady senności w ciągu dnia (w szkole, w pracy itp.) mogą być oznaką, że mózg i cało potrzebuje odpoczynku. W zależności od zawodnika czasem odpuszczenie porannych rozruchów a co za tym idzie godzina snu dłużej robi różnicę.

  - Medytacja/modlitwa/muzyka/ znajomi – znalezienie w swoim życiu sposobu, który maksymalnie wycisza i rozluźnia Twój organizm i pozwala Ci włączyć w głowie szufladkę pt. „NIC” nie myśleć o startach, pracy, problemach, presji, brudnej kuchni itp. U kobiet taka szufladka chyba nie istnieje, ale próbujcie.

  - Szeroko rozumiana odnowa biologiczna ciepło/zimno/ masaż/ zabiegi fizjo i wiele innych sposobów na odnowę.

   - Konsekwencja i profilaktyka- bardzo ważne jest to żeby o wszystko to, co wymieniłem wyżej dbać od najmłodszych lat, tylko umiejętność czytania swojego organizmu i dialog z trenerem doprowadzi do tego, że trening będzie dla Ciebie a nie Ty dla treningu.

   - Uodpornienie się na presję otoczenia – niektórzy mniej odporni psychicznie polscy zawodnicy po tym weekendzie mogą mieć problem z pełną regeneracją psychofizyczną, jeżeli czytają idiotyczne komentarze Januszy internetu, którzy oczywiście anonimowo bawią się w trenerów, fizjoterapeutów, ekonomistów, strategów ustawiania składów na sztafety, lekarzy, psychologów i wiele innych funkcji, o których często słyszeli tylko w telewizji.

 

Na zakończenie przybliżając nieco sylwetkę Klaebo i to, co zdążyłem zauważyć oglądając jego ostatnie starty i vlogi to z pewnością umiejętność wykorzystania ludzkiego ciała do maksimum możliwości także w sferze mentalnej. Wstawanie o 4 rano przed zawodami żeby wizualizować trasę, do tego ciągły uśmiech i zabawa. To, co go wyróżnia to wiara w to, że jest najlepszy w tym, co robi. Talent kształtowany przez jego ciężką pracę i sztab ludzi, który mu pomaga wywindował go na najwyższy poziom sportowy. Jego ostanie 5 zwycięstw porównałem do stanu flow, który występuje w psychologii sportu. Możemy, jako przykład podać 5 bramek Lewandowskiego w 9 min i ta piąta przepiękna, kilkanaście złotych medali na jednych igrzyska Michaela Phelpsa, Usaina Bolta, który przez wiele lat nie miał sobie równych. To, co ich łączyło w czasie zwycięstw to niezwykły luz, który pozwolił przełożyć to, co często udaje się podczas treningów na zawody. Każdy może osiągnąć ten stan na swoim poziomie, pamiętajmy, że to nie trwa wiecznie, ale można to duplikować. Jest jeden warunek! Maksymalnie wypoczęty organizm i niepohamowany głód rywalizacji.

 

Do dzieła sprawdzajcie!

Tomasz Skurzok

o autorze: Tomasz Skurzok był zawodnikiem klubu NKS Trójwieś Beskidzka, medalistą Mistrzostw Polski Seniorów i Juniorów. Obecnie pracuje jako trener personalny oraz współpracuje z kadrą młodzieżową PZN