Znakomitym wynikiem kończy zmagania w Mistrzostwach Polski w Wiśle niespełna dwudziestoletni Kacper Kupczak. Głównie dzięki świetnemu skokowi narciarz sięgnął po pierwszy w karierze medal imprezy tej rangi.
Po skoku na odległość 127,5 metra Kacper Kupczak był już jedną nogą mistrzem Polski. Niestety dla niego stratę 76 sekund z nawiązką odrobił w biegu jego najgroźniejszy rywal Adam Cieślar. I chociaż zawodnik Sokoła Szczyrk musiał uznać wyższość bardziej utytułowanego kolegi, stojąc na drugim stopniu podium i tak promieniał ze szczęścia.
- To mój pierwszy taki medal i jestem niesamowicie szczęśliwy, że tak to się potoczyło. Obsada była najsilniejsza z możliwych – wszystkich ominęły kontuzje, nikt się nie wywrócił, nie kontuzjował. Czysta walka. Nie ma co ukrywać, że najwięcej dał mi skok, dzięki któremu mogłem wystartować do biegu z naprawdę niezłą przewagą. Złoto było blisko, ale może i na nie przyjdzie wkrótce czas – opisuje świetny dla siebie dzień Kacper Kupczak. Reprezentujący szczyrkowskiego Sokoła narciarz zdaje sobie sprawę z klasy Adama Cieślara przyznając, że miał świadomość, iż będzie mu na Jonidle bardzo trudno obronić pozycję lidera.
Kupczak: - Ja jestem zadowolony z tego, co dzisiaj zrobiłem. Bo chociaż przegrałem wyraźnie z Adamem, to i tak nie dałem się dogonić pozostałym, też mocnym chłopakom. No i na skoczni wyszło mi dzisiaj super. Warunki sprzyjały, zawody były równe i cieszę się, że pokazały, iż jestem w tym elemencie aktualnie najlepszy.
Niespełna dwudziestoletni narciarz mimo zadowolenia tonuje nastroje. Kupczak widzi, że w bieganiu ma jeszcze wiele do poprawienia. - Wydolność mam dobrą, ale brakuje trochę wytrzymałości. Końcówka nie była dzisiaj na takim poziomie jak oczekiwałem. Jeśli chcę osiągać dobre wyniki, równe obie specjalności są koniecznością. Czeka mnie sporo pracy. Jestem młody, postanowiłem na kombinację, na ciężki sport, więc trzeba się z tym zmierzyć. Ale chcę to robić – mówił w niedzielę Kacper.
Okazja ku temu już od poniedziałku. Zawodnicy trenowani przez Mateusza Wantuloka rozpoczną zgrupowanie w pobliskim Szczyrku.
Z Wisły, Michał Chmielewski