
Narek Jesajan urodził się w 1995 roku. Swoją karierę sportową zaczął jako skoczek narciarski, jednak ostatecznie wybrał kombinację norweską. Ojciec zawodnika KS Wisły w Wiśle pochodzi z Armenii, mama jest Polką.
Narek jest jednym z niewielu polskich kombinatorów norweskich, który poważnie chce spróbować swoich sił w biegach narciarskich.
Bożena Tyc: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z kombinacją norweską?
Narek Jesajan: Jak miałem 13 lat to zapisałem się do sekcji skoków w Goleszowie, a po dwóch latach przeszedłem do klubu z Wisły i tam zacząłem trenować kombinację.
Wśród kombinatorów norweskich jest ktoś kto Cie inspiruje?
Nie ma takiej jednej osoby. Każdy zawodnik z czołówki Pucharu Świata to świetny sportowiec i powinniśmy się na nim wzorować.
Wolisz skakać czy biegać? Co zazwyczaj wychodzi Ci lepiej?
Zdecydowanie wolę biegać. Skoki nigdy nie były moją mocną stroną, zawsze brakowało mi do rówieśników. Natomiast mimo to, że zacząłem biegać w wieku 15 lat to szybko dorównałem do kolegów.
Jakie osiągnąłeś najlepsze wyniki w KN? Kto w Wiśle był Twoim trenerem?
Raz wygrałem kombinację w Bad Freinwalde i zająłem 8. miejsce w MP Juniorów. Trenował mnie Jan Szturc - najlepszy trener skoków na świecie.
Jakie masz plany na nadchodzący sezon?
Od niedawna jestem studentem AWF Katowice na wydziale Fizjoterapii i w przeciwieństwie do kierunku WF nie mogę dostać IPSPN. Więc będzie ciężko z trenowaniem skoków (w Katowicach sobie nie poskaczę). Na pewno jeszcze wystartuje w KN, ale teraz trenuję biegi narciarskie. Mam zamiar startować w biegach maratońskich. Nie stawiam sobie wysokich celów, bo to mój debiut, ale za parę lat może coś z tego wyjdzie. Jednak cel to Bedrihovska 30 FT i Bieg Piastów na 30km FT.
Uważasz, że kombinacja norweska w Polsce jest nieco zaniedbanym sportem i mało osób się tym interesuje?
Niestety kombinacja zawsze zostawała w cieniu skoków i biegów. Widać, że chłopaki zrobiły duże postępy i na pewno będą wyniki. Wraz z wynikami może przyjdzie zainteresowanie i kasa.
Jak zazwyczaj spędzasz swój wolny czas?
Czas wolny spędzam aktywnie z przyjaciółmi. Nie leżę przed telewizorem.
Ten sezon letni zaliczysz do udanych?
Tego lata za wiele nie startowałem, ale jestem zadowolony z tego jak przepracowałem ten okres. Poświeciłem się treningom biegowym, trenuje więcej, mądrzej i widzę postępy.
Jakie jest Twoje największe marzenie?
Marzenia to się coś szybko u mnie zmieniają Przede wszystkim chce jak najdłużej uprawiać sport. Mam nadzieje, że uda mi się osiągnąć jakieś wyniki w tych maratonach.
W jakim kraju, według Ciebie, są najlepsze warunki do trenowania i dlaczego?
Uważam, że do trenowania kombinacji najlepsze warunki są w Norwegii. Narciarstwo klasyczne jest tam bardzo popularne. Mają świetne obiekty i dobrych trenerów.
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym co byś robił, gdybyś nie był sportowcem?
Trudno mi sobie wyobrazić życie bez sportu. Pewnie spędzał bym czas wolny przed komputerem.
Bożena Tyc