
Paweł Słowiok został wczoraj srebrnym medalistą Mistrzostw Polski w kombinacji norweskiej rozgrywanych w Szczyrku. Jak sam twierdzi powinien być zadowolony, jednak strata do złotego medalu była zbyt duża.
Jesteś zadowolony z tego wczorajszego startu? Jak ocenisz swoje skoki i bieg?
Niby powinienem być zadowolony, ponieważ zająłem 2. miejsce, ale starta do pierwszego była zbyt duża. Wszystko przez moje skoki, które są na niskim poziomie. Biegi nawet mi tego lata wychodzą, mimo że te dwa ostatnie już nie były na takim luzie jak końcówka LGP czy Mistrzostwa Czech. Trochę mocy już zaczęło brakować, ale i tak poziom jest w miarę dobry.
Walki o złoty medal pozbawił Cię słabszy skok. Czy pracujesz jakoś mocniej nad swoja dyspozycją na skoczni?
Nad tymi skokami pracuję już od kilku lat, jednak coś się tak poprzestawiało, że nie mogę wrócić do mojej dyspozycji sprzed 3-4 lat. Mam problem z odpowiednim kierunkiem odbicia, a także z pozycją dojazdową, która jest kluczowa.
Powiedz mi jak to jest biegać po kostce brukowej. Czy nie wydaje Ci się to dziwne, że w takim kraju jak Polska nie ma normalnej dwukilometrowej pętli do nartorolek?
Na LGP też zdarzało się biegać po kostce, ale były to małe odcinki do 50m, a nie tak jak w Szczyrku ponad połowa trasy. Myślę, że to leży w gestii organizatora, aby pozałatwiał pewne sprawy żeby można było zamknąć jeden pas drogi na około 30 minut i zrobić całkiem fajną pętle. Niestety, ale wczorajsza trasa nie miała nawet tych 2km tylko 1,5km. Troszkę chęci i na pewno byłaby ciekawsza trasa i lepsza jakościowo.
Wczorajszymi zawodami zakończyliśmy sezon letni jesteś z niego zadowolony?
Do lata nie przywiązuję zbytnio dużej wagi, jest to głównie przygotowania do zimy. Wydaje mi się, że te skoki są na trochę wyższym poziomie niż rok temu, biegowo początkowo czułem się słabiej, dopóki nie wystartowałem w pierwszych zawodach. Okazało się, że zrobiłem jakiś postęp i w miarę długo udało się tą dyspozycję utrzymać. Zima wszystko zweryfikuje.
W porównaniu z zeszłym sezonem zmieniliście coś w przygotowaniach?
W sumie to przygotowania wyglądają podobnie jak w tamtym roku. Na pewno więcej czasu spędzamy na siłowni. Mamy ułożone plany przygotowane przez WILK SPORTTEAM, obciążenia i ćwiczenia są dobierane indywidualnie pod każdego zawodnika. Jedyna zmiana to zgrupowanie w Chorwacji, tego jeszcze nie mieliśmy. Myślę, że dobrze to wpłynęło na każdego z nas, udało się tam w dobrych warunkach potrenować, a dodatkowo spędzaliśmy czas pomiędzy treningami na plaży.
Jakie masz teraz plany na najbliższe tygodnie?
Ten tydzień mam trochę lżejszy, a 20. października mamy wyjazd na lodowiec do Ramsau.
Jakie są twoje cele na zbliżającą się zimę?
Wiadomo, że chciałbym poprawić skoki, które pozwolą mi zajmować miejsce w tej części dwuboju w Top 30. Biegowo życzyłbym sobie utrzymać dyspozycję z lata. Chciałbym również jak najczęściej punktować, a nawet zakręcić się czasami koło 15. miejsca.
Rozmawiał: Irek Trawka