Ostatnią biegową konkurencją na Igrzyskach Olimpijskich był bieg ze startu wspólnego na dystansie 30 km stylem klasycznym. Mistrzynią Olimpijską we wspaniałym stylu zostala Marit Bjoergen. Justyna Kowalczyk zakończyła rywazliację na 14 miejscu.
Przy pustych trybunach, ale za to przy bardzo ładnej pogodzie. Zawodniczki pokonywały 30 km. Zwycieżczynią biegu, została Marit Bjoergen. Można było spodziewać się że ciężko będzie wygrać z 37 letnią zawodniczką, jednak aż takiej dużej przewagi chyba nikt się nie spodziewał.
Marit Bjoergen ponad połowę trasy pokonywała w samotności, uciekła rywalkom już w okolicach 10 km i tak kontrolując bieg, powiększała systematycznie przewagę.
Za Norweżką bywało różnie. Do połowy dystansu biegła grupa pościgowa w składzie Kalla, Parmakoski, Stadlober, Nillson i Oestberg.
Jednak już pod koniec biegu Krista Parmakoski, również uciekła rywalkom i miała przewagę około 15 sekund nad goniącymi ją Oestberg i Nilson. Wiadomym było że walka o pozostałe dwa medale rozegra się właśnie pomiędzy tymi trzema zawodniczkami.
W efekcie Wicemistrzynią Olimpisjką została Krista Parmakoski,dla ktorej są to jak do tej pory najlepsze Igrzyska. Zdobyła na nich aż trzy medale. Brązową medalistką została Sitna Nillson.
Bardzo dobrze radziła sobie podczas biegu Theresa Stadtlober, jednak pomyliła trasę przy zmianie nart i musiała nieco nadrabiać co poskutkowało lokatą w czołowej dziesiątce, a trzeba przyznać że Austryjaczka mogła walczyć o pozycję medalową.
Justyna Kowalczyk, przez większosć dystansu plasowała się na początku drugiej dziesiątki, i tak zakończyła rywalizację. Ze stratą nieco ponad pięciu minut wywalczyła 14 pozycję.
Natalia Surdyka