staręga maciej

Maciej Staręga , olimpijczyk, zawodnik kadry A PZN w biegach narciarskich, najwyżej notowany z Polaków w Pucharze Świata. Maciek startował wczoraj w zawodach o Puchar Prezesa LKS Poroniec Poronin w biegu pod górę na nartorolkach gdzie zajął trzecie miejsce, w czasie przeprowadzania wywiadu kończył 17-sto godzinną podróż do Giżycka gdzie potrenuje parę dni z młodymi zawodnikami swojego macierzystego klubu UKS Rawa Siedlce.

 

To twój pierwszy start w zawodach na nartorolkach w tym sezonie, ale nie ostatni, podobno wystartujecie w Silesia Rollski Tour?

Mój pierwszy i to na klasyku co jest nowym i ciekawym rozwiązaniem, choć uważam że rolki powinny być dużo wolniejsze. Tak mamy w planie starty w Silesia Rollski Tour z dwóch powodów. Nie koliduje to z naszym planem zgrupowań, a wrzesień to okres kiedy zaczynamy biegać więcej szybkich treningów, więc takie zawody są idealnym sprawdzianem

 

Wolisz biegać na nartorolkach klasykiem czy łyżwą?

Lubię oba style, ale porównując zawody w Murzasichlu ciężej się tam biegło w ubiegłym  roku na łyżwie.

 

W czasie biegu nie obyło się bez awarii na trasie, Maciek Kreczmer złamał kija, ty zgubiłeś widię (widiowa końcówka kija – przyp. redakcji), jak myślisz jaki wpływ miało to na końcowy wynik rywalizacji?

Wynik pozostaje suchym wynikiem. Nie mniej jednak czułem się bardzo dobrze i rozpoczynając finisz wierzyłem w wygraną. Myślę, że Maciek Kreczmer gdyby nie złamany na początku kijek biegłby z nami w czołowej grupie i podkręcał tempo wcześniej, bo wtedy udałoby mu się wskoczyć na podium.

 

Teraz czeka was wyjazd do słoweńskiej Rogli, jak długo tam będziecie i na czym będziecie się koncentrować (treningi)?

Na Rogli spędzimy ponad 2 tygodnie. Na tym zgrupowaniu głównie pracować będziemy ukierunkowanie na nartorolkach, imitacji oraz na treningach siłowych. Na pewno będziemy mieli dużo więcej szybkich treningów w porównaniu ze zgrupowaniem w Ramsau, gdzie dominowały długie wybiegania na nartach.

 

Wczoraj ty biegałeś w Murzasichlu, a tata Grzegorz i siostra Ania walczyli, także na nartorolkach w letnim Biegu Jaćwingów, jak oceniarz ich wyniki?

Zaskoczony jestem tak dobrą postawą siostry. Choć zawsze dobrze radziła sobie na nartorolkach, to teraz dużo czasu poświęca pracy i treningom w nieco innym kierunku. Dlatego jej wynik jest moim zdaniem bardzo dobry. Z kolei tata biega dla pasji i podziwiam go za to jak w tym wieku daje sobie świetnie radę.

 

Siostra w końcu wygrała z ubiegłoroczną kadrowiczką Emilką Romanowicz, z tego co wiem miały identyczny czas, wiesz jak zapadło rozstrzygnięcie kto wygrał?

Nie dowiadywałem się dokładnie, ale po wynikach widać, że walka rozegrała się na finiszu

 

Biegaliście w Murzasichlu na polskich nartorolkach, jak oceniasz ten sprzęt?

Najważniejszy jest fakt, że rolki prowadziły się równo co jest bardzo ważne. Drugą istotną rzeczą jest wytrzymałość takiego sprzętu, której nie da się wytestować na zawodach, a raczej w klubach przy pracy z młodzieżą. Jeżeli nartorolki okażą się dosyć odporne myślę, że znajdzie się na nie paru chętnych kupców. Wracając za to do zawodów, uważam że powinny być organizowane na wolniejszych kółkach w stylu klasycznym.

To cenna uwaga dla producentów. Przenieśmy się w czasie, Mistrzostwa Świata w Falun 2015, sprinty indywidualne i TY ?

I ja przygotowuje się nie tylko pod ten bieg. Choć wiem, że stać mnie już na dobrą lokatę, stać mnie było i w Sochi. Po prostu musi sie wszystko zgrać, bo przygotowany do sezonu będę na pewno dobrze. Jak na razie idziemy z planem w 100%, a to daje mi dużą pewność siebie

 

Czyli o sprint indywidualny nie martwimy się, jest plan na team sprinty, wiesz z kim pobiegniesz, czy decyzja zapadnie w sezonie zimowym?

Na pewno decyzji o teamie nie da się podjąć teraz. Trener najprawdopodobniej ma w głowie ułożony system i wie kogo by chciał wyszlifować pod ten bieg. My na razie o tym nie wiemy, ale na pewno pobiegnie dwóch chłopaków w najlepszej w tym momencie dyspozycji do tej konkurencji. Trzeba jednak przed MŚ testować różne warianty, ważny będzie też profil trasy.

 

Coraz więcej ludzi zaczyna biegać na nartorolkach, co poleciłbyś na początek zaczynającemu przygodę ,klasyk czy łyżwę?

Jeżeli chodzi o nartorolki początkującym poleciłbym styl łyżwowy. Biega się podobnie jak na zwykłych rolkach (przyp.redakcji – łyżworolkach) i łatwiej jest złapać technikę. Z nartorolkami klasycznymi jest parę problemów. Są droższe, dłuższe - co też na początku przeszkadza, trzeba złapać na nich dobrą równowagę, bo inaczej będą nam skręcać jak źle będziemy układać stopę podczas odbicia, no i mają zapadkę, która amatorom może stwarzać problemy, gdyż wtedy rolka się nie cofa.

Na nartach zaś odwrotnie. Początkującym do nauki poleciłbym klasyk, który jest naturalniejszą formą ruchu

 

Pytanie od naszego czytelnika Mariusza z Gdyni : Jaką największą szybkość rozwinąłeś na biegówkach?

Ciężko mi określić to z dokładnością i zależy to też od sytuacji. Myślę, że na jednym zjeździe na Igrzyskach w Sochi osiągaliśmy prędkości ok. 70 km/h. w czasie biegu po płaskim na szybkich warunkach stylem łyżwowym osiąga się myślę prędkość na finiszu w granicach 40-45km/h

 

Czyli na większości dróg w Polsce bez mandatu by sie nie obeszło, , w takim razie pytanie już od nas, miałeś szansę na nartorolkach zrobić sobie zdjęcie na fotoradarze i kontynuując, czy policja nie przepędza was z dróg publicznych?

Nie miałem jeszcze okazji znaleźć się w takim miejscu żeby testować fotoradar…

Jeżeli chodzi o policje kontakty z nimi mamy sporadyczne myślę że w ostatnich 4 latach nie miałem jakiś nieprzyjemności, po prostu należy być odpowiednio ubranym, oznakowanym i poruszać się po mało ruchliwych drogach jak już nie mamy możliwości biegać po rolkostradzie i najważniejsze uważać na to co się robi.

 

 

Rozmawiał

/KaCe/