W żadnym przypadku nie można powiedzieć, że to bieg bez historii. Już pierwsze kółko pierwszej zmiany przyniosło niespodziewane rozstrzygnięcia. Do przodu ruszyła ostro Julia Stupak uciekając reszcie stawki. Na zjeździe doszło do wywrotki Norweżki Udnes Weng i w tym momencie strata Norweżek wynosiła prawie pół minuty i jak sie okazało tak zostało już do mety. Druga niespodzianka pierwszej zmiany to bieg Niemki Kaheriny Sauerbrey, któa nie tylko zostawiła za sobą grupę złożoną z Szwedki, Finki, Norweżki i Amerykanki, ale dogoniła Rosjankę i Panie razem wbiegły do strefy zmian z prawie 20 sekundową przewagą nad resztą stawki.

Na drugą zmianę min. wyruszyła Theerse Johaug, jednak ci, którzy spodziewali się szaleńczej pogoni i dopędzenia prowadzącej dwójki mogą się czuć zawiedzeni. Po zmianie na której biegły Neprajewa (RUS) i Hennin (GER) i goniące je Ebba Andersson, Therese Johaug i Johanna Matintalo (FIN) przewaga praktycznie nie zmniejszyła się nawet o sekundę. Na trzecią zmianę jako pierwsze wyruszyły Niemki, przed Rosjankami i resztą stawki.

Rosjanki pewnie dobiegły do mety zdobywając złoto, strata Niemek, biegnąca u nich Sophie Krehl przeżywała w drugiej częsci dystansu poważny kryzys, wyniosła na mecie 18,2 sekundy i naprawdę mało brakowało, żeby goniące Niemkę Joanna Sundling i Krista Parmakoski wyprzedziły je na samej mecie. 2,5 sekundy do Niemek straciły Szwedki, pół sekundy za nimi na mecie zameldowały się Finki.

Dopiero piąte miejsce Norweżek można uznać za niespodziankę in minus.

Polki biegnące w składzie:

Izabela Marcisz

Monika Skinder

Weronika Kaleta i

Karolina Kukuczka

ukończyły rywalizację na miejscu 14 ze stratą 6:40,5 minuty. Za nami Kazachstan, Estonia, Łotwa i zdublowana Ukraina.

>>> WYNIKI SZTAFET 4x5KM KOBIET <<<

Jutro sztafety męskie 4x 10 kilometrów

kace