Norweg Andreas Nygaard z Teamu Santander i Szwedka Lina Korsgren z Åre Längdskidklubb wygrali 94. Bieg Wazów rozgrywany w Szwecji na trasie 90 kilometrów. W kolejnym z przystanków biegów zaliczanych do klasyfikacji Wordloppet wzięło udział 17 Polaków. Niestety z udziału musiała zrezygnować Justyna Kowalczyk, która po powrocie z Korei zmaga się z krążącym po wiosce olimpijskiej wirusem i zamiast biegać na nartach w Szwecji musiała skorzystać z pomocy lekarzy, którzy postanowili podłączyć biegaczkę do kroplówki.
Tore Bjoerset Berdal, ale podążająca za nim grupa pościgowa odrabiała straty, a Norweg tracił siły z każdym pokonanym kilometrem. Ostatecznie nie był w stanie wytrzymać tempa rywali i wyprzedziła go cała licząca 20 zawodników grupa pościgowa. Jeszcze na 2,5 kilometra przed końcem w zasadzie każdy z biegnących w niej zawodników mógł stanąć na podium, a kwestia triumfu rozstrzygnęła się na ostatnich 200 metrach, kiedy to na czoło stawki wysunął się Andreas Nygaard z Teamu Santander i nie oddał prowadzenia do mety. Tym samym po raz pierwszy w karierze zwyciężył w Biegu Wazów, jako szósty Norweg. – To był mój cel, jestem niesamowicie szczęśliwy – przyznał triumfator w rozmowie z dziennikarzami stacji SVT.
Na drugim miejscu, ze stratą 3 sekund, znalazł się dość niespodziewanie Bob Impola, zawodnik gospodarzy, a na trzecim Stian Hoelgaard, dla którego było to trzecie podium w Biegu Wazów z rzędu (rok temu był także trzeci, dwa lata temu 2.).
U Pań triumf był dużo bardziej przekonujący. Szwedka Lina Korsgren miała 4 minuty i 41 sekund przewagi nad Astrid Oeyre Sind, co jest największą przewagą u kobiet od 2003 roku. Całą trasę 90 kilometrów pokonała w czasie 4 godzin, 41 minut i 50 sekund. Warto dodać, że prawie przez całą trasę rywalizację utrudniał padający śnieg, co nie sprzyjało osiąganiu rekordów. Na podium uplasowała się także Katerina Smutna.
Na starcie mieliśmy kilkoro Polaków. U Pań świetny wynik zaliczyła Natalia Grzebisz, zajmując 115. miejsce z czasem 6:37:46! U Panów 1319. miejsce dla Adama Matusznego. 1683. dla Kamila Zatońskiego,
red
fot. Vasaloppet