jaskowiec

Sylwia Jaśkowiec i Justyna Kowalczyk zdołały nie tylko awansować do finału sprintu drużynowego stylem dowolnym, ale jeszcze wywalczyć w nim bardzo dobre, siódme miejsce po walce Justyny Kowalczyk z jedną z Francuzek. Na ostatnich metrach mistrzostwo olimpijskie po wielkich emocjach zdobyły Amerykanki, srebro wywalczyły Szwedki, a dla Norweżek „tylko” brąz. Niestety w biegu panów nie powiodło się Polakom - Maciej Staręga i Dominik Bury zakończyli rywalizację na półfinałach. 

 

FINAŁ PAŃ

 

W trakcie finału dobry bieg na pierwszej zmianie zaliczyła Kowalczyk, Polki biegły wówczas jako ósme. Na swojej pierwszej zmianie Sylwia Jaśkowiec wykorzystała błąd Słowenki, która zaliczyła upadek, i tym samym Polka przesunęła się na 7. lokatę, dochodząc do licznej czołówki. Niestety przed kolejną zmianą Kowalczyk nasz duet spadł na 9. miejsce. Na pierwszej pozycji po pokonaniu 2500 metrów biegła Charlotte Kalla, która z pewnością chciała utrudnić biegnącym na drugim miejscu Norweżkom obronę tytułu olimpijskiego z Sochi. Na trzeciej lokacie podążały Rosjanki.

 

Na swojej drugiej zmianie Justyna Kowalczyk ponownie zaliczyła dobry bieg, biegnąc szybciej od specjalistki w łyżwie Sylwii Jaśkowiec. Na swojej drugiej zmianie na czoło wysunęły się Amerykanki z biegnącą wówczas Jessicą Diggins. Polki biegły jako ósme, a na czwartym miejscu niespodziewanie Szwajcarki. Spadek zaliczyły Rosjanki – na 5. lokatę, a ostatecznie nie liczyły się w rywalizacji, ponieważ jedna z reprezentantek Sbornej złamała kijek.

 

Na ostatniej zmianie Polki utrzymywały się w czołowej ósemce, na czele biegły Amerykanki przed Norweżkami i Szwedkami. Mocne tempo narzuciła Maiken Kaspersen Falla, ale nie odpuszczała Jessy Diggins. Wiadomo było już, że między tą trójką rozegra się walka o medale, bo czwarte Szwajcarki miały dużą stratę. Walka o złoto toczyła się między Diggins a Nilsson, ostatecznie to właśnie Amerykanki zdobyły mistrzostwo olimpijskie, srebro dla Szwedek, brąz dla Norweżek. Sylwia Jaśkowiec do samego końca walczyła o siódme miejsce – po fotofiniszu okazało się, że to właśnie Polki zajęły 7. lokatę, okazując się lepsze od Francuzek. Strata biało-czrwonych wyniosła 36,01 sekundy.

 

WYNIKI PAŃ

 

PÓŁFINAŁY PAŃ

 

Polki awansowały do finału ze świetnym szóstym czasem. Bezpośrednio do finału awansowały dwa zespoły z najlepszymi czasami w każdym biegu. Biało-czerwone biegły w drugim półfinale i osiągnęły świetny czas – całościowo gorszy jedynie od biegnących w pierwszej części rywalizacji Norweżek z Marit Bjioergen na czele.  

 

FINAŁ PANÓW

 

Niewielkie różnice w walce o medale u panów – na czele Norwegowie z niebywałym Johannesem Klaebo. Drugie miejsce ze stratą niespełna dwóch sekund dla reprezentantów Rosji, brąz wywalczyli Francuzi (strata 2 sekund), a bez medalu w sprincie drużynowym wrócą niespodziewanie Szwedzi.

 

PÓŁFINAŁY PANÓW 

 

Niestety w finale nie zobaczyliśmy Macieja Staręgi i Dominika Burego. Polacy biegli w drugim półfinale i zakończyli go z 7. czasem. Najlepszy wynik dla Norwegów, drugi półfinał dla Rosjan. Szkoda Polaków, bowiem zaczęli bardzo dobrze, Dominik Bury był w stanie biec na czwartym miejscu w swoim biegu, niestety szanse na awans dalej zaprzepaścił Maciej Staręa na swojej ostatniej zmianie, która była dużo słabsza od wcześniejszych.   

 

KaEn