Ostatni bieg w ramach cyklu Worldloppet w tym sezonie to jutrzejsza klasyczna 50-tką na Islandii. Jednak dzisiaj odbyły się biegi krótsze stylem dowolnym z udziałem Polaków. Bieg kobiet wygrała Justyna Kowalczyk, w biegu mężczyzn 9 miejsce zajął Radosław Szwade. Weekend z Fossavatn Ski Marathon trwa w najlepsze.
Silnie wiejący wiatr w czasie biegów to podobno norma, do której należy się przyzwyczaić. Justyna Kowalczyk na swoim profilu na fb napisała: Przewiało nas okrutnie, 1sza z kobietami, 7ma wśród mężczyzn. Na pobiegach dzielnie dawałam radę, no odcinków plaskich z panami juz ogarnac nie potrafię. Justyna do zwycięzcy biegu Norwega Runar Skaug Mathisena straciła cztery minuty i trzy sekundy. Drugie miejsce w kategorii kobiet zajęła 15-sto letnia Islandka Anna María Daníelsdóttir, tracąc prawie 13 minut.
W biegu startował także drugi zawodnik z Polski Radosław Szwade absolwent dusznickiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Radek zajął dziewiąte miejsce w kategorii OPEN. Jak sam powiedział nam w krótkiej rozmowie nie do końca był pewny czy reprezentuje Polskę czy Monako. Jak sie okazało organizatorzy powiesili naszą flagę do góry nogami, czyli zamiast biało-czerwonej mieliśmy czerwono-białą flagę (barwy min. Monako). Po interwencji błąd został naprawiony. Przy kolejnym wciąganiu flag na maszt znowu mieliśmy Monako. Czyżby była to zapowiedź jakiś transferów, w tym temacie nie ośmielimy się spekulować :)
Pierwszy z lewej z numerem 22 Radosław Szwade
Jutro bieg główny imprezy czyli 50 kilometrów stylem klasycznym.
kace
foto: fb Guðmundur Ágústsson