Petter Eliassen zwyciężył w tegorocznej Jizerskiej 50, którą z powodu słabych warunków śniegowych rozegrano na 15 pętlach po ok, 3,5 km każda. Norwegowie od początku dominowali w dzisiejszym biegu w Bedrichovie. Wśród kobiet najlepsza była Szwedka Britta Johansson Norgren.
Ze wzgledu na warunki śniegowe panujące w Bedrichovie, rywalizacja elity odbywała się na 15 pętlach po ok. 3,5 każda. W sumie dystans, według danych organizatorów wyniósł 51 km.
Na starcie elity o godz. 8.30 pojawiło się 109 zawodniczek i zawodników.
Od początku ton stawce nadawali Norwegowie. Już pierwszą premię sprinterską wygrał Andreas Nygaard. Tutaj drugi był jeszcze reprezentant gospodarzy, doświadczony Stanislav Rezac. Ale potem już zaczął szybko tracić do liderów.
Następnie zaatakował inny Norweg Morten Eide Petersen, który wypracował sobie nawet 20 sekund przewagi nad resztą stawki, ale wtedy w pogoń za nim ruszył Petter Eliassen. Co prawda na drugiej sprinterskiej premii jeszcze nie dogonił Petersena, ale zrobił to niedługo po niej.
Po 20 kilometrach Eliassen postanowił zaatakować i szybko zaczął zwiększać przewagę. Na półmetku rywalizacji wynosiła ona już ponad 40 sekund. Na każdym kolejnym okrążeniu Norweg jeszcze dokładał sekund nad swoimi rywalami, którymi w większości byli jego rodacy.
Do mety dotarł samotnie z przewagą aż 3,14 minuty nad swoim rodakiem Johanem Kjoelstadem. Trzeci był inny Norweg - Anders Aukland (sekundę za Kjoelstadem).
- Chciałbym bardzo podziękować kibicom, którzy nieśli mnie dopingim, za każdym razem, gdy pojawiałem się na stadionie - mówił na mecie zwycięzca. - Moja taktyta na dziś polegała na nataku jeszcze w pierwszej połowie trasy. Trochę nastraszył mnie Morten Petersen, który postanowił uciec wcześniej. Ale udało mi się go dogonić i samotnie pobiec do mety - dodał zadowolony Eliassen.
W pierwszej dziesiątce znalazło się aż 9 Norwegów. Rodzynkiem, ale też skandydawskim był czwarty na mecie Szwed Daniel Richardsson, który podium przegrał zaledwie o 0,1 sekundy!
Poniżej oczekiwań miejscowych kibiców spisali się Czesi. Rezac był dopiero 12. Na 20. miejscu znalazł się wczorajszy zwycięzca biegu na 12 km - Jiri Rocarek, a dopiero 24. był zwycięzca Biegu Piastów - Petr Novak.
- Koniec, końców dwunaste miejsce uważam za solidne. Na więcej mnie dziś nie było stać. Na czwartym okrążeniu zaczęły mnie łapać skurcze i wiedziałem już wtedy, że nie utrzymam się za najlepszymi. Na szczęście udało mi się przezwyciężcyć kryzys i zacząć gonić na dystansie - mówił na mecie najlepszy z Czechów.
W rywalizacji kobiet dla odmiany dominowały Szwedki. Wygrała Britta Johansson Norgren, która na mecie wyprzedziła swoją rodaczkę Linę Korsgren o nieco ponad minutę. Trzecia była również Szwedka - Sara Lindborg.
Przypomnijmy, że bieg główny jest rozgrywany na raty. Tylko wyścig elity, który rozpoczął się dziś o godz. 8.30 odbył się na pełnym dystansie 51 km (zawodnicy pokonali 15 pętli). Reszta ściga się na 16 km (4 pętle po 4 km, inne niż u zawodowców).
Cześć biegów odbyła się w sobotę, reszta ruszy na trasę dziś przed południem. Ich wyniki możecie śledzić także w linku, który podaliśmy powyżej.
/huc/
fot. Jizerska 50