images/HajdaSkipol/Boner%20Seraina.jpg
Za nami kolejny maraton narciarski, który należy do grupy zwanej Worldloppet. Mowa oczywiście o słynnym Birkebeinerrennet, który w tym roku padł łupem Serainy Boner oraz Andersa Auklanda.


Birkebeinerrennet, to maraton rozgrywany techniką klasyczną ze startu wspólnego na dystansie 54 kilometrów. Start mieści się w miejscowości Rena, a meta w Lillehammer. Bieg rozgrywany jest na cześć upamiętnienia ratowania młodego księcia, synka króla Haakona Sverressona i Ingi z Vartieg z Lillehammer oraz przetransportowania go w bezpieczne miejsce w Trondheim. Podczas wojny domowej, która miała miejsce ponad 800 lat temu (!) na drewnianych biegówkach Inga uciekała ze swoim synkiem w otoczeniu dwóch wojowników, a zarazem najlepszych narciarzy biegowych w kraju, czyli Torsteina Skevla oraz Skjervalda Skrukka. Uratowany książę Haakon Haakonsson stał się jednym z najbardziej popularnych norweskich królów w historii, a żołnierze Birkebeiner określeni zostali norweskim symbolem odwagi, wytrwałości, a także charakteru w obliczu przeciwności.

W tegorocznych 76. zmaganiach zwyciężyła Seraina Boner (Team Coop), która po przegranej z Riittą-Liisą Roponen (Team Skinfit Racing) w Engadin, postanowiła znów powrócić na czoło maratońskiej stawki. Drugie miejsce wywalczyła Sandra Hansson (Team Oslo Sportslager-Moelven), a na najniższym stopniu podium stanęła Jenny Hansson (Team Coop). Tuż za podium uplasowały się: Susanne Nyström (Team Xtra personell) oraz Laila Kveli (Team Xtra personell), a czołową szóstkę uzupełniła May Bente Weng (IL i BUL), czyli mama Heidi Weng ;) Warto zwrócić także uwagę na pozycję numer 13., którą okupowała jedna z najmłodszych uczestniczek, czyli Hilde Losgård Landheim (Tynset IF), która reprezentowała swoje barwy narodowe podczas mistrzostw świata juniorów oraz U23 w Libercu.

Zwyciężczyni biegu, czyli Seraina Boner oznajmiła, że warunki na trasie do łatwych nie należały, a jej narty nie pracowały tak jak zwykle. Jednak triumf w tym historycznym biegu jest niesamowity. Przypomnijmy, że był to trzeci start Szwajcarki w Norwegii, a zarazem trzeci raz na mecie zameldowała się jako pierwsza.

W gronie męskim najlepszym zawodnikiem okazał się Anders Aukland (Team Xtra personell). Drugie miejsce wywalczył reprezentant kadry Norwegii, wybitny specjalista techniki klasycznej, czyli Eldar Roenning (Team United Bakeries), a podium uzupełnił Espen Harald Bjerke (Team Coop). Obok podium znaleźli się: Jørgen Aukland (Team Xtra personell) oraz szwedzka legenda Joergen Brink (Team United Bakeries), zaś czołową szóstkę zamknął Morten Eide Pedersen (Team Coop). Warto nadmienić, że w rywalizacji elity mężczyzn, udział wziął także Paal Golberg (Team United Bakeries), który sklasyfikowany został na 10. pozycji oraz minący linię mety jako 14. Lukas Bauer (Team Coop). Dopiero na miejscu 16. zawitał do Lillehammer Stanislav Rezac.

W pewnym momencie zaatakował Espen Harald Bjerke, a w pogoń za uciekinierem ruszyli współpracujący ze sobą Anders Aukland oraz Eldar Roenning. Zwycięzca doskonale znając możliwości finiszowe Eldara, dał mu się troszkę zmęczyć, a następnie wykorzystał słabość swojego kolegi.

Piotr Walkowiak