SOBIESZOW

Drugą i ostatnią konkurencją Mistrzostw Polski Seniorów na nartorolkach 2016 w Sobieszowie k/Jeleniej Góry  był bieg pod górę (uphill) na dystansie 3600 metrów klasykiem z metą w Zachełmiu. Zawody ukończyło ponad 150 zawodniczek i zawodników we wszystkich kategoriach wiekowych.

 

 

Ponieważ tradycją skipola jest jak najszybsze podawanie wyników, te prezentujemy poniżej. Z relacją może być już niestety inaczej, ale spróbujemy jeszcze dzisiaj przedstawić wam co i jak działo się dzisiaj na zawodach.

 

MPS 2016 NARTOROLKI UPHILL WYNIKI

 

Jako pierwsi na trasę ruszyli amatorzy,  dwunastu panów i dwie panie zmierzyło się z ponad 3-kilometrowym podbiegiem. Wygrał Łukasz Bronowicki, przed Józefem Wojtyłą z LKS Pogórze/skipol.pl TEAM i Jóżefem Michałkiem z team nabiegowkach.pl. Najlepsza kobieta na trasie dyrektor SMS Szklarska Poręba Joanna Badacz wygrała oczywiście bieg pań, jej czas w biegu panów dałby jej ósme miejsce. Nie mówiąc już o tym co Asia zrobiła z piszącym te słowa, zamykającemu listę wyników  "wlała" prawie pięć minut. Bez litości. Dobrze, mleko się rozlało, od razu wyjaśniam. Pierwszy dłuższy niż kilometr start od 1992 roku na nartorolkach. Jakoś dobiegłem, z naciskiem na jakoś. Do tego jednak wróće w innym miejscu i innym czasie.

 

Bieg seniorek wygrała pracująca od tego sezonu w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Szklarskiej Porębie Marcela Marcisz z MKS Halicz Ustrzyki Dolne. Druga lokata dla Karoliny Maruszczak z MKS Karkonosze Jelenia Góra, podium uzupełnia Katarzyna Stokfisz z AZS AWF Katowice. Wczorajsza zwyciężczyni z biegu stylem dowolnym Anna Staręga z UKS Rawa Siedlce dzisiaj znalazła się poza podium na czwartym miejscu.

W biegu seniorów pewne zwycięstwo odniósł starszy z braci Skowronów Piotr, który o dwadzieścia sekund wyprzedził Tomasza Jurczaka z MUKN Pod Stróżą Miszkowice. Jurczak, były biegacz, trenuje od dwóch sezonów biathlon, tym bardziej należy docenić wynik zawodnika, który stylem klasycznym biega sporadycznie. Brązowy medal MP, przypomnijmy, że w kategorii seniorów walczono właśnie o medale Mistrzostw Polski wywalczył Dawid Bril z AZS AWF Katowice.

 

Bieg juniorek to zwycięstwo Róży Łyjak z MKS Karkonosze Jelenia Góra, podopieczna ś.p trenera Stanisława Michonia. Podium uzupełniły Agata Dakowicz z UKS Hubal Białystok i Anna Bielecka z UKS Rawa Siedlce.

 

Bieg juniorów A ('97'98) przejdzie do historii zawodów w Sobieszowie. Zwycięzca tej kategorii młodszy z braci Skowronów Michał, nie dość, że wygrał swoją kategorię to jeszcze pobił rekord trasy na Zachełmie z czasem 10:53,4 minuty. Był to oczywiście najlepszy czas dnia w kategorii OPEN. Gratulujemy. Druga i trzecia lokata to Mateusz Haratyk z NKS Trójwieś Beskidzka / SMS Szczyrk i Arkadiusz Posiadała z UKS Rawa Siedlce.

 

Pasjonującą walkę o zwycięstwo stoczyła trójka zawodników w kategorii juniorów B ('99'00) Jan Żółkiewski z Tomaszowa oraz dwójka zawodników SMS Szczyrk Maciej Zdziechowski i Krzysztof Puda. Żółkiewski zaatakował w połowie dystansu szybko zdobywając kilkanaście  metrów przewagi, jednak czy atak okazał się przedwczesny, czy to rywale zwiększyli tempo, dwójka pościgowa dopędziła lidera. Kiedy wydawało się już, że o zwycięstwo powalczą zawodnicy szczyrkowskiej SMS, Żółkiewski reprezentujący MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski  przypuścił drugi finalny atak. Wygrał z dziesięcio sekundową przewagą, nad drugim na mecie  Maciejem Zdziechowskim z MKS Karkonosze. Siedemnaście sekund stracił do zwycięzcy trzeci, Krzysztof Puda reprezentujący LKS Klimczok Bystra. Dwaj ostatni są uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku. Z Pudą wiąże się jeszcze jedna ciekawostka znana dotychczas z wyścigów kolarskich lub maratonów na nogach. Otóż trenerka klubowa zawodnika Beata Szymańczak "chłodziła" go  wodą na jednym z odcinków trasy. Z pewnością można pomyśleć o podobnym prysznicu na następnych edycjach zawodów, temperatura ponad 30 stopni mocno dawała w kość biegnącym pod górę.

 

 Wspomnieć należy jeszcze o grupie juniorek B, gdzie wszystkie dzisiejsze medalistki Monika Skinder, Eliza Rucka i Marcelina Wojtyła osiągnęły lepsze czasy niż najlepsza juniorka A. Zapowiada się dobra grupa wśród dziewcząt w tej kategorii. Dodajmy jeszcze, że Skinder jest nominalną juniorką C, jednak na prośbę klubu została przeniesiona o kategorię wyżej.

 

Zawody za nami, frekwencja z pewnością przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów, stąd problemy z organizacją i czasem startu poszczególnych grup startowych. Jednak za nim rzucimy kamieniem pamiętajmy, że dotychczas startowało w Sobieszowie o połowę mniej osób.

Zwycięzcom gratulujemy  i do zobaczenia w przyszłym roku

 

kace

 GALERIA FOTO