duszniki

Drugi dzień nartorolkowej imprezy w Dusznikach Zdroju to minimaraton na nartorolkach na dystansie 21 kilometrów. W biegach panów trumfowali bracia Skowronowie Piotr i Michał , biegi pań dla Anny Bezulskiej z CT Cadet Gorzów i Katarzyny Witek z TN Biegówki Wesoła/nabiegowkach.pl. Kategorię skike wygrał Sylwester Tomaszewicz z team nabiegowkach.pl.

 

Najlepszy czas biegu należy do Piotra Skowrona, który dystans 21 kilometrów pokonał w 52;48 minuty. Z 27 sekundową stratą dotarł do mety Czech Radek Sretr reprezentujący YOKO Enervit Team, podium uzupełnił zawodnik MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski Tomasz Krawczyk.

 

W dzisiejszym biegu zdecydowanie lepiej w porównaniu z wczorajszym uphillem pobiegli zawodnicy naszego portalowego teamu skipol.pl TEAM zajmując w tej klasyfikacji 7, 8 i 9 miejsce, odpowiednio Hubert Paszkowski, Robert Sadowski i Dominik Skomorowski (ultramaratończycy z Wejherowa). Nasza dywizja północna skipol.pl TEAMU pokonała aż 740 kilometrów na start w Dusznikach, czy dojazd mieli zdecydowanie najdłuższy. Z Dusznik zdecydowanie bliżej niż do Gołdapi jest np do Frankfurtu nad Menem, nie mówiąc już o Pradze, Wiedniu czy Budapeszcie.

 

W biegu stylem dowolnym sklasyfikowano 27 zawodników.

 

Rywalizacja stylem klasycznym na tym samym dystansie to zwycięstwo drugiego z braci Skowronów Michała z czasem 56;28 minuty. Podium w tej kategorii uzupełniają Jacek Mederski (ultramaratończyk z Wejherowa) z teamu nabiegowkach.pl i Czech Rostislav Urban z Ski klub Szumperk. Bieg klasykiem ukończyło 18 panów.

 

Nie zapominamy oczywiście o paniach, które także rywalizowały w swojej kategorii zarówno klasykiem jak stylem dowolnym. Najszybszą klasyczką została Katarzyna Witek z Warszawy reprezentująca TN Biegówki Wesoła/nabiegowkach.pl. Czas zwyciężczyni to 1:06,34h. Dziesięć minut straty zanotowałą druga na mecie Natalia Grzebisz z Siedlec, byłą zawodniczka UKS Rawa Siedlce, najniższy stopień podium to Aleksandra Ciepiela z MKS Karkonosze Jelenia Góra.

 

Kasia Witek podzieliła się także z nami wrażeniami z zawodów. Najbardziej obawiałam się zjazdów, jednak na szczęście mogłam sobie pozwolić na luksus hamowania - wyjaśnijmy, że przewaga Kasi nad konkurentkami była duża - nie wiem jak jechali w dół koledzy walczący o podium, biegli w kilkuosobowej grupie. Przy niezamkniętym ruchu drogowym była to loteria.

 

Bieg kobiet stylem dowolnym to trumf Anny Bezulskiej z Gorzowa Wielkopolskiego. Podium w tej grupie zawodniczek uzupełniły Renata Sujak z Dusznik Zdroju i Joanna Bronisz z Siedlec.

 

Dusznicki minimaraton to także konkurencja nartorolek terenowych, tutaj pierwsza trójka wygląda nastepująco:

1. Sylwester Tomaszewicz

2. Krzysztof Kapitan (ultramaratończyk z Wejherowa)

3. Sławomir Siedziński.

 

Nie sposób nie wspomnieć także o dwójce wózkarzy, paraolimpijczyków z Vancouver, Lidii i Dimie z Białorusi. Czapka z głów.. jak to drzewiej mówiono.

 

WYNIKI ZAWODÓW

 

Wracając jeszcze do organizacji zawodów. Organizatorzy podjeli wielkie ryzyko decydując się na przeprowadzenie konkurencji na drodze wojewódzkiej z otwartym, normalnym ruchem samochodowym. Cud, że nikomu nic się nie stało. Wprawdzie z zawodnikami jechał samochód orgaznizatora, a na paru newralgicznych skrzyżowaniach byli porządkowi w pomarańczowych kamizelkach, jednak ryzyko było chyba zbyt duże...

 

kace