Podkarpacki Frysztak powitał uczestników zawodów Rolkowisłok piękną słoneczną pogodą i temperaturą uszytą wręcz do biegania na nartorolkach. Jak to w kawale o bacy, nie było ani ciepło, ani zimno ino tak jak trza. Do zawodów zgłoszono prawie 80 uczestników, jednak jak to zwykle bywa nie wszysycy dotarli na start i ostatecznie dystans 18 kilometrów stylem klasycznym ukończyło 64 zawodniczek i zawodników co jest rekordem nartorolkwoego sezonu w Polsce.

Uczestnicy startowali na nartorolkach Fischer RC7 classic, oczywiście nie wszyscy, jednak wszyscy Ci, którzy walczyli o najwyższe lokaty w klasyfikacji Fischer Rollerski Cup 2022. Oczywiście nasuwa się pytanie czy było sprawiedliwie? Tutaj trudno jednoznacznie odpowiedzieć, jednak staraliśmy się, żeby wszyscy z tzw elity biegli na tym samym sprzęcie i to, mam nadzieję sie udało. Sprzęt, jak słyszeliśmy z opinii po zawodach łatwy nie jest, nartorolki do najszybszych nie należą, jednak najszybsi przebiegli dystans z średnią prędkością ponad 20km/h, czy z prędkością najbardziej chyba zbliżoną do biegania na nartach, a właśnie o to w tym chodzi.

Trasa Frysztak - Markuszowa - Frysztak nie należy do wymagających co także przełożyło się z pewnością na popularnośc zawodów wśród osób rozpoczynających swoją przygodę ze startami na nartorolkach. Takich osób wg naszych obliczeń było ponad 10, co biorąc pod uwagę mocno ograniczoną grupę amatorów startujących na nartorolkach jest świetnym wynikiem.

Frysztak i Rolkowisłok to zresztą zdaniem piszącego te słowa absolutny numer jeden jeżeli chodzi o nartorolkowe zawody w Polsce. Zapytacie dlaczego? Proste, tutaj wszystko jest na miejscu. Biuro zawodów, szatnie, zaplecze sanitarne, stołówka, parking itd itp wszystko w odległości ok 50 metrów od linii START/META. Jedne z niewielu, jeżeli nie jedyne zawody z takim zapleczem w Polsce. Aż sie prosi zrobić w Frysztaku nartorolkowy weekend,  kto wie...

Miejsce tworzą także ludzie i tak też jest we Frysztaku, gdzie małżeństwo Ewa i Marek Armata organizują imprezę już trzeci rok z rzędu. W naszym nartorolkowym światku właśnie ludzie tworzą klimat imprezy i Armatom wychodzi to doskonale. Gratulacje.

Jest także druga para, o której zapomnieć nie sposób, Jagódka wygrała zawody, a Marek Tokarczyk "sfiszerował"pół Frysztaka, tak dobrze mu idzie "banerowanie". Dzięki wielkie.

Wracając do samej rywalizacji, bieg wygrali: Jadwiga Grynkiewicz - Tokarczyk oraz Robert Faron potwierdzając swoją dominację w tym sezonie letnim.

Jak wyglądała kolejność na mecie?

WYNIKI KOBIET:

1. Jadwiga Grynkiewicz Tokarczyk - MT Sport

2. Agnieszka Tkaczyk - skipol.pl TEAM

3. Paulina Wojciechowska - Grupa Dużego Ryzyka Team Wałbrzych

4. Ewa Armata - Stara Wędzarnia GOSiR Frysztak

5. Agnieszka Borsuk - Krosski Remsport Krosno

6. Monika Łabno - Best Five Ski Team Tarnów.

Bieg ukończyło 10 pań.

WYNIKI MĘŻCZYZN:

1. Robert Faron - UKS Wierchy Zalesie

2. Robert Gleń - MUKS Podkarpacie Jedlicze

3. Grzegorz Legierski - team nabiegowkach.pl

4. Mateusz Mandziuk - MULKS Tomaszów Lubelski

5. Stanisław Gąsienica - SKI Team Podhale

6. Jacek Konik - LUKS Ustjanowa

Bieg ukończyło 54 mężczyzn.

>>> WYNIKI III ROLKOWISŁOK/FINAŁ FISCHER ROLLERSKI CUP <<<

Oczywiście jeszcze wyniki naszych teamowych zawodników ( skipol.pl TEAM), miejsca w klasyfikacji OPEN oraz kategoriach wiekowych:

KOBIETY:

2. Agnieszka Tkaczyk - 1 miejsce w kategorii K2

MĘŻCZYŹNI:

9. Paweł Filip - 3 w M4

14. Radosław Koszyk - 2 w M2

15. Dariusz Ślaga - 5 w M4

38. Tadeusz Majoch - 6 w M5

47. Michał Myśliwiecki - 6 w M2

Gratulujemy i dziękujemy za start.

foto: Joanna Pasek

więcej zdjęć autorki >>> TUTAJ <<<

Do zobaczenia na trasie ROLKOWISŁOKA 2023

kace

p.s w artykułach poniżej znajdziecie WYNIKI z dwóch pierwszych edycji zawodów