iwanowski

Daniel Iwan Iwanowski z Białegostoku wygrywa po raz drugi Red Bull Bieg Zbójników w Białce Tatrzańskiej. Iwan pokonał drugiego na mecie Sebastiana Gazurka (kadra A) oraz Bogusława Gracza. Bieg kobiet wygrała Magdalena Kozielska.

 

Czas Iwanowskiego to 24 minuty i 27 sekund. Drugi na mecie Sebastian Gazurek stracił do zwycięzcy 21 sekund i wyprzedził o dwie sekundy trzeciego w dzisiejszej wspinaczce Bogusława Gracza. Olimpijczyk z Soczi Gazurek, jest po chorobie i start w dzisiejszym biegu w Białce traktował jako sprawdzian.

 

W kategorii kobiet bezkonkurencyjna okazała się Magdalena Kozielska z Kościeliska, która w klasyfikacji OPEN uplasowała się na 11 miejscu. Drugą w klasyfikacji kobiet jest ubiegłoroczna zwyciężczyni biegu Martyna Galewicz, trzecia lokata dla Emilii Romanowicz.

 

Jednak nie sam wynik był dzisiaj na trasie przygotowanej przez ON Kotelnica Białczańska najważniejszy. Najważniejsze było zmierzenie się z dystansem, przeszkodami na trasie i ostatnim podbiegiem nie ustępującym słynnemu Alpe Cermis.

Na trasie roiło się wręcz od obecnych i byłych kadrowiczów, uczestników Mistrzostw Świata Juniorów i Seniorów. Czwarte i piate miejsce zajęli Andrzej Pradziad i Wojciech Suchwałko, byli kadrowicze, 6 i 7 miejsce to bracia Nędza-Kubiniec biathloniści mający za soba starty w Pucharze Świata i Pucharze IBU.

14 i 16 miejsce zajęli Gód&Paflikowsky sprint team, czyli Piotrek Gutt i Bartek Pawlikowscy słynni z tekstu o obronie pracy doktorskiej przez Justynę Kowalczyk, którym dzięki temu udało się skutecznie unieruchomić skipol-a na parę godzin.

Dalej 17-sta lokata to Marcin Branas, uczestnik Mistrzostw Świata, 18-sta Jan Łacek z Jaworzynki, również były reprezentacyjny zawodnik.

Tuż za nim dobiegła Emilia Romanowicz, była reprezentantka, mistrzyni Polski w maratonach narciarskich.

Za Emilką dobiegł Darek Ślaga czołowy zawodnik Mistrzostw Polski Amatorów, możemy wymieniać jeszcze długo, kolejny raz Red Bull Bieg Zbójników okazuje się swoistym who is who.

 

Dwudzieste drugie miejsce zajął Staszek Gąsienica z Kościeliska, który conajmniej od dwóch lat wpędza mnie nieustannie w kompleksy, Stasiu jak ty to robisz?

 

Po raz drugi na starcie Red Bulla w Białce stawiła się w komplecie rodzina komandora Biegu Popradzkiego z Piwnicznej Mariana Dobosza. Syn Artur ukończył rywalizację na 31 miejscu, córka Joanna tuż przed tatą na miejscu 66, tata Marian próbował ją dogonić tuż przed metą, nie dał rady.

 

Na metę na szczycie Jankulowskiego Wierchu dotarło 83 zawodniczek i zawodników, którym niniejszym składamy wielkie gratulacje.

 

GALERIA FOTO

 

/KaCe/

p.s w artykule poniżej : jak było na pierwszym Red Bull Biegu Zbójników