Rozegrany dzisiaj po raz pierwszy Red Bull Bieg Zbójników zgromadził na starcie ponad 100 startujących. Start biegu był usytuowany przy dolnej stacji kolejki na Jankulowski Wierch, zawodnicy po starcie pierwsze kilkaset metrów pokonywali trasą zjazdową, by następnie przejść na specjalnie przygotowaną na dzisiejszy bieg pętlę liczącą ok. 3 kilometrów.
Organizatorzy, żeby nie zanudzić biegaczy przygotowali przeszkodę, na jednym z podbiegów należało pokonać kilka wysokich stopni. Oczywiście sposób pokonywania przeszkody był dowolny, jedni pokonywali ją na nartach, niektórzy zdejmowali narty i pokonywali stopnie na nogach. Z obserwacji wynika, że ci z nartami w garści wybrali lepszy i szybszy sposób.
Po przebiegnięciu dwóch pętli ostatnie 300 metrów to było małe Alpe Cermis. Nachylenie stoku w granicach 30% procent robiło wrażenie patrząc z góry. Z dołu wydawało się nie do pokonania. Jak się okazało dla czołówki zawodników nie stanowiło większego problemu. Miejsca na podium rozstrzygnęły się na ostatnich 200 metrach trasy, ataku Iwana reprezentującego DreamSki Team nie wytrzymali Marcin Rzeszótko (uczestnik zawodów Pucharu Świata w biegach narciarskich w Jakuszycach) i Boguś Gracz (jak wyżej). Drugi linię mety przeciął Balcer (Marcin Rzeszótko) strata 8 sekund, Pyzdra czyli Boguś Gracz stracił do Iwana 11 sekund.
Czwarta lokata dla Andrzeja Pradziada, uczestnika niedawnych Mistrzostw Świata Juniorów w biegach narciarskich. Andrzej zgłosił się do biegu dzisiaj rano i niestety z 100-tnym numerem startowym musiał przebijać się do czołówki. Jak sam powiedział po biegu łatwo nie było, zaliczył na trasie kilka kolizji, po jednym bliższym spotkaniu z jedną pań ma pamiątkę na ręce. Piątą lokatę wywalczył jedyny reprezentant miejscowych zbójników Marcin Budz z Białki Tatrzańskiej. Marcin jest kombinatorem norweskim. Wreszcie szósta, ostatnia premiowana lokata dla Roberta Farona z Zalesia także czynnego zawodnika w biegach narciarskich.
Tytuł Zbójniczki roku wywalczyła Martyna "Halina" Galewicz z Zakopanego. Martyna podobnie jak Balcer startowała wczoraj w zawodach FIS Slavic Cup na Słowacji, dzisiaj w Zbójnikach, jutro ponownie na Słowacji. W klasyfikacji OPEN zajęła 13 miejsce pokonując jeszcze kilkudziesięciu kandydatów na zbójników. Drugą z pań na mecie był Ancymon, przepraszam Ania Mąka z Zakopanego, której na trasie wytrwale kibicowali rodzice. Trzecie miejsce wywalczyła Patrycja Hojnisz biathlonistka z Chorzowa, a czwarte kolejna czynna zawodniczka tym razem biegaczka narciarska Merci Marcela Marcisz z Korczyny, dopingowana przez część klanu Marciszów. Tata Marcisz jak na prawdziwego zbójnika przystało był po zbójecku nie ogolony. Dwie kolejne lokaty także dla czynnie biegających pań. Piąta to Elżbieta Dorula z Poronina, a szósta biathlonistka Katarzyna Jakieła z Iwonicza Zdroju. Praktycznie pierwsza dwudziestka klasyfikacji Red Bull Bieg Zbójników to czynni lub byli zawodnicy biegów narciarskich i biathlonu.
Ósme miejsce w OPEN zajął warszawiak Marcin Branas, były kadrowicz, uczestnik MŚJ, dzięki któremu dotarłem do Białki. Na starcie stanęła mocna ekipa z Krosna z Jackiem Staroniem i Bogdanem Kustroniem na czele znana z występów w Pucharze Polski Amatorów. Siódma kobieta na mecie to Mistrzyni Polski Amatorów Edyta Olcoń z Białki - można by tak wymieniać bez końca, dzisiejszy bieg przypominał biegowo – biathlonowe who is who.
Do mety dotarł także dyrektor Biegu Popradzkiego Marian Dobosz z Rytra, jak mówił do biegu zmusiły go dzieci Artur i Joanna, którzy także startowali.
Najlepsze szóstki zostały nagrodzone na podium, rozlosowano także 7 nagród za najlepsze hasło reklamujące bieg.
Licznie zgromadzonych wokół podium fotoreporterów „przerzedzili” najlepsi panowie, którzy tak jak to często widujemy w Formule 1 urządzili prysznic szampanem, także co wolniej uciekającym kibicom. Widok szampanowej wojny do zapamiętania.
Red Bull Bieg Zbójników zakończył się sukcesem, w porównaniu z siermiężnością większości zawodów w biegach narciarskich w kraju, poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Liczymy na podobną imprezę w przyszłym sezonie, gwarancja większej ilości uczestników jest 100 procentowa. Może jeszcze w przyszłym sezonie będzie ciekawiej, ale o tym sza!
W galeriach skipola czeka na Was ponad 200 zdjęć z imprezy, będą dostępne ok. 17ej.
/KaCe/