Cztery dni trwała trzecia już edycja festiwalu SupraSKI, którego punktem kulminacyjnym stały się niedzielne mistrzostwa o Puchar Polski PZN Amatorów w Biegach Narciarskich. Niedościgniona była Emilia Romanowicz, zawodniczka Puszczy Supraśl, która ma na koncie liczne sukcesy na zawodowych imprezach.
W sobotę festiwal miał rekreacyjny charakter: z zimowymi zabawami, ogniskiem, kąpielą morsów i pokazami na supraskich bulwarach. W niedzielę zaś na uroczysku Glinki zaczęła się prawdziwa sportowa rywalizacja narciarzy.
W imprezie organizowanej przez Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu wystartowało blisko 200 zawodników, w biegu głównym - 13 kobiet i 35 mężczyzn. W tej pierwszej kategorii na podium stanęły kolejno Emilia Romanowicz, Milena Gawryluk, obydwie z UKS Puszcza Supraśl, a także Magdalena Kułakowska z UKS Hubal Białystok. Wśród mężczyzn najlepsi byli Daniel Iwanowski z AZS Zakopane oraz Paweł Pokutko i Krzysztof Małkiński z białostockiego Hubala.
Biegówkowe zmagania przyciągnęły do Supraśla nie tylko miłośników tego sportu z regionu.
- Przyjechałem z Gołdapi już po raz kolejny, bo w Supraślu jest bardzo fajna atmosfera do biegania - mówi Hubert Paszkowski.
Dla Supraśla taki festiwal to okazja do promocji.
- SupraSKI to marka w budowie i chciałbym, by była rozwijana, bo zaczynamy promować się także od zimowej strony, kiedy do tej pory był to dość martwy sezon. Przyjechało tu trochę osób z południa kraju czy z Warszawy, mamy tu sporo miejsc noclegowych, i dobrze byłoby je zapełniać, dzięki takim właśnie inicjatywom - mówi Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.