turbacz

Bitwa o Turbacz, tak dokładnie brzmiała w tym sezonie nazwa słynnego już w Polsce Uphillu XC Turbacz. Nie wiem, czy to przewrotność organizatorów, którzy w nazwie chcieli zawrzeć trudności z jakimi borykali się zawodnicy, czy też rebranding nazwy, jednak cel został osiągnięty. Była bitwa! Zwyciężyli w niej Justyna Kowalczyk - Tekieli i Kacper Antolec.

 

Pogoda niczego zawodnikom nie oszczędziła. Najpierw deszczyk, no może mżawka, potem śnieg, który z minuty na minutę padał coraz gęściej, do tego jeszcze wiatr, który szczególnie w wyższych partiach trasy tych lżejszych po prostu cofał. Naprawdę lekko nie było, czasami, z perspektywy osoby, która usiłowała robić zdjęcia po prostu nic nie było widać. Jednak zawodnicy dali radę za co ogromny szacunek.

Cała Polska już wie, kto wygrał, ale przypomnijmy, że zawody padły łupem zawodników światowych teamów. Tak, tak, dokładnie tak jak napisałem. Zarówno Justyna Kowalczyk - Tekieli jak i Kacper Antolec, którzy wygrali reprezentują odpowiednio teamy: Team Trentino Robinson Trainer i ED System Silvini Team. Czyli powiało światowymi biegami w Obidowej!

 

W samej rywalizacji tylko kilku śmiałków, min. Kapcer Antolec, zdecydowało się na bieg stylem double poling czyli swojskim pchaniem. Reszta stawki jak przystało na narciarzy klasycznych biegła klasykiem. Co ciekawe jako drugi na mecie zameldował się Adam Cieślar z Istebnej jeszcze kilka lat temu z powodzeniem startujący w Pucharze Świata w kombinacji norweskiej. Tym bardziej musimy docenić występ Adama, że kombinatorzy nie biegają stylem klasycznym, we wszystkich zawodach w KN obowiązuje styl dowolny - łyżwa. Adam dał radę.

Czyli pierwszą trójkę OPEN na mecie mamy, Kacper Antolec, Adam Cieślar i Justyna Kowalczyk - Tekieli, kto dalej?

Czwarte miejsce dla odkrycia sezonu, czyli Daniela Żółtka, którego postępy wbudzają grozę w szeregach naszych zawodowych amatorów. Aż ciśnie się na usta pytanie - gdzie się ten chłop zatrzyma. Wielki wynik, gratulujemy. Piąta lokata to doskonale znany, nie tylko z występów na Turbaczu Robert Faron, szósta to powrót po latach do biegania i Henryk Gazurek z Istebnej. Zwycięzca Biegu Piastów z lat 90-tych wrócił na biegówki i to od razu na wysoki poziom.

Jedyny nasz skipolowy zawodnik Darek Ślaga zajął 14 miejsce, będąc jednocześnie najstarszym zawodnikiem w TOP 20 biegu.

 

Słowo jeszcze o pozostałych paniach, które zajęły miejsca na podium za Justyną. Druga lokata to Ewa Marszałek z Krossski Remsport Krosno, trzecia dla niezrzeszonej na razie Sylwii Skrzypek z Krakowa. (rozmowy transferowe trwają). Czwarta wśród pań to Agnieszka Tkaczyk z skipol.pl TEAM, która chyba powoli przekona się do foki... Piąte miejsce zajęła Emilia Szeliga z XC Turbacz i czołową szóstkę zamknęła Martyna Fundanicz. Wszystkim paniom, a aż 17 dobiegło do mety serdecznie gratulujemy.

 

>>> WYNIKI BIEGU <<< dzięki firmie sts-timing.pl

 

Jeszcze słówko o kierowniku zamieszania czyli prezesie dyrektorze znanym jako Dawid Szeliga. Dawid wybiegał na Turbaczu 13 miejsce! Jeżeli chcecie znać sposób na sukces - musicie sobie postawić trase biegową pdo domem ;) Tak na poważnie to do grona amatorów przybywa po latach kolejny przeciwnik.

 

turbacz

Zdjęcie i dymki : FB - Turbacz XC trasy cross country - nie mogłem sie oprzeć, od lewej "dymkują" : Kacper Tekieli, Justyna Kowalczyk - Tekieli, Dawid Szeliga i Emilia Szeliga ( prywatnie córka Dawida)

 

Można by tak w nieskończoność, większośc to znane od lat twarze, jednak tak naprawdę chodzi o dobrą zabawę i to się udało.

Nie byłbym sobą jeżeli nie wspomniałbym jeszcze o cateringu dla biegaczy, nie jakieś tam potrawki makaronowo-ryżowe, czy inne zdrowe jedzonko, a prawdziwa pajda chleba z mięskiem. I to jakim, mniam, mniam, jeden z zawodników dopiero po drugiej przypomniał sobie, że jest weganinem... Brawo, jak usłyszałem przy jedzonku dla Cioci Lucynki! No BRAWO, pysznie było.

 

I kończąc już w bardziej poważnym tonie, zakończenia/dekoracji nie udało się niestety zorganizować na zewnątrz z widokiem na Tatry, wiało i sypało tak, że organizatorzy postanowili oszczędzić zawodników.

Wszystko odbyło sie kameralnie w holu Schroniska na Turbaczu.

Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku pogoda odpuści i będzie słoneczko.

z pozdrowieniami

 

Kuba Cieślar

 

p.s fundatorem nagród rzeczowych na podium - kije biegowe One Way, oraz nagród do losowania (Fischer, One Way i Vauhti) była firma Fischer Polska.