puchar kościeliska

V Puchar Kościeliska odbył się wczoraj na trasie rezerwowej na polanie Zokówka na Butorowym Wierchu. Śnieżne i mroźne jeszcze tydzień temu Kościelisko musiało uznać wyższość niesprzyjającej aury i rozegrać zawody właśnie tam. Jednak wszystko przebiegło zgodnie z planem i organizatorzy tradycyjnie już zebrali należne im pochwały od uczestników.

 

Ponad 150 osób stanęło wczoraj na starcie zawodów o V Puchar Kościeliska. Zawodniczki i zawodnicy rywalizowali na dystansach 5 i 10 kilometrów stylem klasycznym.

Biegi główne wygrali: Piotr Michałek z Jaworzynki (team nabiegowkach.pl) oraz Catherine Spierenburg z Kościeliska.

Kolejne lokaty w biegu panów zajęli Robert Faron z Zalesia (remsport krosski) i Paweł Bubula z Wiśniowej (skipol.pl TEAM).

U pań podium uzupełniły Anna Pitoń i Iwona Iwaniec (obie Kościelisko).

W biegu dzieci na dystansie także 5 kilometrów niepodziewane zwycięstwo odniosła zawodniczka LKS Klimczok Bystra (oraz skipol.pl TEAM) Weronika Jarecka, która pokonała całą grupę zawodników z Kościeliska. Co ciekawe Weronika miał drugi czas dnia na tym dystansie w kategorii OPEN kobiet. Gratulujemy 14 latce z Bielska-Białej.

Nie możemy zapomnieć o człowieku, bez którego bieg nie doszedł by pewnie do skutku. Stanisław Gąsienica z Kościeliska zająl wczoraj 12 miejsce. Ile czasu i sił kosztowało go przygotowanie tras Pucharu wie tylko on sam i ...jego syn Daniel.

 

Jak pobiegli pozostali zawodnicy naszego teamu. Dariusz Ślaga w biegu OPEN zajął piąte miejsce (II w swojej kategorii). Darek był drugim zawodnikiem w czołówce biegu, który zdecydował się pobiec na posmarowanych nartach. Pierwsza trójka leciała na gołych (czyli pchaniem/double poling) na zjazdach nam uciekali, dochodziliśmy ich na podbiegach. Myślę, że jeszcze jedno kółko i różnie mogło być - mówi z przymrużeniem oka Ślaga.

Podium w kategorii M2 było już wewnetrzną sprawą naszego teamu: wygrał Sebastian Jarecki z Bielska Białej, przed Ireneuszem Rabskim z Skomielnej i naszym teamowym strannieri Andreyem Pradunem, dla którego start w Kościelisku był pierwszym w życiu startem w stylu klasycznym.

Krzysiek Zakrzewski jak sam powiedział potraktował start lajtowo :)

 

Jeszcze słowo o startującym w biegu zawodniku niedowidzącym Bartoszu Bierowcu. Bartosz, trenujący od czasu do czasu z skipol TEAM-em postanowił wystartować w biegu bez przewodnika. W jego przypadku, widzi mniej więcej na odległośc 15cm, było to spore wyzwanie, jednak jak powiedział postanowił pójść na całość. Teraz leczę rany, jestem trochę pokłuty kijami, naciągnąłem sobie parę mięśni jednak było warto, jak dla mnie to życiowy wynik - mówi. Teraz muszę odpocząć, bo za dwa dni mamy Mistrzostwa Polski w Obidowej, mam nadzieję, że się zregeneruję do tego czasu - dodaje. Bartosz - czapki z głów, dobiegnięcie w takim biegu budzi bezapelacyjny szacunek. Gratuluję wyniku.

Biegająca babcia, mam nadzieję, że Pani Basi Prymakowskiej nie urażę tym stwierdzeniem zajęła 25 miejsce w biegu pań, pokonując jeszcze kilka znacznie młodszych (nawet o 50 lat) pań. Wiem, że kobiety i wiek, to pojęcia które sie nie znoszą, jednak wybaczcie :)

 

WYNIKI OPEN

WYNIKI KATEGORIE

 

Jeszcze kilka zdań do organizatorów. Szanowni, doceniam pracę, którą wykonaliście przygotowując zawody, mało kto wierzył, że V Puchar Kościeliska się odbędzie, jednak daliście radę. Szacun - jak to mówi młodzież.

Jednak może warto na przyszłość pomyśleć o stanowisku dyrektora/komandora Biegu, z pewnością wiele spraw to ułatwi, nie tylko zawodnikom/uczestnikom, ale też mnie/nam piszącym o Waszej imprezie.

Osobiście nie mogąc się doczekać jasnego klarownego komunikatu dotyczącego zawodów wybrałem Jakuszyce!

 

Kuba Cieślar

foto.Andrey Pradun