Sezon biegów narciarskich FIS na świecie zbliża się do końca pierwszego periodu (części), w naszym narciarsko-biegowym trzecim świecie jakoś dziwnie cicho i spokojnie. Z jednym wyjątkiem. Ligi Regionalne - będą czy nie będą - to już wręcz szkspirowskie pytanie.
Od kilku tygodni temat organizowania w bieżącym sezonie Lig Regionalnych jest jednym z bardziej newralgicznych w świecie polskich biegów narciarskich. Pytanie "będą czy nie będą" odmienianie jest przez wszelkie możliwe przypadki. Czas na odpowiedź, przynajmniej częściową.
Skąd odpowiedź, zapytacie, ano ze źródła, czyli Polskiego Związku Narciarskiego. Kilkanaście dni, kilkanaście telefonów i żadnej, niestety, informacji oficjalnej. Nieoficjalnych za to sporo. Na pewno odbędzie sie kolejny już sezon największej imprezy cyklicznej w kraju, czyli Małopolskiej Ligi Szkolnej SZS w biegach narciarskich (oczywiście Liga Małopolska odbywa się od lat niezmiennie i w tym sezonie jest tak samo). Liga Małopolska poprzednie dwa sezony, jak cztery pozostałe, czyli Dolnośląska, Śląsko-Beskidzka, Podkarpacko-Lubelska i Mazowiecko-Północna w ubiegłych dwóch sezonach mogły liczyć na wsparcie tytularnego sponsora biegów narciarskich w PZN - Grupy Azoty. Organizatorzy poszczególnych Lig inkasowali pięc tysięcy złotych na każdą edycję zawodów. Działo się, dzieci biegały od Mazur po Sudety, bywało, że w jednym dniu stanęło na starcie prawie 1000 młodych zawodniczek i zawodników. Była nadzieja...
Niestety Grupa Azoty nadal nie podpisała umowy z Polskim Związkiem Narciarskim.
Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda w ten sposób, że nadal wiemy, że nic nie wiemy. Polski Związek Narciarski jak ognia unika tematu jakichkolwiek zobowiązań dotyczącyh Lig Regionalnych. Nie mówimy, że zostawimy Ligi bez wsparcia - usłyszałem w rozmowie telefonicznej. Niestety nie mówią także, że wesprą!
Zapytacie, dlaczego nie podaję źródła? Ponieważ to wszystko są, podkreślę raz jeszcze, informacje nieoficjalne. Oficjalny komunikat to broń groźna i obosieczna... Zainteresowanym powiem, że osobą, która odpowiada w zarządzie PZN za biegi narciarskie, jest sam prezes PZN Apoloniusz Tajner.
Podsumowując krótko, na dzisiaj Ligi Regionalne są jak Króliczek obserwowany przez Puchatka, czyli im bardziej Puchatek zaglądał do Króliczka, tym bardziej go tam nie było...
Kuba Cieślar