Ligi Regionalne Grupy Azoty tak brzmiała nazwa pięciu rozgrywanych w różnych rejonach kraju Lig Regionalnych w biegach narciarskich. Były to : Podkarpacko-Lubelska, Mazowiecko - Północna, Śląsko-Beskidzka, Dolnośląska i Małopolska ligi regionalne. Jak będzie w tym sezonie?
Jak zwykle odbędzie się Małopolska Liga SZS w biegach narciarskich, która w nadchodzącym sezonie będzie już rozgrywana po raz dziewiąty. Dodajmy, że jako jedyna nie była zależna od środków przeznaczonych przez Grupę Azoty (sponsora biegów narciarskich w PZN) na wsparcie biegów narciarskich w Polsce. Stabilna sytuacja sponsorska, zainteresowane organizacją zawodów samorządy i ośrodki narciarskie to wszystko wpływa na całokształt organizacji i sukcesu Ligi Małopolskiej. Jest to jednocześnie największa Liga Regionalna w kraju, gdzie średnia startujących oscyluje około 300 uczestników.
Co jednak będzie w nadchodzacym sezonie z pozostałymi ligami?
Anna Staręga, trener koordynator biegów narciarskich w Polskim Związku Narciarskim informuje:
Koncepcja na chwilę obecną jest identyczna jak w ubiegłym roku. Chcemy zachować wszystkie ligi regionalne, jednak przy mniejszym finansowaniu. Nie wszystkie regiony potwierdziły nam chęć organizacji zawodów własnie z powodów finansowych, mam nadzieję, że do sezonu sytuacja ulegnie poprawie - informuje Anna Staręga.
Sekretarz generalny PZN Tomasz Wieczorek pytany o Ligi Regionalne odpowiedział krótko - ostateczne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte na zarządzie PZN w drugim tygodniu listopada.
Przypomnijmy, że Ligi Regionalne to w nadchodzącym sezonie jedyna możliwość startu w zawodach dla dzieci i młodzieży z szkół podstawowych w swoich regionach. W zawodach Pucharu Polski w biegach narciarskich kategorie wiekowe junior D i E nie znalazły już miejsca.
Zapytana o starty zawodników z szkół podstawowych Anna Staręga odpowiedziała: docelowo kategorie wiekowe D i E mają startować w Ogólnopolskich Igrzyskach Szkolnych, Mistrzostwach Uczniowskich Klubów Sportowych oraz finale Pucharu Polski w Jakuszycach.
Przypomnijmy, że Igrzyska Szkolne i Mistrzostwa UKS-ów to po trzy biegi (klasyk, łyżwa i sztafety) finał Pucharu Polski to dwa. Czyli jeżeli dany zawodnik/zawodniczka wystaruje w wszystkich konkurencjach zaliczy osiem startów. Nie jest to dużo, jednak zwróćmy uwagę, że takie trzydniówki (start dzień po dniu) rozwojowi także nie służą. Jeszcze kilka lat temu w tych zawodach obowiązywał dzień przerwy jednak i z tego z powodów finansowych zrezygnowano.
Czy w rozwoju naszej dysycpliny cofamy się o 7 lat? Wtedy właśnie wystartował Narodowy Program Rozwoju Biegów Narciarskich Bieg na Igrzyska (NPRBN BNI) organizowany przez firmę ak-pol, w którym te kategorie wiekowe ( D i E) odgrywały główne role. Program wspierany przez Ministerstwo Sportu, PZN i jego sponsorów oraz duże firmy prywatne i państwowe. Po 7 latach okazało się, że już wystarczy? Biegi narciarskie uznano za "rozwinięte" ? NPRBN BNI okazał się błędem? Na te pytania trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź, ale w nadchodzącym sezonie organizację zawodów przejął Polski Związek Narciarski...
Nie doczekaliśmy się w dwudziestym wieku spójnego programu nawet nie rozwoju, ale nie cofania się biegów narciarskich w Polsce. Większość działań to taka maskirowka i myślenie jakoś to będzie. Naprawa konkurencji teraz, na szybko, wprowadzenie kolejnych komisji i ciał, które mają stworzyć system od nowa wydaje się posunięciem ryzykownym i obawiam się mało efektywnym.
Ale co ja tam w końcu wiem...
Kuba Cieślar