
W piątek i sobotę zapadną ostateczne rozstrzygnięcia w Letniej Grand Prix, a w czwartkowy wieczór odbyła się runda PCR, w której po raz kolejny triumfował Jarl Magnus Riiber, wyprzedzając triumfatora z Villach, Mario Seidla. Najlepszy wśród podopiecznych Wantuloka był Paweł Słowiok. Niestety, w polskiej ekipie przydarzyła się kolejna dyskwalifikacja, tym razem jej ofiarą padł Szczepan Kupczak.
Riiberowi do zwycięstwa wystarczył skok na 134. metr oddany z 20. belki, jednak pozostali rywale, mimo rywalizacji z wyszych pozycji startowych, nie byli w stanie nawet zbliżyć się do Norwega. Punktowy drugi rezultat wyskakał dziś Mario Seidl, który ostatnio triumfował w zawodach w Villach, jednak z 21. belki uzyskał 5 metrów mniej od swojego o 5 lat młodszego rywala. Tym samym w razie uznania wyników rundy PCR jako wiążących traciłby do niego minutę i 10 sekund. Trzeci w serii prowizorycznej był Eero Hirvone z Finlandii, który zbliżył się do wyniku Riibera, skacząc 132 metry.
Ponownie dobrą formę na skoczni zaprezentowali czwart Franz-Jpsef Rehr, Manuel Faisst czy Francuz Maxime Laheurte. Faworyt gospodarzy, Johannes Rydzek, po przeziębieniu, które wyeliminowało go z pierwszej fazy zmagań na igelicie i nartorolkach, powrócił do rywalizacji i zajął 15. lokatę.
Ostatnio wśród Polaków błyszczy Paweł Słowiok, co potwierdził i dziś, zajmując 29. lokatę (strata do Riibera +3:25) ze 115-metrowym rezultatem. słabiej poradził sobie Adam Cieślar – mieszkaniec Istebnej choć skoczył 3 metry dalej, to jednak znalazł się niżej od swojego o 9 miesięcy starszego kolegi, bowiem skakał w dużo lepszych warunkach. Niestety, tym razem dyskwalifikacja przydarzyła się Szczepanowi Kupczakowi, jednak ponieważ w tym roku zrezygnowano z kwalifikacji podczas Letniej Grad Prix, nie ma ona wpływu na start zawodnika AZS AWF Katowice w jutrzejszych zawodach.
Jutrzejsza rywalizacja na skoczni rozpocznie się o 19:00, by o 20.30 przenieść na trasę nartorolkową.
fot. Katja Diegler
KaEn