Graabak_Moan_Krog_Klemetsen2

Będący po skokach na drugim miejscu Norwegowie zdołali pokonać Niemców w drużynowej sztafecie 4x5 kilometrów i po dwóch latach odnieść zwycięstwo, jednak na ostatnich metrach nie obyło się bez kontrowersji. Podium uzupełnili Austriacy. Polacy nie startowali. 

 

Na półmetku zmagań po rywalizacji na skoczni na czele stawki znajdowali się Niemcy, wśród których najlepiej spisał się oczywiście Eric Frenzel, bijąc rekord normalnego obiektu w Schonach - 107 metrów. Powyżej setnego metra lądował jeszcze Manuel Faisst, a swoją cegiełkę do prowadzenia dołożyli Johannes Rydzek (99 metrów) i Fabian Riessle (98 metrów).

 

Drugie miejsce zajmowali Norwegowie - najwięcej, 104,5 metra, uzyskał Jan Schmid, a na linii wyznaczającej setny metr wylądował Magnus Krog. Najsłabiej wypadł Magnus Moan, szybując 94,5 metra. Trzeci wynik w ekipie Wikingów wywalczył Joergen Graabak z 97-metrowym rezultatem.    

 

Na wirtualnym podium znalazło się jeszcze miejsce dla kombinatorów z Kraju Kwitnącej Wiśni, wśród których dominował Akito Watabe, lądując tylko pół metra bliżej od bijącego rekord Frenzela. Z solidnej strony pokazał się też Takehiro Watanabe (102,5 metra), ale kroku nie dorównali mu ani Hideaki Nagai (96 metrów), ani Yoshito Watabe (97 metrów).

 

Na kolejnych miejscach znaleźli się Austriacy, Czesi, Finowie, Włosi, Francuzi i ostatni, Amerykanie.

 

Po przebiegnięciu 1300 kilometrów z  początkowej, 24-sekundowej straty Norwegów, zostało tylko 13, a do znajującego się na czele Faissta, który nie jest najlepszym biegaczem, zbliżał się zarówno Magnus Moan, jak i Austriak Bernahrd Gruber. Po niespełna 8 minutach Manuel Faisst czuł na plecach oddech Norwega - ten po kilkudziesięciu metrach znalazł się już na prowadzeniu. Wszystko po to, by rywalizujący z Ericiem Frenzelem Jan Schmid miał jak największa przewagę. Nie okazało się to jednak takie proste, bowiem Niemiec nie odpuszczał i wciąż trzymał się blisko, tracąc jedynie 0,4 sekundy. W tyle został za to biegnący jako pierwszy w ekipie austriackiej Bernaherd Gruber (+49,7).

 

Po zmianie Eric Frenzel znajdował się jedynie 0,7 sekundy za reprezentantem kraju Wikingów. U Austriaków w szranki stanął młody Bernahrd Flaschberger znany przede wszystkim z występów w Pucharze Kontynentalnym. Na półmetku drugiej zmiany norwesko-niemiecka batalia wciąż trwała - tym razem Frenzel miał nad Schmidem 0,4 sekundy przewagi. Co ciekawe, kilka sekund zdołał odrobić mistrz świata juniorów z Rumunii, zwiększając równocześnie dystans nad Akito Watabe. Tym samym na trasie utworzyły się cztery pary rywalizujące między sobą.

 

Kiedy już było wiadomo, że decydująca batalia o triumf rozegra się tylko między dwoma reprezentacjami, jako trzeci u Norwegów wybiegł na trasę Magnus Krog, a u ich największych rywali Johannes Rydzek. Dalej jednak nic się nie zmieniało, a żaden z dwuboistów nie był w stanie zdecydowanie  wysunąć się na czoło stawki. Wszystko miało się zatem rozegrać na ostatniej zmianie. Tracili, i to zarówno do Klapfera jak i Francuzów, Japończycy, ostatecznie żegnając się z podium.

 

Na ostatniej zmianie, kiedy to biegli Joergen Graabak i Fabian Riessle, zanosiło się na bój na ostatnich metrach. Nawet gdy do mety zostały 2 kilometry, Norweg wciąż deptał po piętach Niemcowi, tracąc jedynie 0,6 sekundy. Graabak nie czekał jednak do finiszu i wcześniej zaatakował Riessle, obejmując prowadzenie. Co ciekawe, do prowadzącej dwójki znacznie zbliżył się Philip Orter, odrabiając ponad 20 sekund, co dało im impuls do walki. Na finiszu Fabian Riessle przewrócił się, próbując wyprzedzić Norwega, tracąc szansę na zwycięstwo. Gdy przekroczył linię mety, miał pretensje do zawodnika z Kraju Wikingów. Ostatecznie sędziowie zdecydowali, że Niemiec upadł wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, a Graabak nie miał z tym nic wspólnego. Tym samym na podium znaleźli się Norwegowie, Niemcy i Austriacy.    

      

Biegu nie ułatwiał dziś powrót zimy, a zwłaszcza padający w Schonach gęsty śnieg. Na trasie pojawiły się wszystkie ekipy. Drużynowej klasyfikacji generalnej przewodzą Niemcy, nieobecni dziś Polacy zajmują 11. pozycję.  

 

Już jutro o 10.00 rozpocznie się seria skoków. O 13.30 bieg na 10 kilometrów. Transmisję przeprowadzi Eurosport.  

 

WYNIKI SERII SKOKÓW

OSTATECZNE WYNIKI

 

Katarzyna Nowak