
Puchar Świata w kombinacji norweskiej nie zatrzymuje się, a kolejnym etapem są zawody w estońskiej Oteppie. Dzisiaj zawodnicy i zawodniczki rywalizowali w formule startu masowego (najpierw bieg na dystansie 10 km u meżczyzn i 5 km u kobiet), a następnie serie skoków na normalnej skoczni Tehvandi (hs 97). U mężczyzn w pięknym stylu zwyciężył Jarl Magnus Riiber, natomiast u kobiet doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Liderująca po biegu Ida Marie Hagen miała wielką szansę na odrobienie sporej liczby punktów do liderki PŚ Nathalie Armbruster, jednak niestety Norweżka, która wygrała pierwsze siedem konkursów Pucharu Świata w tym sezonie po dość przeciętnym skoku, który prawdopodobnie nie dałby jej wygranej, upadła na zeskok zajmując dopiero 15 miejsce. Nathalie Armbruster zawody zakończyła na czwartej lokacie, dzięki czemu jeszcze bardziej powiększyła i tak już dużą przewagę nad Hagen, która w klasyfikacji generalnej spadła jeszcze za Harukę Kasai z Japonii, która dzisiaj była druga, tuż za swoją siostrą bliźniaczką Yuną. Joanna Kil zajęła 17 miejsce w gronie 23 zawodniczek.
MĘŻCZYŹNI
W konkursie mężczyzn bieg okazał się zwycięski dla Vinzenza Geigera. Jego przewaga nad drugim Jarlem Magnusem Riiberem wyniosła tylko 0.2 sekundy, a trzeci Jens Luraas Oftebro stracił 0.7 sekundy. Pierwsza dwunastka biegu zmieściła się w czasie 4.3 sekundy, co oznaczało, że dużo ważniejsze będą dzisiaj skoki.
Po skokach triumfatorem w wielkim stylu został Jarl Magnus Riiber. Norweg wrócił na zwycięską ścieżkę skacząc aż 102,5 metry. Drugi Johannes Lamparter skoczył 96,5 metra i do Riibera stracił 10.1 punktu. Skład podium uzupełnił Vinzenz Geiger, a czwarty był Ilkka Herola. Kolejne lokaty zajęli Julian Schmid, Lukas Greiderer, Terence Weber, Ryota Yamamoto, Espen Bjoernstad, a czołową dziesiątkę zamknął Franz-Josef Rehrl. Warto również wspomnieć o Pascalu Muellerze ze Szwajcarii, który wrócił po poważniej kontuzji i zajął dzisiaj 37 miejsce zdobywając cztery punkty. Po biegu Szwajcar był dopiero 53, jednak jego skok na odległość 95 metrów dał mu awans aż o 16 pozycji.
KOBIETY
W zawodach pań różnice po biegu były dużo większe. Ida Marie Hagen wygrała bieg z przewagą 16.8 sekundy nad drugą Nathalie Armbruster i 17.3 skeundy nad trzecią Haruką Kasai. Na finiszu doszło do upadku dwóch zawodniczek, Marte Leinan Lund z Norwegii przewróciła się, a następnie doprowadziła do upadku również Emę Volavsek. Nie została jednak zdyskwalifikowana, a Słowenka wydawała się nawet rozbawiona całą sytuacją, któa finalnie wpłynęła jedynie na nieco większe straty obu pań przed serią skoków. Joanna Kil zajęła 15 miejsce tracąc do Hagen 55.7 sekundy. Była biegaczka, a obecnie kombinatorka norweska, która zadebiutowała dzisiaj w PŚ w kombinacji, Petra Torvinen z Finlandii po biegu była dopiero 13.
Następnie przyszedł czas na skoki, które nieoczekiwanie przyniosły zwycięstwo Yuny Kasai, która triumfowała po raz pierwszy w karierze. Tuż za nią była jej siostra bliźniaczka Haruka. Yuna skoczyła 93,5 metra, a Haruka 91 metrów. Różnica między nimi wyniosła 2.1 punktu. Trzecie miejsce ze stratą dwóch dziesiątych punktu zajęła Jenny Nowak z Niemiec, a czwarta była jej rodaczka, liderka PŚ Natahalie Armbruster. Piąte miejsce zajęła kolejna z Niemek Cinduy Haasch, a szósta była inna z Japonek, Yuzuki Kainuma. Japońko-Niemiecką dominację przerwała dopiero Lena Brocard z Francji, która razem z Japonką zajęła szóste miejsce. Za nią w czołowej dzieisątce uplasowały się jeszcze Minja Korhonen z Finlandii oraz Słowenka Ema Volavsek i Annalena Slamik, która po skokach była przedostatnia. Ida Marie Hagen upadła po skoku na odległość 89 metró przez co zajęła dopiero 15 miejsce, przegrywając tym samym zapewne cały Puchar Świata 2024/2025. Joanna Kil zakończyła zawody na 17 miejscu. Wspomniana wyżej petra Torvinen skoczyła zaledwie 54,5 metra i zajęła ostatnie miejsce, a tuż przed nią była inna autorka "dalekiego" skoku, Hanna Midtsundstad, która uzyskała 58,5 metra.
Jutro w Oteppa kolejne zawody. Tym razem w formule Gundersena. Panie zmierzą się na skoczni o godzinie 9:15 polskiego czasu (w Estonii będzie wówczas godzina 10:15). Natomiast bieg odbędzie się o godzinie 13:30. Mężczyźni na skoczni pojawią się o godzinie 10:15, a bieg odbędzie się o godzinie 14:10.
Źródło i zdjęcie: fis-ski.com
Maciej Sulowski