Ostatni weekend września oznaczał dla kombinatorów i kombinatorek norweskich ostatnie "letnie" zawody w tegorocznej edycji Alpen Cup. Gospodarzem imprezy był czeski Liberec, czyli miejsce, gdzie w 2009 roku odbyły się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Następne zawody z cyklu Alpen Cup odbędą się już na śniegu, w austriackim Seefeld w dniach 21-22 grudnia. W zawodach mężczyzn wygrywali Lubin Martin z Francji oraz Andreas Gfrerer z Austrii. Udział w zawodach wzięli reprezentanci Polski, a najlepszym z nich w sobotę okazał się Kacper Jarząbek, który był 15, natomiast kolejnego dnia najlepszy z Polaków, Andrzej Waliczek zajął 14 miejsce. W zawodach kobiet Polki nie startowały, a dwukrtonie zwycięstwo odniosła Tia Malovrh.
SOBOTA
W sobotę na czele po skokach na normalnej skoczni w Libercu (hs 100) znajdował się reprezentant Austrii, Andreas Gfrerer, który uzyskał 97 metrów. 26 sekund przed biegiem tracił do niego drugi Nick Seidel z Niemiec, a czołową trójkę zamykał kolejny z Niemców, Felix Brieden. Najlepszy z Polaków był Andrzej Waliczek, który po skoku na odległość 95,5 metra zajmował 5 miejsce i do lidera tracił 52 sekundy. Kacper Jarząbek był 14, Szymon Dubiel 25, Piotr Nowak 27, Mikołaj Wantulok 32, Tymoteusz Dyduch 47, Jakub Cieślar 50, a Mikołaj Serwatowicz 60. Do skoku przystąpiło 65 zawodników, a z próby zrezygnowało pięciu reprezentantów Czech.
Następnie odbył się bieg na dystansie 10 kilometrów. Tam zaciętą walkę o zwycięstwo wygrał Francuz Lubin Martin, który awansował z 4 miejsce po skokach. Drugi ze stratą 4.3 sekundy przybiegł Andreas Gfrerer, a trzecie miejsce zajął Felix Brieden. Najlepszym z Polaków okazał się Kacper Jarząbek, który był 15, a tuż za nim na 16 miejscu zawody ukończył Andrzej Waliczek. Polacy stracili do zwycięzcy prawie dwie minuty. Jakub Cieślar zajął 34 miejsce, Mikołaj Wantulok był 36, a Piotr Nowak 37. Tymoteusz Dyduch zajął 51 miejsce, a Mikołaj Serwatowicz był 57. Biegu nie ukończył Włoch Martin Chenetti.
W zawodach kobiet po skoku na 89 metrów prowadziła Słowenka Tia Malovrh, za którą uplasowała się Katharina Gruber z Austrii i Romane Baud z Francji. Wystartowało 23 zawodniczki, a zdyskwalifikowana za nieprawidłowy kombinezon została Masa Likozar Branković.
Panie biegły w sobotę na dystansie 5 kilometrów. Żadnych złudzeń rywalkom nie pozostawiła Tia Malovrh, która powiększyła swoją i tak już dużą przewagę triumfując nad drugą Kathariną Gruber z przewagą 1:09.3. Trzecie miejsce zajęła Francuzka Marion Droz Vincent, która straciła ponad półtorej minuty do Malovrh.
NIEDZIELA
W niedzielę u panów nie udało się rozegrać serii skoków, dlatego zastosowano wyniki piątkowej rundy prowizorycznej, w której triumfował Andreas Gfrerer. Austriak zdeklasował wtedy konkurencję skokiem na odległość 103 metrów z niższego niż wielu innych zawodników rozbiegu. Drugie miejsce zajął Felix Brieden, który skoczył 101 metrów i tracił do lidera 58 sekund. Trzeci po skokach był Timon Brglez ze Słowenii, ze stratą 1:02 sekundy. Njalepszy z Polaków był Szymon Dubiel, który zajmował 8 miejsce po skoku na odległość 102 metrów (z 20 belki, Gfrerer ruszał z 14),13 był Mikołaj Wantulok, 16 Kacper Jarząbek, 17 Andrzej Waliczek, Piotr Nowak 27, Tymoteusz Dyduch 38, Jakub Cieślar 51, a Mikołaj Serwatowicz 55. Wystartowało 70 zawodników.
Tym razem kombinatorzy biegli na dystansie 5 kilometrów. Zwycięstwo odniósł prowadzący po skokach Gfrerer. Drugie miejsce zajął ponownie czwarty po skokach Lubin Martin, który stracił do Gfrerera 42.5 sekundy. Skład podium uzupełnił Felix Brieden ze stratą 52.7 sekundy. Andrzej Waliczek zajął 14 miejsce, Kacper Jarząbek 18, Szymon Dubiel 22, Mikołaj Wantulok 24, Piotr Nowak 34, Tymoteusz Dyduch był 46, Jakub Cieślar 48, a Mikołaj Serwatowicz zakończył zawody na 54 miejscu. Do biegu nie przystąpili Jachym Hrdina i Jan Kabelac z Czech.
W zawodach kobiet po skokach prowadziła Romane Baud, która skoczyła 93,5 metra, co dawało jej 2 sekundy przewagi nad drugą Tią Malovrh. Trzecia była Katharina Gruber. Tym razem za nieprawidłowy kombinezon zdyskwalifikowana została inna Słowenka, Teja Pavec.
Bieg rozgrywany tym razem na dystansie 2,5 kilometra przyniósł kolejną wugraną Tii Malovrh. Słowenka wygrała nad drugą Romane Baud z przewagą 31.5 sekundy. Trzecie miejsce zajęła najszybsza na trasie, zdyskwlaifikowana poprzediego dnia podczas skoków, Masa Likozar Branković. Ponownie wystartowało 22 zawodniczki.
Źródło i zdjęcie: fis-ski.com
Maciej Sulowski