Po rywalizacji w Nordic Combined Triple w Seefeld, która zakończyła się w niedzielę zwycięstwem Jarla Magnusa Riibera i Idy Marie Hagen, następnym przystankiem Pucharu Świata jest estońska Otepaa, gdzie już wczoraj kombinatorzy i kombinatorki rywalizowali w rundach prowizorycznych, a dzisiaj zmierzyli się w zawodach w formacie startu masowego i rywalizacji na skoczni. U mężczyzn zwycięstwo odniósł niepokonany od dawna Jarl Magnus Riiber, który wyprzedził reprezentanta gospodarzy, Kristjana Ilvesa. W zawodach pań po kilku słabszych występach zwycięstwo odniosła Gyda Westvold Hansen, która goni w klasyfikacji genralnej swoją rodaczkę, Ide Marie Hagen. Jedyna Polka w stawce, Joanna Kil zajęła dzisiaj 17 miejsce.
Mężczyźni
Dzisiejszą rywalizację w Estonii rozpoczęli mężczyźni, którzy najpierw zmierzyli się na trasie biegowej na dystansie 10 kilometrów. Przez dłuższy czas ciężko było wskazać jednoznacznego faworyta, a w czołowej grupie znajdowało się około 10 zaowodników. Dopiero w samej końcówce rozpoczęła się rywalizacja o zwycięstwo w biegu, którą minimalnie wygrał Jarl Magnus Riiber. Za plecami lidera PŚ przybiegli ze stratą 1.7 sekundy Vinzenz Geiger, a ze stratą 1.8 sekundy trzeci był Johannes Rydzek. Czwarte miejsce zajął Kristjan Ilves, a piąty był Joergen Graabak. Szóste miejsce należało do Manuela Faissta.
Po biegu zawodnicy przenieśli się na skocznię, gdzie rywalizowali na skoczni normalnej Tehvandi (hs 97). Dalekich prób nie brakowało, jednak złudzeń rywalom nie pozostawił startujący jako ostatni Jarl Magnus Riiber. Norweg skoczył 99 metrów i pewnie odniósł zwycięstwo. Drugie miejscu ku uciesze estońskich kibiców licznie zgromadzonych najpierw przy trasie biegowej, a następnie pod skocznią, zajął Kristjan Ilves, który jest jedynym estońskim zawodnikiem startującym w zawodach Pucharu Świata. Trzecie miejsce zajął Johannes Lamparter, a kolejne pozycje zajęli Thomas Rettenegger, Joergen Graabak i Johannes Rydzek.
Kobiety
Po biegowej rywalizacji panów na trasę biegową ruszyły panie, które miały do pokonania dystans dwukrotnie krótszy niż mężczyźni, czyli 5 kilometrów. Tutaj rywalizacja na trasie nie była aż tak wyrównana. Zwycięstwo odniosła z przewagą 10.9 sekundy Ida Marie Hagen, która wyprzedziła Gyde Westvold Hansen. Trzecie miejsce w biegu zajęła Nathalie Armbruster, a z większą stratą przybiegły Lumia Nurmela, Jenny Nowak i Haruka Kasai. Joanna Kil zajęła 16 miejsce w gronie 21 zawodniczek (Marte Leinan Lund nie wystartowała).
Po skokach mężczyzn swoje skoki oddały kobiety. Zwycięstwo odniosła dzięki zabiegowi belkowemu Gyda Westvold Hansen. Norweżka skoczyła 92,5 metra, jednak skakała z 9 belki, podczas gdy wiekszość zawodniczek skakała z 13 lub z 11 belki startowej. Drugie miejsce zajęła Ida Marie Hagen, która skoczyła 92 metry z 13 belki startowej. Wydaje się jednak dość dziwne to, że norwescy szkoleniowcy nie zdecydowali się na obniżenie belki dla Hagen choćby do 11 belki, co umożliwiłoby jej walkę o zwycięstwo. Na trzecie miejsca awansowała Mari Leinan Lund i kolejne norweskie podium w tym sezonie stało się faktem. Kolejne miejsca zajęły Nathalie Armbruster, Haruka Kasai i Jenny Nowak. Joanna Kil uzyskała 76,5 metra i spadła na 17 miejsce. Bardzo krótkie skoki oddały Norweżka Hana Midtsundstad (59,5 metra) i Finka Lumia Nurmela (47,5 metra).
Jutro w Otepaa kolejne zawody indywidualne kobiet i mężczyzn. Tym razem będą to zawody w formule Gundersena obejmującej jeden skok na skoczni normalnej oraz bieg na 10 kilometrów (mężczyźni) i 5 kilometrów (kobiety).
Źródło i zdjęcie: fis-ski.com
Maciej Sulowski