Jarl Magnus Riiber oraz Ida Marie Hagen odnieśli kolejne zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Tym razem miejscem rywalizacji jest austriackie Seefeld, gdzie mężczyźni rywalizują w ramach 11 edycji Nordic Combined Triple, natomiast kobiety walczą o kolejne punkty w ramach zawodów Pucharu Świata w dwóch konkursach indywidualnych.
Jako pierwsi rywalizację zaczęli dzisiaj mężczyźni. Seria skoków trwała dość długo z powodu trudnych warunków atmosferycznych, dalekich skoków jednak nie brakowało. Po skokach prowadził Jarl Magnus Riiber, który skoczył 110,5 metra, dzięki czemu miał 38 sekund przewagi nad drugim Ryotą Yamamoto z Japonii, który skoczył aż 112 metrów, jednak ruszał z belki ustawionej o dwa stopnie wyżej niż Riiber. Czołową trójkę po skokach zamykał Joergen Graabak, który skoczył 109 metrów i tracił do Riibera 42 sekundy przed biegiem.
Pierwszy dzień Nordic Combined Triple to rywalizacja na krótkim dystansie. Panowie rywalizowali dzisiaj w biegu na dystansie 7,5 kilometra. Faworyt po skokach nie zawiódł i ponownie odniósł zdecydowane zwycięstwo nad swoimi rywalami. Riiber przybiegł na metę z czasem 18:40.6 i zwyciężył nad drugim Joergenem Graabakiem z przewagą 38.1 sekundy. Trzecie miejsce ze stratą 48.5 sekundy zajął Johannes Lamparter, który awansował z 6 miejsca jakie zajmował po skokach.
Kobiety w serii skoków musiały mierzyć się z jeszcze trudniejszymi warunkami niż mężczyźni, jednak konkurs udało się rozegrać. Po skokach na czele była Mari Leinan Lund z Norwegii, która skoczyła 103 metry i wyprzedzała drugą Ide Marie Hagen o 26 sekund. Czołową trójkę po skokach zamykała Svenja Wuerth, która traciła do liderki 49 sekund.
Bieg rozhrywany był na klasycznym dla kobiet dystansie, czyli 5 kilometrów. Pewne zwycięstwo odniosła Ida Marie Hagen, która o prawie minutę wyprzedziła drugą na mecie Mari Leinan Lund. Trzecie miejsce zajęła Niemka Nathalie Armbruster. Do niedawna absolutna dominatorka Pucharu Świata, Gyda Westvold Hansen zajęła 4 miejsce. Groźny upadek na trasie biegu zaliczyła Svenja Wuerth, która kontynuowała bieg, jednak obrażenia jakie doznała w wyniku upadku uniemożliwiły jej ukończenie rywalizacji.
Źródło i zdjęcie: fis-ski.com
Maciej Sulowski