Cieslar

Dziś w Szczyrku na trasie Istebna-Kubalonka odbyły się zawody LOTOS Cup w kombinacji norweskiej. Zawody rozegrano w sześciu kategoriach: Senior, Junior A, Junior B, Junior C, Junior D, Junior E. 

 

Zawody w kategorii Senior zdominował Adam Cieślar (WSS Wisła w Wiśle) - czas 26:33,8. Miejsce 2. zajął Paweł Słowiok, zawodnik klubu KS AZS AWF Katowice (+0:25,4). Dobrze spisał się również Mateusz Wantulok - KS AZS AWF Katowice, który uplasował się na pozycji 3. (+0:36,9). Tuż za podium był Szczepan Kupczak. Zawodnik klubu KS AZS AWF Katowice na metę dotarł z czasem 27:59,4 sekundy. Lokatę 5. zajął Marcin Budz - WKS ZAKOPANE (+3:00,7). Na 6. pozycji zawody zakończył Wojciech Marusarz z klubu AZS Zakopane/SMS ZAKOPANE (+3:25,2).

 

W kategorii Junior A zwyciężył Kacper Kupczak (SS-R LZS Sokół Szczyrk), czas dwuboisty to 31:01,9. Za nim lokatę zajął Krystian Karpiel - TS Wisła Zakopane (+0:48,8). Ostatnią pozycję na podium wywalczył Piotr Byrski, także z klubu TS Wisła Zakopane (+4:34,8). Na miejscu 4. uplasował się Marek Matuszny - WSS Wisła w Wiśle (+13:26,2).

 

Paweł Twardosz (czas 22:17,8 ), zawodnik klubu PKS OLIMPIJCZYK GILOWICE/SMS SZCZYRK zwyciężył w kategorii Junior C. Miejsce 2. zajął Daniel Mąka - LKS "Poroniec" / SMS Zakopane (+2:07,0), a 3. był Mateusz Dyrcz - PKS OLIMPIJCZYK GIOWICE/SMS SZCZYRK (+2:29,8).

 

W kategorii Junior D zwyciężył Maciej Korzeniowski, natomiast w Junior E - Jan Rzadkorz.

 

Swoje występy oraz organizację ocenili dla nas uczestnicy LOTOS Cup Krystian Karpiel oraz Wojciech Marusarz.

"Jestem zadowolony z dzisiejszego startu, bo byłem 4. po skokach, a 2 w kombinacji. Chociaż nie było obstawy takiej jak zwykle, miejsce i tak mnie cieszy. Wszystko było dobrze przygotowane i fajnie wyglądało. Gdyby nie wiatr w piątek, to byłoby jeszcze lepiej, ale na to nikt nie ma wpływu" - powiedział Krystian Karpiel.

 

"Mój występ nie za bardzo był udany, ponieważ straciłem dużo na skoczni. Popełniłem mały błąd po wyjściu z progu i nie pozwoliło mi to daleko skoczyć, natomiast biegowo czuję się dobrze. A same zawody są super, potrzeba startów, więc samo to, że są jest dobre" - ocenił Wojciech Marusarz. 

 

Bożena Tyc