
Kilka dni temu informowaliśmy o wstępnym kalendarzu LGP i PŚ w kombinacji norweskiej ustalonym przez Międzynarodową Federację Narciarską podczas posiedzenia w Zurychu. Teraz pora odnieść się do innych nowości, aczkolwiek żadne rewolucje w przyszłym sezonie nie są spodziewane.
Jakiś czas temu informowaliśmy także o planach Lasse Ottesena, który chce zająć się rozwojem damskiej kombinacji i ten temat wraz z przewodniczącym komitetu Horstem Huettelem podjął właśnie w Zurychu. Potwierdziły się wstępne informacje i na koniec sierpnia zaplanowano międzynarodowy obóz szkoleniowy w Oberstdorfie, który będzie się pokrywał z finałem męskiego GP pod koniec sierpnia, a pieczę trzymał nad nim będzie Niemiecki Związek Narciarski. Teraz krajowe federacje mają czas na ustosunkowanie się do pomysłów FISu i mogą zastanowić się nad strategią rozwoju damskiej kombinacji w kraju. Wydaje się jednak, że jest to pomysł nieco na wyrost. Męska kombinacja nie radzi sobie zbyt dobrze na rynku medialnym, a damskie skoki narciarskie nie będą miały w tym roku LGP, gdyż nie było chętnych do organizacji zawodów tej rangi. Pytanie która telewizja znalazłby w ramówce miejsce na damską kombinację, skoro kobiece skoki i męska kombinacja zazwyczaj lądują na drugich kanałach albo nie są transmitowane wcale. Przy tak wielu wątpliwościach plusem jest na pewno szansa dla innych nacji, którym ciężko się przebić w męskim dwuboju. Jak do tego pomysłu ustosunkuje się Polski Związek Narciarski? Zobaczymy na przestrzeni kilku najbliższych lat. Przy okazji zapraszamy do ankiety w lewym menu, która nawiązuje do tematyki kobiecej kombinacji.
FIS stara się także o powiększenie kwoty olimpijskiej z 55 do 65 zawodników na IO w 2018 roku. Gdyby taka obowiązywała w tym roku, to w Soczi moglibyśmy wystawić nie tylko więcej niż jednego zawodnika, ale nawet całą drużynę. To jednak nie wszystko jeśli chodzi o zmiany olimpijskie. Lasse Ottesen chce także włączyć do programu IO sprint drużynowy.
Niestety nie są planowane żadne zmiany w indywidualnych formatach zawodów. Penalty Race mimo swoich wad był na pewno ciekawym urozmaiceniem kalendarza. Wydaje się jednak, że dyrektor PŚ Lasse Ottesen, który zastąpił Ulricha Wehlinga, podobnie jak jego poprzednik nie zamierza uatrakcyjniać indywidualnych startów. Pozytywnym wyjątkiem jest tu cykl Nordic Combined Triple, który pozostaje w kalendarzu. Nie są planowane żadne zmiany w formacie cyklu. Organizatorem pozostanie Seefeld.
Wszystkie zmiany zostaną oficjalne zatwierdzone lub odrzucone podczas czerwcowego kongresu w Barcelonie.
Konrad Rakowski