Kilka dni temu na stronie fisnordiccombined.com pojawił się wywiad z Alessandro Pittinem. Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Vancouver opowiedział o swoim stanie zdrowia, opóźnionych przygotowaniach do sezonu i planach na przyszły sezon.
Włoch, zapytany o stan kontuzjowanego w poprzednim sezonie ramienia, odpowiedział: „Moje ramię jest w porządku. Operacja przebiegła bardzo dobrze. Z powodu kontuzji miałem długą przerwę od treningów, przez 6 miesięcy w ogóle nie skakałem na nartach. Był to dla mnie bardzo ciężki okres, ponieważ zazwyczaj zawsze coś robię, a w tym wypadku siedziałem w domu. Spędzałem dużo czasu na rehabilitacji, wykonując intensywny trening siłowy, jak i stabilizacyjny na kontuzjowane ramię. Do normalnych treningów biegowych wróciłem w sierpniu. Oczywiście musiałem nadrobić wiele godzin treningu, ale mam nadzieję na dobrą dyspozycję w trakcie zimy, może jeszcze nie na początku sezonu, ale mam nadzieję, że do MŚ w Val di Fiemme dojdę do optymalnej formy."
Siódmy zawodnik ubiegłorocznego PŚ opowiedział również o swoim aktualnym treningu i planach startowych na pierwszy period sezonu 2012/2013. „Obecnie koncentrujemy się głównie na treningu na skoczni, ponieważ obecnie potrzebuję trochę więcej skoków na zbudowanie dobrej formy skokowej. Zacząłem treningi na normalnej skoczni (K-90) 2 tygodnie temu. Wystartuję w inauguracyjnych zawodach PŚ w Lillehammer. Nie jestem jeszcze pewny czy będę startował w drugim konkursie, do którego skoki odbędą się na dużej skoczni. Natomiast na pewno nie wystartuję w Kuusamo i Erzurum, a w tym czasie skupię się na treningu do zawodów w Ramsau. Lubię tamtejszą skocznię i trasy biegowe, tam stanąłem po raz pierwszy w karierze na pucharowym podium. Dobre wyniki w Ramsau będą dla mnie bardzo ważne."
Nie mogło również zabraknąć pytania o nowe kombinezony „Próbowaliśmy nowe stroje tego lata. Obecnie przepisy zostały lekko zmodyfikowane, więc strój być może będzie trochę inny. Wydaje się, że nowe kostiumy będą dawać przewagę zawodnikom z mocnym odbiciem z progu. Nie miałem okazji jeszcze startować w takim stroju w zawodach, więc mogę mieć na początku sezony drobne problemy, ale nie sądzę, żeby miało to w późniejszym czasie dla mnie znaczenie." – powiedział Włoch.
Trzykrotny zwycięzca zawodów PŚ zapytany o cele na Mistrzostwa Świata odpowiada: „Wydaje mi się, że okres Mistrzostw Świata 2013 i rozgrywanych w następnym sezonie Igrzysk Olimpijskich powinien być moim czasem. Chcę tu i tu dobrze wypaść. W PŚ piąte czy szóste miejsce może być niezłym rezultatem, ale na MŚ i IO najważniejsze jest, aby zdobyć medal. Zajęcie czwartego i ostatniego miejsca to na tych imprezach to samo. Moim celem jest zdobycie medalu, w szczególności nastawiam się na zawody na normalnej skoczni. Zdobycie medalu u siebie w domu... to byłoby niesamowite!" – kończy największa włoska nadzieja na medale w kombinacji norweskiej.
Andrzej Grabowski
Włoch, zapytany o stan kontuzjowanego w poprzednim sezonie ramienia, odpowiedział: „Moje ramię jest w porządku. Operacja przebiegła bardzo dobrze. Z powodu kontuzji miałem długą przerwę od treningów, przez 6 miesięcy w ogóle nie skakałem na nartach. Był to dla mnie bardzo ciężki okres, ponieważ zazwyczaj zawsze coś robię, a w tym wypadku siedziałem w domu. Spędzałem dużo czasu na rehabilitacji, wykonując intensywny trening siłowy, jak i stabilizacyjny na kontuzjowane ramię. Do normalnych treningów biegowych wróciłem w sierpniu. Oczywiście musiałem nadrobić wiele godzin treningu, ale mam nadzieję na dobrą dyspozycję w trakcie zimy, może jeszcze nie na początku sezonu, ale mam nadzieję, że do MŚ w Val di Fiemme dojdę do optymalnej formy."
Siódmy zawodnik ubiegłorocznego PŚ opowiedział również o swoim aktualnym treningu i planach startowych na pierwszy period sezonu 2012/2013. „Obecnie koncentrujemy się głównie na treningu na skoczni, ponieważ obecnie potrzebuję trochę więcej skoków na zbudowanie dobrej formy skokowej. Zacząłem treningi na normalnej skoczni (K-90) 2 tygodnie temu. Wystartuję w inauguracyjnych zawodach PŚ w Lillehammer. Nie jestem jeszcze pewny czy będę startował w drugim konkursie, do którego skoki odbędą się na dużej skoczni. Natomiast na pewno nie wystartuję w Kuusamo i Erzurum, a w tym czasie skupię się na treningu do zawodów w Ramsau. Lubię tamtejszą skocznię i trasy biegowe, tam stanąłem po raz pierwszy w karierze na pucharowym podium. Dobre wyniki w Ramsau będą dla mnie bardzo ważne."
Nie mogło również zabraknąć pytania o nowe kombinezony „Próbowaliśmy nowe stroje tego lata. Obecnie przepisy zostały lekko zmodyfikowane, więc strój być może będzie trochę inny. Wydaje się, że nowe kostiumy będą dawać przewagę zawodnikom z mocnym odbiciem z progu. Nie miałem okazji jeszcze startować w takim stroju w zawodach, więc mogę mieć na początku sezony drobne problemy, ale nie sądzę, żeby miało to w późniejszym czasie dla mnie znaczenie." – powiedział Włoch.
Trzykrotny zwycięzca zawodów PŚ zapytany o cele na Mistrzostwa Świata odpowiada: „Wydaje mi się, że okres Mistrzostw Świata 2013 i rozgrywanych w następnym sezonie Igrzysk Olimpijskich powinien być moim czasem. Chcę tu i tu dobrze wypaść. W PŚ piąte czy szóste miejsce może być niezłym rezultatem, ale na MŚ i IO najważniejsze jest, aby zdobyć medal. Zajęcie czwartego i ostatniego miejsca to na tych imprezach to samo. Moim celem jest zdobycie medalu, w szczególności nastawiam się na zawody na normalnej skoczni. Zdobycie medalu u siebie w domu... to byłoby niesamowite!" – kończy największa włoska nadzieja na medale w kombinacji norweskiej.
Andrzej Grabowski