
W kolejnym przeglądzie kombinacyjnej "prasy" sprawdzimy co dzieje się u Bernharda Grubera, zajrzymy również do Rosji i Ameryki oraz przyjrzymy się pierwszym treningom niemieckich kombinatorów pod wodzą Heinza Kuttina. Zaczynamy!
Gruber (na zdjęciu) się nie poddaje
Jak już pewnie większość fanów kombinacji wie, Bernhard Gruber nie może zaliczyć ostatniego sezonu do udanych. Austriak bowiem zakończył sezon wcześniej, do czego przyczyniły się problemy ze zdrowiem. Gruber opowiedział o obecnej sytuacji w wywiadzie dla oficjalnej strony międzynarodowej federacji narciarskiej (FIS). Utytułowany Austriacki narciarz w marcu przeszedł operację serca, która jak się okazało była niezbędna, Austriakowi groził bowiem zawał serca. Gruber opowiedział w wywiadzie dla FISU o swoich zmaganiach podczas minionego sezonu, o wirusach, które utrudniały mu rywalizację oraz o marcowej operacji, którą musiał przejść bo stan jego serca był bardzo poważny, Gruber miał prawie całkowicie zamknięte naczynia wieńcowe. Po operacji Gruber stopniowo czuję się coraz lepiej i wraca do zdrowia, nie myśli o końcu kariery i trenuje według indywidualnego planu, w którym znajdują się między innymi kolarstwo górskie, trening skokowy oraz wspinaczka i trening nartorolkowy. Gruber mimo założonego stentu nie traci wiary w to że wróci do rywalizacji, jest jednak świadomy że musi otrzymać zielone światło od lekarzy, bo nie chce ryzykować swojego życia i zdrowia, lecz ufa że wszystko się ułoży.
Kontuzja Gelviga i koniec kariery Pashaeva
Dmitrij Gelvig, rosyjski kombinator odniósł niedawno poważną kontuzję na skoczni, złamał szyjkę kości udowej, przez co będzie musiał pauzować cały rok aby wrócić do zdrowia.
Inny rosyjski zawodnik, bardziej znany Alexander Pashaev, uczestnik zawodów Pucharu Śiwata czy mistrzostw świata zakończył karierę mimo młodego wieku. 22 latek uznał że nie widzi perspektyw w kombinacji dla dalszego rozwoju w tym kierunku. Obecnie po uczęszczaniu na kursy Pashaev jest fryzjerem, a z jego usług skorzystał już między innymi były kolega z drużyny Witalij Iwanow.
Powrót Gilbertsona
USA Nordic zatrudniło Chrisa Gilbertsona, jako głównego trenera skoków narciarskich amerykańskich dwuboistów. Dla doświadczonego trenera to powrót po 7 latach przerwy. Gilbertson będzie współpracował z głównym trenerem, czyli byłym kombinatorem Nickiem Hendricksonem.
„Znałem Chrisa od dość dawna i mogliśmy współpracować, kiedy byłem w reprezentacji. Teraz, z nieco inną dynamiką, oboje nie możemy się doczekać współpracy jako trenerzy ”- mówi Hendrickson.
Chociaż sport zmienił się od czasu ostatniego trenera Gilbertsona, nie martwi się o to: „Mogę być naiwny, ale nadal wierzę, że podstawy to podstawa”. To, co Gilbertson wnosi do, to doświadczenie w trenowaniu drużyny mistrzów. „On wie, co trzeba zrobić, aby wygrać” - mówi Hendrickson.
Taylor Fletcher jest jedynym pozostałym sportowcem z zespołu z 2013 roku, którego trenował Gilbertson. „Muszę dowiedzieć się, co oni wiedzą o swoim sporcie, a następnie dowiedzieć się, czego mogłem przegapić przez ostatnie siedem lat. Dzięki tej nowej grupie nie mogę się doczekać budowania zaufania i wiary ”. Gilbertson kontynuuje. „Nie mogę się doczekać współpracy z tymi wszystkimi facetami. Widzę w nich ogromny potencjał do poprawy zarówno na skoczni, jak i na terenie narciarskim”.
Nowo mianowany dyrektor sportowy, Jed Hinkley, uważa, że zatrudnienie to świetnie pasuje: „Chris nie boi się podzielić swoją opinią, którą cenię, i wiem, że nikt nie będzie pracował ciężej, aby pomóc nam osiągnąć nasze cele w lekkoatletyce i jako organizacja”.
Zapytany o swoje cele w tej nowej drużynie, Gilbertson mówi: „Celem numer jeden jest sprawienie, by kwalifikacje te były automatyczne. Martwienie się o robienie cięcia w każdy weekend nie jest sposobem na poprawę. Następnie celem jest zdobycie pierwszej dwudziestki, następnie pierwszej dziesiątki, a następnie medali ”.
Pierwsze treningi Niemców z Kuttinem
Heinz Kuttin rozpoczął już współpracę z niemieckimi zawodnikami. Austriak i jego drużyna udali się na ćwiczenia w tunelu aerodynamicznym na Jochen Schweizer Arena w Taufkirchen.
„Bodyflying to ćwiczenie, przy którym można się nieźle bawić” - powiedział Kuttin, dla którego bardzo ważna jest atmosfera w zespole, izdfs cytowany przez Bayerischer Rundfunk BR. „Ale uczysz się także radzić sobie z siłami w powietrzu, a sportowcom bardzo podoba się ten środek budowania zespołu, ponieważ jest to mile widziana zmiana w ich letnim treningu”.
Oprócz wypróbowywania nowych sportów, zespół pracuje teraz głównie nad podstawami. „Zauważyliśmy, że wiele podstaw jest przestarzałych. Jeśli jesteś doświadczonym sportowcem, z każdym rokiem jest coraz trudniej, ponieważ Twój organizm się starzeje i rośnie wraz z doświadczeniem. Jestem fanem odpuszczania skoków i dawania dużej swobody, ale w tym celu musisz być bardzo skoncentrowany na podstawowej pracy, treningu na suchym lądzie, naśladowaniu, treningu siłowym i treningu wytrzymałościowym. ”
„Wspaniale jest odpuścić, nie mieć takiego samego napięcia jak na skoczni i po prostu poczuć prądy powietrza. To była świetna zabawa - powiedział po locie ZDF Sport mistrz świata i olimpijski Johannes Rydzek. Eric Frenzel, członek zespołu, dodaje: „To, co możesz wyciągnąć z tego ćwiczenia, to fakt, że najmniejsze ruchy mają wpływ na powietrze, czyli tak samo, jak w skokach narciarskich”.
Źródło i foto : FIS
Maciej Sulowski