Kolejna relacja z trasy Małgosi Wojtaczki idącej samotnie na biegun południowy. Dla śledzących trasę Małgosi podajemy aktualne współrzędne: 22.11.2016 (wtorek).
Aktualna pozycja: ==> http://samotnienabiegun.pl/tracker/
Przekaz satelitarny z pozycji: 080° 14.237S, 080° 32.711W
Zaczynam iść prosto na południe. Nareszcie. Do tej pory robiłam półkola aby omijać miejsca gdzie jest bardzo dużo szczelin lodowych. Teraz ta strefa skończyła się (na razie). Koniec szczelin i koniec marszu mocno pod gore! Jestem już na wysokości ponad 700 m npm. Trasa idzie dalej do góry ale znacznie łagodniej. Wczorajszy dzień (21.11.2017) był podobny do poprzedniego. Rano biało i brak widoczności a wieczorem słoneczko. Za to dzisiaj - odmiana. Od rana słońce :) a po południu silniejszy wiatr, ok. 25-30 węzłów (do 60 km/h). Wieje z południa czyli w twarz. I znowu sanie robią się jakby cięższe :)
Dzisiaj temperatura około minus 18 st. C, ale w słońcu wydaje się, że jest bardziej ciepło. W taką pogodę trudno się odpowiednio ubrać. W plecy grzeje, ale z przodu wyziębia wiatr. Rewia mody. Najpierw założyłam kurtkę tył na przód. Było lepiej. Ale kiedy wzmógł się wiatr - zrobiło się zimniej, wtedy musiałam kurtę założyć "prawidłowo". I znowu - z przodu zimno. W takiej chwili przydał się zwykły, cienki nieprzemakalny worek włożony z przodu pod kurtkę. Nareszcie - jest optymalnie!
Pozdrawiam widokiem z dzisiejszej przerwy.
Pogoda wydaje się - wymarzona... Jednak potem dołączył zimny wiatr.
Ale dalej - jest pięknie...
Gośka
foto.samotnienabiegun.pl