
Kamila Żuk, zajeła 36. miejsce w biegu pościgowym. Tytuł mistrzowski wywalczyła Denise Herrmann, co jest małą niespodzianką.
Nie Anastazja Kuzmina, nie Laura Dahlmeier, a Denise Herrmann, wywalczyła tytuł mistrzowski w biegu pościgowym. Niemka znakomicie pobiegła i nawet dwa niecelne strzały nie pozwoliły jej odebrać złota. Zawodniczka awansowała z szóstej lokaty, jaką zajmowała po sprincie. Przypominjmy, że Denise to była biegaczka narciarska, więc jej dyspozycja na trasie nie powinna zadzwić, choć jak wiadomo biathlonistki biegają naprawdę dobrze.
Srebro znalazło się w rękach Trill Eckhoff, a brąz wywalczyła Laura Dahlmeier, która z całej trójki na strzelnicy popełnła najmniej błędów.
Na starcie zabrakło dziś Moniki Hojnisz, jednak mogliśmy zobaczyć Kamilę Żuk, która pomipo pięciu karnych rund, zdołała awansować o 10. pozycji i zakończyła rywalzację na 36. miejscu. Magdalena Gwizdoń, poszła w ślady Kamili i uzyskała taki sam rezultat na strzelnicy i także poprawiła się o 10 oczek, finiszując na 46. miejscu.