hojnisz

W Novym Mescie, przyszedł czas na ostatnie tegoroczne Mass Starty. Wśród mężczyzn zwyciężył ponownie Johannes Boe, wśród Pań triumfowała Anastazja Kuzmina. Monika Hojnisz zajęła 12. miejsce. 

 

Panie swój bieg rozpoczęły po godzinie 14. Dużo mówiło się o tym starcie, w aspekcie ulubionej trasy i konkurencji Moniki Hojnisz (brązowy medal MŚ, ustanowiony właśnie w Novym Mescie). Powtórki nie było, ale i tak dobre starty w wykonaniu Polek. 

 

Monika Hojnisz z czterema niecelnymi strzałami, zajęła 13. pozycję, tracąc tylko nieco ponad minutę do zwyciężczyni. Kinga Zbylut myliła się dziś trzykrotnie na strzelnicy i przekroczyła linię mety na 19. miejscu. 

Zwyciężyła Anastazja Kuzmina, która bardzo dobrze pobiegła i nawet dwa niecelne strzały pozwoliły zwyciężyć Słowaczce. Miejsce  drugie że stratą 12. sekund zajęła Paulina Fialkova, a na najniższym stopniu podium stanęła  Anais Chevalier. 

Warto dodać, że dopiero 22. miejsce zajeła Kaisa Makarainen. Finka pudłowała dziś na potęgę i nie trafiła aż sześciu pocisków. 

 

 

Wśród mężczyzn w tym roku zdecydowanym liderem jest Johannes Thingnes Boe. Norweg, wygrał wszystkie trzy biegi rozgrywane w Novym Mescie i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej.

W dzisiejszym starcie, zanotował ponad 40 sekund przewagi nad drugim Quentinem Fillon Mailletem, który mylił się dwukrotnie na strzelnicy. Na miejscu trzecim znalazł się Rosjanin Evgeniy Garanichev. Zawodnik Sbornej dzięki bezblednemu strzelaniu, mógł cieszyć się z miejsca na podium.

 

Bardzo niestabilną formę prezentuje do tej pory Martin Fourcade. Francuz, niczym nie przypomina siebie z zeszłego sezonu. Pudłował dziś trzykrotnie i zakończył rywalizację na 9. pozycji. Można by powiedzieć, że bardzo dobry rezultat, jednak nie do tego przyzwyczaił nas multimedalista Mistrzostw Świata.

Żaden z reprezentantów Polski nie zakwalifikował się do biegu ze startu wspólnego. 

 

WYNIKI 

 

 Fot. biathlon.com.pl

Natalia Surdyka