herrmann

Wczoraj rozpoczęli biegacze narciarscy, a dziś swój sezon nieoficjalnie otwierają biathloniści. W norweskim Sjusjoen zawodnicy wystartowali dziś w biegach sprinterskich na dystansie 7,5 i 10 km.

 

 

W Norwegii wystartowała sama „śmietanka” światowego biathlonu. Na trasie biegu będą  mierzyli się m.in. Martin Fourcade, Anton Szypulin, Johannes Thingnes Boe, Arnd Peiffer i Simon Schempp. Wśród kobiet nazwisk takich jak Daria Domraczewa, Marie Dorin Habert, Justine Braisaz, Laura Dahlmeier, Franziska Hildebrand, Dorothea Wierer, Ołena Pidhruszna oraz siostry Semerenko, Marte Olsbu czy Tril Eckhoff chyba nie trzeba przedstawiać.

 

Wśród kobiet najlepiej poradziła sobie… była biegaczka narciarska Denise Hermann, co jest niemałą niespodzianką. Niemka myliła się raz na strzelnicy, a z biegiem nie miała większych problemów i pokonała o 8 sekund reprezentantkę Białorusi Nadezhda Skardino. Na trzecim miejscu znalazła się Iryna Kriuko również reprezentantka Białorusi.

Polki wystartowały w pełnym składzie. Najlepiej z naszych reprezentantek wypadła Kinga Mitoraj, która była bezbłędna na strzelnicy, do zwyciężczyni straciła ponad minutę i to zaowocowało 22 miejscem. Na 25 pozycji ukończyła zawody Magdalena Gwizdoń z dwoma karnymi rundami, a tuż za nią z jedną karą uplasowała się Monika Hojnisz. Dzisiejsza solenizantka Kamila Żuk z jedną karną rundą zamknęła pierwsza 30. Na 34 miejscu zakończyła zawody Weronika Nowakowska (3 karne rundy).  Aż sześć karnych rund nie pozwoliło Krystynie Guzik zająć miejsca wyższego niż 65.

 

WYNIKI

 

Wsród Panów, nie było reprezentanta Polski. Zwycieżył Martin Fourcade, który strzelał dzis bezbłędnie, a wiadomym jest, że gdy Francuz strzela bezbłędnie to w biegu ciężko mu dorównać. Drugi był BJØNTEGAARD Erlend, który stracił do zwycięzcy 13 sekund. Na trzeciej pozycji uplasował się Johannes Boe, młodszy z braci Boe, mylił się dziś dwukrotnie i do Francuza stracił ponad 25 sekund.

WYNIKI

Jutro zawodników czeka rywalizacja w biegu ze startu wspólnego.

 

Natalia Surdyka