
W kolejnym odcinku Vintage Collection of Cross Country Skiing ponownie zawitamy do niemieckiego Oberstdorfu, na kolejny event Mistrzostw Świata, którym był sprint rozgrywany techniką klasyczną w dniu 22.02.2005 roku.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że był to pierwszy sprint rozgrywany stylem klasycznym na wielkiej imprezie. Podczas MŚ w Lahti 2001 i Val di Fiemme 2003, a także podczas IO w Salt Lake City 2002, konkurencje sprinterskie odbywały się stylem łyżwowym.
Panie rywalizowały na pętli 0,9km. Najdłuższy podbieg na pętli wynosił 16m, w sumie, panie miały 27m do pokonania pod górę. Różnica wzniesień wynosiła 17 metrów. Panowie odbywali swoje zmagania na pętli 1,2km. Najdłuższy podbieg na pętli także wynosił 16m, w sumie mieli 41m do pokonania pod górę, a różnica wzniesień liczyła 19 metrów. Trasy leżały na wysokości między 800, a 900 m.n.p.m. Trener reprezentacji Niemiec, Jochen Boehle, podkreślił, że na trasach w Oberstdorfie trzeba być naprawdę w najwyższej formie, aby liczyć się w grze. Temperatura powietrza wynosiła -3,1 stopnie, śniegu -4,2, a wilgotność 78,2%, wiatr 0,0m/s i po przez chmury prześwitywało słońce.
Na liście startowej kwalifikacji widniały 74. zawodniczki. Głównym newsem był brak Hilde Pedersen (brąz w Fiemme 2003 w sprincie F), która po występie w sztafecie się zaziębiła, i w związku z tym, jej miejsce zajęła Kine Beate Bjoernaas. Nie startowała też srebrna w tej konkurencji z IO 2002, Evi Sachenbacher, która, jak pamiętamy, w sztafecie na swojej zmianie dosyć dużo straciła i po biegu była mocno wyczerpana.W kwalifikacjach startowano wówczas co 15 sekund! Dla przykładu po pierwszym sprincie w PŚ w Engelbergu w 1999 roku wygranym przez Ninę Gawryluk, każdy pozostały sprint klasyczny wygrany był przez norweską biegaczkę!
Na mecie, gdy dobiegła Justyna Kowalczyk to od razu prowadziła, ale po chwili, z lepszym czasem, wyprzedziła ją rasowa sprinterka Lina Andersson. Po kilku chwilach dobiegła Marit Bjoergen, mistrzyni świata z Fiemme w tej konkurencji i co ciekawe przegrywała 0,9 sekundy z Kowalczyk. Justyna przez długi okres czasu utrzymywała się na 16. miejscu i wystarczyła jedna zawodniczka z lepszym czasem abyśmy nie oglądali Polki w ćwierćfinale. Jednak taka zawodniczka się nie znalazła i Justyna awansowała dalej. Taka ciekawostka, że po sprincie z Fiemme 2003, Szwedzi u siebie stworzyli replikę trasy aby na niej trenować do kolejnych MŚ. Przez kwalifikacje, do czołowej 16., nie przebrnęły między innymi takie zawodniczki jak: wspomniana już, mistrzyni świata w tej konkurencji z Val di Fiemme 2003, Marit Bjoergen (!), która była aktualną liderką klasyfikacji PŚ w sprintach z 11. zwycięstwami (po późniejszej dyskwalifikacji Justyny Kowalczyk, Bjoergen została sklasyfikowana na 16. pozycji w tym sprincie), także nie awansowały, między innymi,: Stefanie Boehler oraz Oxana Jatskaja.
Na liście startowej kwalifikacji mężczyzn zgłoszonych zostało 89. zawodników. Za Jensa Arne Svartedala wskoczył Eldar Roenning. Jens w generalce sprinterskiej był wówczas na 6. miejscu, a Roenning na 4. i do tego wygrał sprint klasyczny w Reit im Winkl przed tymi MŚ. Był to sprint klasyczny, a drugi był Odd-Bjoern Hjelmeset, a trzeci nasz Janusz Krężelok. Dla Roenninga było to pierwsze, w karierze, zwycięstwo. Rozpoczęły się kwalifikacje. Gdy Maciej Kreczmer dobiegł do mety zajmował, początkowo, 3. miejsce ze swoim czasem. Janusz Krężelok dobiegł i początkowo sklasyfikowany został na 10., miejscu przed Roenningiem. Dobiegł mistrz olimpijski z Soldier Hollow 2002 oraz mistrz świata w tej konkurencji z Lahti 2001, a także brązowy medalista w Fiemme 2003 w tej specjalności, tyle, że w łyżwie, czyli Tor Arne Hetland i z 16. czasem wyrzucił Kreczmera. Moim zdaniem, jakiś spektakularnych braków danych zawodników, w top 16. nie było.
Pierwszy ćwierćfinał kobiet: Emelie Oehrstig (najlepsza w serii kwalifikacyjnej), Virpi Kuitunen (zwyciężczyni ostatniego sprintu z Reit im Winkl), Claudia Kuenzel (srebro w sprincie w Fiemme 2003), Justyna Kowalczyk (aktualna mistrzyni świata juniorek w sprincie).
Kowalczyk po wyjściu ze stadionu spadła na ostatnią pozycję, ale trzymała się dzielnie. Od razu prowadzić zaczęła Oehrstig. Szwedka jeszcze zyskała przewagę na najdłuższym podbiegu. Emelie spokojnie przeszła dalej, a także Virpi Kuitunen. O trzecie miejsce dzielnie walczyła Justyna z przeziębioną Claudią Kuenzel. W efekcie Kowalczyk była trzecia, a Kuenzel czwarta.
Drugi, bardzo mocno obsadzony, ćwierćfinał: Ella Gjoemle, Beckie Scott, Sara Renner, Viola Bauer. Był to swego rodzaju poważny test dla Elli Gjoemle. Na prowadzeniu wyszła Beckie Scott, Gjoemle spadła na podbiegu na ostatnie miejsce, ale próbowała szybko odrobić stratę, a Bauer jak uciekła! Nadchodziły finiszowe metry i Viola Bauer przekroczyła linię mety na pierwszym miejscu. Sara Renner ścigała Elle Gjoemle i udało się jej wyprzedzić reprezentantkę Norwegii! Bauer, Renner, Gjoemle, Scott. Tak wyglądały wyniki. Warto zaznaczyć, że był to wolniejszy ćwierćfinał od pierwszego. Co ciekawe Renner i Scott (obydwie z Kanady) biegły w innych kostiumach, Beckie w narodowym, a Renner w białym.
Trzeci ćwierćfinał: Lina Andersson, Alena Sidko, młodziutka Guro Stroem Solli, Aino-Kaisa Saarinen. Mieliśmy lekki falstart w wykonaniu Szwedki. Lina mocno wystartowała, ale także Solli i po kilku chwilach, po wyjściu ze stadionu, uformowały się dwie pary. Andersson była pewna swego na finiszu, a Saarinen miała bardzo dobrze posmarowane narty i po zjeździe już była za plecami drugiej Norweżki. Ależ walka toczyła się między Solli, a Saarinen, do ostatnich metrów! Solli wygrała minimalnie! Cóż za potencjał był w tej dziewczynie! Andersson, Solli, Saarinen, Sidko - w takiej kolejności uplasowały się na mecie w swoim ćwierćfinale.
Czwarty ćwierćfinał: Anna Dahlberg, Mona-Lisa Malvalehto (wówczas dziewczyna Veli Matti Lindstroema), Manuela Henkel, Petra Majdic. Prym narzucania tempa nadawała Malvalehto. Na podbiegu uciekła Dahlberg, a Majdic przestała się liczyć, mocno męczyła się na najdłuższym podejściu na trasie. Zjazd i ostatnia prosta. Dahlberg miała przewagę, a Henkel walczyła o awans do półfinału z Malvalehto. Ale co za finisz Mony można było ujrzeć! Zbliżyła się mocno do Anny Dahlberg, ale zwycięstwa Szwedce nie odebrała. Wyniki: Dahlberg, Malvalehto, Henkel, Majdic.
Nadszedł czas na pierwszy ćwierćfinał męski: Vassili Rotchev, Lauri Pyykoenen, Odd-Bjoern Hjelmeset, Andrew Newell (były mistrz świata juniorów w sprincie). Na pierwszym zakręcie Hjelmeset miał drobne problemy, ale wszystko się ustabilizowało. Panowie mieli trochę dłuższą pętlę do pokonania, która wynosiła 1,2km. Na prowadzeniu widniał Rotchev i Pyykoenen z Jyvaskylla. Ciekawostka, że pierwszy sprint męski w 1999 w Engelbergu wygrał Fabio May. Na stadionie sytuacja uległa zmianie i Rotchev wraz z Hjelmeset prowadzili do mety. Finisz, meta: Rotchev, Hjelmeset, Newell, Pyykoenen.
Drugi ćwierćfinał: Mats Larsson, Tor Arne Hetland, Eldar Roenning, Devon Kershaw. Hetland wykonał spory falstart. Larsson i Hetland, do pewnego momentu, ramie w ramie toczyli świetny bój na podbiegu. Eldar Roenning, który w sprincie nie był w teamie A Norwegii, biegł w ciemno niebieskim kostiumie. Hetland odjechał mocno i spokojnie przeszedł dalej, a o drugie miejsce toczyła się walka między Larssonem i Roenningiem. Meta: Hetland, Larsson, Roenning, Kershaw.
Trzeci ćwierćfinał: Bjoern Lind, Thobias Fredriksson, Anti Saarepuu, Priit Narusk. Dwóch Szwedów kontra dwóch Estończyków. Na podbiegu mocno pracował Saarepu, który uciekał przed Fredrikssonem, ale ten go wyprzedził. Ależ walka między trzema zawodnikami na finiszu! Pierwszy jednak Tobi Fredriksson, mistrz świata w sprincie F z Fiemme 2003, drugi Lind, trzeci Saareppu, a czwarty Narusk.
Czwarty ćwierćfinał: Nikolay Chebotko, Trond Iversen (Inge Braten żartobliwie określił go bliźniakiem Kristin Steiry), Janusz Krężelok, Keijo Kurttila. Na stadionie Krężelok przed sobą, na swoim torze, nie miał nikogo, reszta biegła obok niego. Na pierwszym wzniesieniu Janusz plasował się obok Tronda Iversena, na trzeciej pozycji. Kilka metrów przewagi miał Chebotko. Zaczął się drugi podbieg i trójka ruszyła za Kazachem w pościg. Trond Iversen narzucił mocne tempo. Trochę na tym najdłuższym podbiegu stracił Janusz Krężelok, ale na zjeździe odrobił stratę i zbliżała się ostatnia prosta! Chebotko kontrował atak Iversena, a Kreżęlok wyprzedził Kurtillę! Janusz musiał zmienić tor i wszystko się wyrównało! Chebotko pierwszy, a tuż za nim walka o drugie, premiowane awansem do półfinału, wejście! I cóż za finisz! Najbardziej emocjonujący w tych ćwierćfinałach! I minimalnie Krężelok pokonuje Iversena!!! Wyniki: Chebotko, Krężelok, Iversen, Kurtilla.
I rozpoczął się pierwszy półfinał pań: Emelie Oehrstig, Viola Bauer, Virpi Kuitunen, Sara Renner. Tradycyjnie, bardzo mocno, wyskoczyła Emelie Oehrstig i miała tak 10-11 metrów przewagi nad Virpi Kuitunen i pozostałymi, dwiema, zawodniczkami. Na podbiegu Szwedka uciekała, a goniła ją Viola Bauer oraz Sara Renner, Kuitunen z kolei miała drobne problemy. Na stadionie Emelie pewna swego, a Renner przed Bauer i walczyły do końca, a Kuitunen też nie rezygnowała! Jednak! Oehrstig pierwsza, Renner druga, Bauer trzecia, a Kuitunen czwarta.
Drugi półfinał: Lina Andersson, Anna Dahlberg, Mona-Liisa Malvalehto, Aino-Kaisa Saarinen. Dwie Szwedki kontra dwie Finki. Dwie młode sprinterki, podwójna mistrzyni świata juniorek z Saalfelden w biegu indywidualnym na 5km klasykiem, oraz z Karpacza-Szklarskiej Poręby, w tej samej konkurencji, czyli Andersson i Malvalehto na prowadzeniu, ale nie ustępowała im Dahlberg, a Saarinen traciła metry. Szwedki na podbiegu zaczęły uciekać! I w takich dwóch parach dotarły do mety. Andersson, Dahlberg, a potem Malvalehto, Saarinen.
Czas na męski, pierwszy, półfinał: Vassili Rotchev, mistrz świata z Lahti i mistrz olimpijski z Soldier Hollow w tej konkurencji, tyle, że w stylu łyżwowym czyli Tor Arne Hetland, Mats Larsson, Odd-Bjoern Hjelmeset. Rotchev widniał na prowadzeniu, a Hjelmeset trochę zaspał, ale na pierwszym wzniesieniu stratę odrobił. Odd-Bjoern mocno pracował na podbiegu wraz z Torem i Rotchevem, uciekali wspólnie, Szwed już się nie liczył. Ależ walka toczyła się na zjeździe, a potem na charakterystycznym mostku, gdzie Hjelmeset i Rotchev mieli drobne problemy. Ostatnia prosta i niemal cała trójka razem! Hetland, Rotchev, Hjelmeset i potem Larsson. Począwszy od lewej strony ekranu, jeden po drugim, niezła synchronizacja.
Drugi półfinał: Nikolay Chebotko, Thobias Fredriksson, Bjoern Lind i Janusz Krężelok (11. w kwalifikacjach, drugi w swoim ćwierćfinale). Chebotko popełnił falstart. Chwilkę później Fredriksson również się pospieszył! Po kilku chwilach wystartowali! Szwedzi najmocniej ruszyli do boju! Janusz na końcu, wszystko kontrolował. Na ostrym zakręcie drobne problemy miał Chebotko, ale na podbiegu już biegli razem, choć Bjoern Lind zaczął uciekać. Na zjeździe stawka mocno się podzieliła. Szwedzi byli pewni swego, za nimi jeszcze nie rezygnował Chebotko, a Krężelok był parę metrów za nimi. Wyniki Fredriksson, Lind, Chebotko, Krężelok.
Czas na finał B pań: Mona-Liisa Malvalehto, Viola Bauer, Virpi Kuitunen, Aino-Kaisa Saarinen. Finki zaczęły blokować Violę Bauer, a Malvalehto uciekała. Na podbiegu trzy równo, a potem Saarinen. Bauer najmocniej. Na stadionie Bauer vs Kuitunen! Mocny finisz Kuitunen i to Virpi jako pierwsza przekroczyła linię mety! Meta: Virpi Kuitunen, Viola Bauer, Mona-Liisa Malvalehto, Aino-Kaisa Saarinen.
Wielki, mistrzowski, finał A pań: Emelie Oehrstig, Lina Andersson, Anna Dahlberg, Sara Renner. Trzy Szwedki w starciu z Kanadyjką! Choć wszystkie cztery biegły w białych strojach;) I był mały falstart ze strony Emelie. Po kilku chwilach wystartowały! Mocno Andersson i wraz z Oehrstig objęły prowadzenie! Szwedki za wszelką cenę chciały rozdzielić poszczególne krążki między siebie. Na podbiegu cała trójka uciekła Kanadyjce! Na zjeździe najmocniej Szwedki! Obejrzała się Emelie, a za nią razem Lina i Anna! Ależ przewaga na ostatniej prostej Emelie!!! Po złoto!!! A Lina i Anna razem, razem! Chryste Panie Renner atakowała i to jak!!! Sara wyprzedziła Anne Dahlberg!!! Emelie Oehrstig złoto! Lina Andersson srebro, a Sara Renner brąz!!! Czwarta była Anna Dahlberg. Najlepsza w kwalifikacjach, najlepsza ogólnie w ćwierćfinałach, półfinałach i w wielkim, mistrzowskim finale! Sara Renner mieszka w Canmore, ale jej ojciec jest Szwajcarem - taka ciekawostka, którą przy okazji pozwolę sobie przytoczyć.
Finał B panów: Nikolay Chebotko, Odd-Bjoern Hjelmeset, Mats Larsson, Janusz Krężelok. Fallstart Hjelmeseta, a Krężelok mocno skupiony, nawet nie drgnął! Po chwili, czysto wystartowali. Larsson po swojemu, mocno, Krężelok i spółka za nim. Zupełnie inny bieg Janusza, teraz nie miał już nic do stracenia, więc mógł od początku iść na całość. Na podbiegu za Szwedem, Krężelok i Odd-Bjoern, a Chebotko tracił. Hjelmeset wyprzedził Polaka i rzucił się w pogoń za Szwedem na stadionie. Mostek był dobrym miejscem aby jeszcze lepiej się rozpędzić. Na finiszu walka między Larssonem i Hjelmesetem i tak o 20 centymetrów Odd-Bjoern przed Larssonem. Trzeci, na spokojnie, Janusz Krężelok i czwarty Nikolay Chebotko.
Wielki, mistrzowski, finał A panów: Tor Arne Hetland, Thobias Fredriksson, Vassili Rotchev, Bjoern Lind. Dwukrotny złoty medalista w tej specjalności, tyle, że w stylu łyżwowym z Lahti 2001 i Soldier Hollow 2002 kontra, między innymi, złoty z Val di Fiemme także w sprincie łyżwowym, Tobi Fredriksson. Na starcie trochę Tor Arne zaspał, ale szybko tą małą stratę odrobił. Oj ale problemy z nartami na piewszym wzniesieniu miał Bjoern Lind i odpadł z gry! Została trójka: Rotchev, Hetland, Fredriksson. Hetland vs Rotchev na najdłuższym podbiegu, do samego szczytu razem, a Fredriksson stale na trzecim miejscu! Zjazd do mostku i stadionu! Na plecach Norwega widniał Rosjanin! Ależ atak Rotcheva!!! Wyprzedził Hetlanda i zwyciężył!!! Trzeci mistrz świata w sprincie, a pierwszy w sprincie rozgrywanym techniką klasyczną! Srebro dla Tora Arne Hetlanda, a brąz dla Thobiasa Fredrikssona! Czwarty fniszował Bjoern Lind.
Tak wyglądał pierwszy, historyczny, sprint klasyczny rozgrywany podczas wielkiej imprezy, którą, w tym przypadku, były Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie 2005. Początkowo sprinty na dużych eventach miały być, z założenia, szybką konkurencją. Jednak Międzynarodowa Federacja Narciarska postanowiła to zmienić i wprowadzić w Oberstdorfie sprint rozgrywany stylem klasycznym, w którym bardzo dobrze spisał się Janusz Krężelok, który ostatecznie sklasyfikowany został na 7. miejscu.
Mniej więcej, w ten sposób, rozpisuję każde, transmitowane, obejrzane przeze mnie zawody w narciarstwie biegowym. Jeśli ktoś ma propozycję na kolejny epizod z dawnych lat, to proszę o wiadomość, z danym biegiem, w komentarzu, a ja zobaczę czy posiadam z takowego notatkę:)
z narciarskim pozdrowieniem
Piotr Walkowiak