Krótka relacja z dzisiejszych zawodów nartorolkowych w Dusznikach Zdroju okiem naszego biegającego redaktora Kuby Mrozińskiego. Kuba zajął dzisiaj 12 miejsce.
Do samego dnia startu nie byłem pewien czy wystartuję, czy tylko pójdę na trasę popatrzeć na przebiegających zawodników i porobić zdjęcia. W końcu jednak kolega mnie przekonał i pobiegłem. Dlatego nie ma, niestety zdjęć z trasy, ale za to mogę napisać kilka zdań o przebiegu trasy i samych zawodach jako ich uczestnik.
Na starcie stanęło ok. pięćdziesięciu uczestników, zawodników i amatorów. Zdecydowaną większość stanowili panowie, ale z paniami, co się podczas biegu okazało, wcale nie było łatwo rywalizować. Najszybciej z nich pobiegły reprezentantki naszego kraju w Biathlonie, które zajęły odpowiednio 9, 10 i 14 miejsca w klasyfikacji open. Wśród mężczyzn pierwsze dwa miejsca zajęli również reprezentanci Polski w biathlonie. Na trzecim miejscu uplasował się Czech.
Bieg rozegrany został techniką dowolną, a uczestnicy mogli startować na swoim sprzęcie. Trasa zawodów biegła pod górę z Dusznik Zdroju do Zieleńca i liczyła ok. 12km. Najtrudniejszy odcinek był na ostatnich 4km, gdzie nachylenie drogi było największe. Należało również pokonać 500 metrowe przewyższenie. Zatem trasa nie należała do szczególnie łatwych, co było widać po twarzach większości przybiegających zawodników. Dodatkowym utrudnieniem był padający deszcz, który wpływał na przyczepność nawierzchni. Osoby biegnące "łyżwą" na kółkach nie przeznaczonych na mokre podłoże, bardzo się ślizgały. Szczególnie mocno na ostatnich dwóch kilometrach, gdzie asfalt był bardziej chropowaty i z większą ilością małych kamyczków. Trochę łatwiej miały osoby biegnące klasykiem, ponieważ koła nie traciły przyczepności nawet na bardziej stromych odcinkach trasy.
Uważam, że zawody udały się pomimo niesprzyjającej aury. Trasa była w sam raz, aby bez większych problemów mogli ją pokonać nie tylko zawodnicy, ale także amatorzy. Dobrze, że po dłuższej przerwie znowu organizowanych jest coraz więcej wyścigów na nartorolkach.
Jakub Mroziński
fot. Jamrozowa Polana Autoryzowany Serwis (Facebook)
od redakcji: jutro zaprezentujemy jeszcze kilka innych relacji uczestników z dzisiejszych zawodów