Komisja biegów PZN jest ciałem doradczym – tak w skrócie można zdefiniować rolę komisji wg. statutu Polskiego Związku Narciarskiego. Jednak nawet najbardziej naiwnym członkom komisji nie śniła się sytuacja jaką mamy teraz ze składem kadry juniorsko – młodzieżowej w biegach narciarskich.
W ubiegłym sezonie męska część tej kadry liczyła sześciu zawodników : Konrad Motor, Wojciech Suchwałko, Bartłomiej Rucki, Mateusz Chowaniak i Tomasz Garbień.
Nie ujawnię żadnej tajemnicy jeżeli napiszę, że komisja po długich i burzliwych obradach postanowiła desygnować do kadry na nadchodzący sezon tylko czterech zawodników ( cięcia budżetowe) czyli Dominka Burego, Kamila Burego, Wojciecha Suchwałkę i Mateusza Chowaniaka. Członkowie komisji z poczuciem spełnionego obowiązku rozjechali się do domów, przez tydzień panował spokój, a później się zaczęło..
Telefony rozgrzały się do czerwoności , Wojtek Suchwałko wypada, za niego ma być Bartek Rucki.
Na Krupówkach mówią, że Mateusz Chowaniak też wypada, z kadrą młodzieżową ma nadal trenować Konrad Motor, który miał dołączyć do A-Teamu, ale woli zostać w młodzieżówce.
Czyli w kadrze wg dobrze poinformowanych „wróbelków” mamy Kamila i Dominka Burych, Bartka Ruckiego i Konrada Motora.
Zabrakło miejsca min. dla multimedalisty ub. rocznej Olimpiady Młodzieży Mateusza Chowaniaka.
Jak to wszystko wygląda wg najbardziej miarodajnego czynnika czyli FIS punktów. Postanowiłem sobie zadać trochę trudu i przeanalizować najnowszą listę FIS biorąc pod uwagę juniorów i młodzieżowców. Pierwsza trójka na dystansach to Motor, Klisz (kadra A) oraz pomijany jak zwykle Mariusz Dziadkowiec – Michoń. Nie wiem czy pomijanie tego ostatniego jest sprawą niełatwego charakteru ojca i trenera Mariusza – Stanisława, czy jest jakiś inny powód, ale Mariusz do kadry szczęścia nie ma. Kolejna lokata na liście to Tomasz Garbień, który zrezygnował z dalszego biegania, zmienił dyscyplinę, odnosi sukcesy i mam wrażenie , że jeszcze o nim usłyszymy. Dalej Dominik Bury zwycięzca rankingu juniora B, obligatoryjnie miejsce w kadrze mieć musi. Szósty z Polaków to Wojciech Suchwałko, siódmy Krzysztof Kukuczka, dalej Bartłomiej Rucki, Mateusz Chowaniak, Kamil Bury i Andrzej Pradziad. Tak wygląda pierwsza jedenastka. Uprzedzając pytania dlaczego nie wymieniam dalej – dalej to już ponad 200 fis-punktów czyli słabiej.
Czyli w kadrze juniorsko – młodzieżowej mamy zawodników z miejscami pierwszym, piątym, ósmym i dziesiątym – oczywiście jeżeli sprawdzą się prognozy ćwierkających wróbelków. Co z resztą?
Oczywiście można tutaj napisać poważną rozprawę i udowadniać wyższość świąt wielkiej nocy nad świętami Bożego Narodzenia tylko po co? Kadry ustalane są wg absolutnie tajnego klucza, czasami odnoszę wrażenie, że według prognoz meteo lub za radą wróżki, ale mniejsza z tym. Problem jest zasadniczo jeden, kto i w jaki sposób powie zawodnikom , że są za słabi, że inni są lepsi i wytłumaczy dlaczego. Trenowałeś kolego dwa trzy lata w kadrze, FIS punkty masz dobre, ale twój trener to nie jest nasz kolega, prezes twojego okręgu cię nie lubi, zmień klub to pogadamy itd.
Bez złudzeń drodzy zawodnicy, włodarzy to absolutnie nie obchodzi, trenujecie, poświęcacie czas żeby potem dostać kopniaka nie wiadomo za co i od kogo.
Na szczęście jest jeszcze MMA…
p.s Decydentom szczęścia życzę w walce o dalszy rozwój biegów narciarskich w Polsce!
Kuba Cieślar