W jednym z artykułów opublikowanych na skipolu: Rusza Slavic Cup. Pierwszy start kadry młodzieżowej!  (zobacz TUTAJ) poza informacyjną częścią (i masą błędów) ukazała się złośliwa wstawka na temat naszej kadry młodzieżowej.

I tu pojawia się moje pytanie: W jakim celu??

Mnie nasuwają się dwie odpowiedzi.

 Pierwsza prostsza i mogłaby się wydawać oczywista ,w czasie internetowych „kozaków“ i „dzieci neo“ kolejny „znawca“ tematu wypowiada sie na temat znany mu... ale tak nie do końca.

Nie chciałbym bawić się w tu w psychologa lecz wydaje mi się, że przez autora przemawiają niespełnione sportowe ambicję, które wyraża poprzez krytykę naszych kadrowiczów, tak dla samego w sobie krytykowania. (W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że nikogo tutaj nie bronię, a tylko uważam, że nie mamy lepszych zawodników. Jest może kilkoro biegających na tym samym poziomie lecz nie starczyło dla nich miejsca lub pieniędzy... i tu przerwę bo jest to temat na osobny artykuł.)

 Tylko uciążliwym dla autora jest fakt, że większość zawodników z kadry jeszcze nie startowało co strasznie utrudnia sprawę.

Więc co  należy zrobić?

Znaleźć temat zastępczy - brak startów, i już można komuś dopiec, a przecież wakacje tak długo trwały:)

I to jest pierwsza hipoteza.

Osobiście zaś uważam, że trafniejszym spostrzeżeniem jest fakt, iż autor artykułu uważa, że jak ktoś jest już w kadrze to musi startować od początku listopada do końca marca tak jak to robią w Pucharze Świata, bo tylko w ten sposób będziemy w stanie dołączyć (nie bójmy się tego słowa, gdyż obecnie poza Justyną nie mamy zawodników, którzy nawet zbliżyli sie do pucharowych punktów) do światowej czołówki. Jak wiadomo nawet najlepsi robią sobie przerwy w startach.

Niestety zawodnicy „młodzieżówki“ nie mogą sobie na takie przerwy pozwolić, gdyż wymagane są od nich w miarę regularne starty również na krajowym podwórku, gdzie stricte najważniejsze zawody odbywają się nawet przełomem marca i kwietnia.

 Jeśli trenerzy uznali, że starty rozpoczną od zawodów w Miseczkach to należy życzyć tylko osiągnięcia jak najlepszych czasów naszym zawodnikom (i w tym klimacie utrzymać artykuł).

 W końcu to oni zostali wybrani do reprezentowania naszego kraju na zawodach, a to czy zaczną od Seefeld, Miseczek czy może dopiero SMS-ów i biegu Sylwestrowego jest już decyzją trenerów.

 Miejmy nadzieję, że te decyzję pomogą utrzymać zawodnikom wysoką i stabilną (co moim zdaniem było wielkim kłopotem w poprzednich latach) formę przez cały sezon.

A krytyka? Jeszcze znajdzie sie na to czas, a na razie więcej optymizmu i wiary w ludzi!!!

/RAK/