Witam wszystkich ! Wczoraj pisałem w wielkim skrócie, dzisiaj, jak obiecałem, napisze coś więcej ! Myślę że warto poświecić trochę więcej czasu, tak egzotycznej wyprawie naszej ekipy! No więc tak: 14 lutego w dzień Swiętego Walentego o godzinie 12 spotkaliśmy się wszyscy na lotnisku w Warszawie . Humory dopisywały,emocji związanych z wyjazdem tez nie dało się ukryć! O godzinie 14 nasz wielki (jak wtedy myślałem!) samolot wzbił się w powietrze; niesamowite przeżycie, nie da się tego opisać, to trzeba przeżyć! Po godzinnej, z minutami, podróży wylądowaliśmy we Frankfurcie, bodajże największym porcie lotniczym w europie. Tam mieliśmy 2 godziny na zwiedzanie sklepów bezcłowych, jednak obecny kurs euro nie sprzyja zakupom nawet w takich sklepach. W końcu doczekaliśmy się kolejnej i niestety, nie ostatniej ,męczącej odprawy! Ale przy okazji było trochę śmiechu i żartów.. :) Zresztą taki wyjazd wyzwala wystarczająco pozytywnych emocji, żeby zapobiec irytacji i zniechęceniu. Które zapewne stałych bywalców lotnisk nie omijają tak łatwo jak nas :) Po odprawie bagażowej zobaczyliśmy tego kolosa, którym mieliśmy lecieć do Pekinu: AIR CHINA! Brzmi groźnie i równie groźnie wygląda, budzi niesamowity respekt, po prostu piękne, ok 700-set osobowe cacko! jeśli tak można go nazwać! Z Polski leciało nas ok 30 osób z oficjelami;) ja siedziałem z Kamilem mieliśmy miejsca, Kamil 55B ja 55A; koło okna :) miałem szczęście, na trzy loty, 3 razy siedziałem obok okna:) Do Pekinu wylecieliśmy o 19 20 Wylecieliśmy z wielkim hukiem!- w dosłownym znaczeniu :) Niesamowite uczucie jak już pisałem to trzeba przeżyć! Zaraz po starcie, jak tylko samolot osiągnął swoją wysokość, panie stewardessy wkroczyły do akcji:) to znaczy: najpierw podawały napoje, różnego rodzaju- z procentami też! :) ale jak ogólnie wiadomo sportowcy nie piją.. ;) więc dla nas soczki były!:) Następnie szła płyta ciepła, posiłek z różnymi dodatkami... Do końca lotu można było brać napoje, jakie tylko chcemy i ile chcemy... :) Po przyzwyczajeniu się do warunków panujących w samolocie, zaczęliśmy robić wycieczki do znajomych, dużą część lotu spędziłem ze Snowboardzistami... znajomymi ze szkoły sportowej z Zakopanego ale także z innymi, nowo poznanymi! Było miło nie powiem ! ;) Ranek zastał nas dość wcześnie, gdzieś nad Azją , była to godzina 2 w nocy naszego czasu. Po otwarciu okienka zobaczyłem widok zapierający dech w piersiach,prze piękny wschód słońca nad czerwonymi górami! Niebo zlewało się z Ziemią odcieniami czerwieni, świat jakby zamarł w swojej piękności! Była to ok godziny 9 rano, czasu miejscowego chwile później dostaliśmy śniadanie i napoje. O godzinie 11 45 nasz samolot zakręcił koło nad Pekinem tak dumnie jak Orzeł unoszący się nad Ziemią, a my byliśmy jego oczami- podziwialiśmy wszystko z zapartym tchem,nie mogąc się nadziwić temu miastu. Jutro ciąg dalszy. Muszę iść spać bo już późno! pozdrawienia z Chin! :)
NOTKI Z TRAS -17.02.2009 -Wojtek Biskup
- Utworzono: wtorek, 17, luty 2009 22:19 Jesteś tu: blog rozne
Prowokator
Komentowane: 2009-02-17 22:26:39
Wojtek nie pitol farmazonów, powiedz lepiej jak forma u Mania? Jak Wam smakują psy i koty?, No i najważniejsze czy leci z wami pilot, żartowałem, chodzi mi o światłość nad światłościami trenerskimi- czyli o Jozefa? Bo jak ten wybitny trener leci to o wyniki jestem spokojny, zwłaszcza Mania.
Odpowiedzpacha
Komentowane: 2009-02-17 22:37:11
nie wiem dlaczego wspaniały trener uznał że uniwersjada jest ważniejsza od MŚ w Libercu? równie dobrze mógłby wystartować w MŚ leśników albo policjantów.......
Odpowiedzpacha
Komentowane: 2009-02-17 22:46:50
Mam nadzieje że wycieczka sie uda ale dobrze byłoby wrócić z jakimś medalem
Odpowiedzpipi
Komentowane: 2009-02-18 20:47:35
Pacha skąd wiesz że maniu startował w MŚ Leśników w Czechach?. Uniwersjada fajna wycieczka dla wspaniałego trenera ale czy on nie wypadł z samolotu bo hela mówiła że wypadł. Kubuś jesteś wielki.
OdpowiedzAby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale po akceptacji