27.09.2008. Notka z tras Wojtek Biskup.Witam wszystkich ! Obecnie znajdujemy się na zgrupowani w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, nad Bałtykiem- jakby ktoś nie wiedział. Ok. 30 km na północny zachód od Gdańska. Do Cetniewa przyjechaliśmy w poniedziałek, w zasadzie zaraz po zawodach nartorolkowych w Marklowicach. Może na chwilę zatrzymam się w tym miejscu, poświęcając kilka słów, tymże zawodom. Były to 3 zawody z cyklu Pucharu Polski. Biegliśmy 12km stylem dowolnym tzw.łyżwą;.Zawody odbyły się w dobrym porządku, rolki nikogo nie zawiodły, gdyż producent uwzględnił reklamację i dał nowe kółka z metalowym środkiem. Trasa nie była zbyt wymagająca, niemniej trzeba przyznać że nie było też bardzo łatwo. Wydaje mi się ( jest to problematyczne zagadnienie) że bez względu na profil trasy, jeśli zawodnik daje 100 procent z siebie- tak samo się zmęczy. Zauważyłem to choćby na tych zawodach. Mimo że pętla 2km-wa miała tylko jeden podbieg, to trzeba było go pokonać 6 razy, więc można, a nawet trzeba , powiedzieć że było 6 podbiegów , a to już zmienia ocenę jej trudności- że tak powiem. Wracając do meritum; chcę powiedzieć, że nawet gdyby była zupełnie płaska, to wbrew pozorom nie byłaby dużo łatwiejsza. Szkopuł w tym, że jesteśmy przygotowani do biegania na trasach o stosunkowo urozmaiconym profilu- tak też jest zimą. Dużo treningów robimy również na podbiegach. Wniosek jest taki, że startując na trasie w której przeważają „prostki” trzeba dużo biedź jeden na jeden; przy tej technice plecy mocno pracują , dochodzi do mikrourazów (zakwaszają się), a później to już tylko... Przyznam, że na końcowych okrążeniach też czułem lekkie skurcze, jednak nie uniemożliwiło mi to wygrania tych zawodów. Drugi był A Kwak trzeci P Kocoń czwarty T Kałużny. Pragnę tylko zaznaczyć że to nie jest problem, z tej racji, że zimą takie przypadki w zasadzie się nie zdarzają- jak, pośrednio, pisałem wcześniej. Nawet jeśli z różnych przyczyn(jeśli już to w Polsce) trasy zostaną tak wytyczone to technika biegu na nartach różni się nieco od techniki rolkowej,(ta druga jest bardziej siłowa) przez co, na nartach, nie jest to tak zauważalne. Reasumując, naszym celem jest zima, więc nie ma co się zanadto przejmować startami na nartorolkach, ale warto w nich startować- traktując jako bardzo dobry trening. Faktem jest to- tutaj przytoczę myśl naszego najlepszego sprintera J Krężeloka z którą się utożsamiam- że jeśli ktoś w lecie na nartorolkach przegrywa, powiedzmy na 10 km 5 min to w zimie nie ma szans rywalizować z najlepszymi. Taki malutki wyznacznik:) (oczywiście nie miałem nikogo na myśli!) Nie startował Krężelok Kreczmer i Michałek. .Pogoda nie była zbyt przyjemna, na szczęście, w czasie kiedy my biegliśmy, nie lało. Tyle o zawodach . Obóz na którym jesteśmy ma charakter regeneracyjny: basen ,sauna jakuzzi, masaże - to większa część naszych zajęć. Poza tym oczywiście spokojne truchciki, sala, siłownia i jeden szybki treningu który miał miejsce dzisiaj- na bieżni :) Pogoda od wczoraj nam dopisuje, podobno wszędzie leje a u nas słonko świeci ;) W sobotę wieczorem jedziemy do Wysowej na finał Pucharu Polski niestety, jest duże prawdopodobieństwo, że nie będę startował, gdyż złapało mnie przeziębienie i paskudny katar, no cóż! można się pocieszać że teraz a nie w czasie intensywnych przygotowań. No nic ! trzeba zażyć wszystkie możliwe witaminki, wetrzeć dostępne maści i do spania ! Pozdrowienia dla wszystkich z Cetniewa BiskupW
NOTKI Z TRAS - 26.09.2008
- Utworzono: sobota, 27, wrzesień 2008 13:26 Jesteś tu: blog rozne
Źródło: w
Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale po akceptacji