19 Październik Dzisiaj nie byliśmy na trasach, zaczęło sypać kurzyć i wszystko co jest przewidziane w jesiennej pogodzie w Alpach . Przez te parę lat,jakie tu jeżdżę zaobserwowałem że tutaj jest albo ładna pogoda jak przez 3 pierwsze dni albo bardzo nieprzyjazna jak dzisiaj. Podejrzewam że przez najbliższe dni właśnie tak będzie. Wrócę do naszego porannego treningu. Wyjechaliśmy przed ósmą. Przed podjazdem na Dachstein zatrzymał nas Rezacz z prośbą żebyśmy go zabrali do góry pod kolejkę bo mógłby nie wyjechać . Na parkingu były 3 samochody Rumuni, Finowie i Słowacy no i oczywiście najtwardsi biegacze na lodowcu czyli my, nie bez podstawy ogłosiłem nas "najtwardszymi"; tylko my odważyliśmy się wyjechać do góry kolejką , mimo tego że wyjazdu odradzał nam pan z kolejki . Na górze nie było widać nawet na 2 metry a wiatr był taki że jak trener wyszedł sprawdzić czy da się zrobić trening to o mało go nie zwiało . Zjechaliśmy na dół i poszliśmy na kros z kijami . Po południu byliśmy na stadionie, na nartach- łyżwa . Mam nadzieje, że jutro pogoda troszkę się poprawi i będziemy mogli zrobić trening. No to tyle ! Pozdrowienia od wszystkich kadrowiczów Wojtek

Autor: Wojtek Biskup
Źródło: w