Witam wszystkich ! 25 wrzesień . Jestem w domu, wyglądam przez okno i widze ksieżyc, ksieżyc w pełni, jaki piękny widok.... No nic, nie o tym mam tutaj pisać. Przechodze do rzeczy. W sobote wróciłem z obozu w Jaworzynce, do domu. Nasze zgrupowanie trwało dwa tygodnie. Między czasie było też kilka startów. W pierwszym tygodniu startowaliśy, na nartorolkach, w Mostach , Manio M (Mariusz Michałek przyp.red.) i trójwieś i w Jaworzynce- bieglismy wszyscy z wyjątkiem Steca, nie biegł bo był chory, czy nogę skrecił albo coś takiego... Zawody rozegrały sie na dystansie ok 4km po górę, te w Jaworzynce. Wygrał Manio M ja byłęm 5 biegło mi sie nawet dobrze. Tydzien póżniej startowaliśy w Bystrej czy gdzieś tam.... Wygrał M M ja byłem 7 biegło mi sie dobrze,ale za wcześnie chciałem wygrać. W ogóle na tym obozie trenowaliśm mocno, było kilka sprawdzianów i dużo biegania na progu. W czwartek biegliśmy ok 10 km-wy sprawdzian (bieg z imitacją ) wygrał M M ja byłem 2 . A! trzy tygodnie temu byliśmy z Maniem na Mistrzostwach Czech na nartorolkach. Zawody rozegrały sie na dystansie 20 km tym razem M M nie wygrał ale pobiegliśy dobrze MM był 4 ja 6 Złoto 2 w juniorach . To tyle z niedawnej histori. Jak już pisąłem jestem w domu, biore antybiotyki, czuje sie jednym słowem fatalnie, bo nie mogę trenować. Co więcej? Nic więcej zgoła;) , uczę sie, niedawno zaliczyłem egzamin z filozofi na 4 , jestem już coraz bliżej konca.... Wybaczcie za lakoniczność tekstu ale wczoraj napisałem dużo i fajnie, już miałem wysyłać, nacisnąłem wyslij i nie wiem kur.... jakim cudem wyłączyła mi sie poczta i wszystko poszzło sie paść.... zacząłem pisać w nowej wiadomości i nie chciało mi sie przejść do worda.... Następne zgrupowanie zaczynamy od niedzieli w Jaworzynce. W sobote był DZEM w Zawoi, byliśmy z Kasią było świetnie. Ok to tyle ! Pozdrowienia dla wszystkich miłośników papug ! Tym czasem! Wojtek B

Autor: wb
Źródło: skipol.pl