![](/images/archiwum-2012-10-20/archiwum/normal/Crash_art300.jpg)
Lekcja historii.. W starożytnej Grecji funkcjonowały dwa podstawowe systemy z nieco odmiennie pojmowaną funkcją kultury fizycznej w rozwoju i wychowaniu młodej generacji - system spartański i ateński. System spartański zmierzał przede wszystkim do kształtowania cech oraz sprawności karnego i wszechstronnie wyszkolonego żołnierza. System ateński cechowała dbałość o wszechstronny rozwój młodzieży, który Ateńczycy określali mianem kalokagathia, od słów greckich kalos - piękny i agathos dobry. Największa wartość, jaką człowiek wynosi ze sportu. Poprzez powrót do historii chciałem przybliżyć różnice między sportem a sportem. Tak więc jesteśmy dziećmi w wieku ok. 11 lat, mamy kuzyna w tym samym wieku zamieszkałego w jUnajtet Stejs of Amerika. Mieszkamy w górach z mocno zaszczepioną rodzinną tradycją narciarstwa. I my i nasz kuzyn pochodzimy z jednej rodziny, jak to zazwyczaj bywa, wiec tradycje są te same. On (tak ten kuzyn) w wieku 26lat zostaje mistrzem świata w skokach do wody. Na skokach do wody się niestety nie znam ale nie wiele mają wspólnego z narciarstwem, jak sądzę. My od 11 lat biegamy na nartkach, jesteśmy mistrzami polski w młodzikach, później mistrzami polski Juniorów, następnie młodzieżowców a karierę kończymy na mistrzostwie polski seniorów. O wyniki światowe proszę nie pytać, bo nie o to mi chodzi, dla uspokojenia czytelników napiszę że starujemy coraz lepiej i zaczynamy liczyć się na świecie. Hmmmm... ale nasz kuzyn z Jameryki jest mistrzem świata. Polski model mistrza, a raczej wybór modelu mistrza z pośród dzieci wygląda następująco. Pierwsza rzecz, która w tym przypadku akurat nie jest błędem, możliwości wykonywania danego sportu na konkretnym terenie. Góral nie będzie żeglarzem a kaszub nie będzie biegaczem narciarskim (chociaż bywają wyjątki np. klub narciarski z Kartuz…peace). Następnym etapem prelekcji są testy sprawnościowe pamiętające czasy NRD. Maciuś skacze najwyżej jest z Zakopanego więc będzie trenował skoki narciarskie. Jacuś, świetnie sobie radzi z piłką lekarską, mieszka obok stadionu lekkoatletycznego będzie kulomiotem. Justynka niesamowicie radzi sobie z piłką do ręcznej będzie szczypiornistką ( xD ). Zostawmy Polski model, który za sprawą ostatniego przykładu dobitnie przedstawił wadę systemu. A teraz czas na model z Baraku Obamy, kraju kwitnących bloków. Maciuś ma 11 lat... (co ja się tego imienia tak uczepiłem) Pawełek ma 11 lat mieszka w jakiejś miejscowości, w jakimś stanie USA. Mając tyle lat rozpoczyna swoją przygodę ze sportem, gra w piłkę nożną, baseball, koszykówkę, pływa, w okresie zimowym jezdzi na łyżwach, biega na nartach. W wieku 20 lat kończy przygodę z wyczynem i jest szczęśliwym studentem pewnej wielkiej i liczącej się na całym świecie uczelni...albo, i właśnie tego albo brakuje w polskim systemie. Albo w wieku szesnastu lat, wszechstronnie uzdolniony trafia na sport zwany kolarstwem torowym. Nie jest najlepszy w kraju, bo młodzież w jego wieku długo już startuje, ale ten sport podoba mu się najbardziej ze wszystkich, PODOBA MU SIĘ! Nie jest super szybki, super wytrzymały, nie ma świetnej wydolności. Ale ma dwie najbardziej potrzebne cechy: wiedze na temat samego siebie i zapał, kraj dorzuca do tego kilka groszy, rodzice wsparcie i oto mamy model mistrza. Tego brakuje nam, albo tego mamy za dużo. Wczesna specjalizacja w naszym kraju staje się wirusem. I tak oto kończymy sport w wieku 20 lat z bólami kręgosłupa, z wyciętymi łąkotkami, z toną śrub w kościach. Nie idziemy na studia bo nie mamy odpowiedniego rozbiegu. I tak oto przyszły olimpijczyk zapoznać się musi z łopatą. Wczesna specjalizacja, mocne słowa... oczywiście państwo, to państwo, pewnie system rodem z Juesej nie wypaliłby ale sprawy polityki zostawmy politykom. Wczesna specjalizacja, mocne słowa poparte historią. System spartański - ogólny rozwój do 16 lat, system ateński do lat 17. Trenerzy, ojcowie dajmy naszym dzieciom (tudzież przyszłym dzieciom) szanse pokochania sportu, żeby dzieciak stający się dorosłym człowiekiem cieszył się z każdego wykonanego ruchu i żeby żył marzeniami, dajmy szanse wypróbowania jak najwięcej, dajmy wolną wolę. Bo tylko to daje nam gwarancje na model mistrza albo model prawnika. Spartańska siła czy ateńskie piękno? jedno i drugie + miłość do sportu. Od autora. Wiatam wszystkich, mam nadzieje, że mój debiut na skipol.pl nie okaże się totalną klapą. Przepraszać musze na wstępie za temat, wiem wiem nie wypada krytykować wszystkiego w około ale padał deszcz w czasie pisania i nic mądrzejszego do mojej pustej główki nie raczyło zapukać. Ale następna notka będzie mądrzejsza, wypełniona specjalistyczną wiedzą, z przekazem. Dziękuje właścicielowi stronki za wrzute, Pozdrawiam wszzzzzzzystkich biegaczy narciarskich, niech moc będzie z wami, JOŁ. Pytania słać na crashbandicoot20@interia.eu Ze sportowym pozdrowieniem Crash bandicoot