To trzeci artykuł serii, w której analizujemy listy startowe, przedstawiamy faworytów do medali oraz szanse Polaków w każdym biegu Zimowych Igrzysk Olimpijskich PyeongChang 2018, zapraszam!
Jesteś ciekawy jaka jest skuteczność naszych typowań? Zapraszam do artykułów powiązanych, które znajdziesz poniżej, a w nich typowania oraz wyniki biegów łączonych kobiet i mężczyzn Zimowych Igrzysk Olimpijskich PyeongChang. Dziś przeanalizujemy biegi sprinterskie kobiet i mężczyzn stylem klasycznym. Kwalifikacje dzisiejszych sprintów rozpoczynają się o 9:30 polskiego czasu, finały natomiast zostaną rozegrane od godziny 12:00.
Jako pierwsze do biegu kwalifikacyjnego sprintu przystąpią kobiety, dokładnie o 9:30:15 do boju wyruszy Szwedka Anna Dyvik, która wystartuje z numerem jeden. Do biegu zgłoszonych zostało 68 zawodniczek, a Polki wystartują z numerami: 30. Justyna Kowalczyk, 37. Ewelina Marcisz, 47. Sylwia Jaśkowiec. O 10:15:15 wystartuje pierwszy mężczyzna, podobnie jak pierwsza kobieta, reprezentant Szwecji i jeden z faworytów do medali – Calle Halfvarsson. Maciej Staręga został rozstawiony w kwalifikacjach z 26 numerem, a Kamil Bury ma 53 pozycję na liście startowej. Zawodniczki i zawodnicy rozstawiani są według listy fis punktów.
To teraz pora na przedstawienie naszych faworytów do zwycięstwa i miejsc na podium. Na początek przybliżę wyniki trzech biegów sprinterskich klasykiem, które zostały rozegrane w tym sezonie Pucharu Świata.
Kobiety:
PŚ Ruka 24.11.2017:
1. Stina Nilsson
2. Sadie Bjornsen
3. Yulia Belorukova
PŚ Lillehammer 02.12.2017:
1.Maiken Caspersen Falla
2.Krista Parmakoski
3.Sadie Bjornsen
PŚ Planica 20.01.2018:
1.Stina Nilsson
2.Katrine Rolsted Harsem
3.Maiken Casperesen Falla
Mężczyźni:
PŚ Ruka 24.11.2017:
1. Johannes Hoesflot Klaebo
2. Paal Golberg
3. Calle Halfvarsson
PŚ Lillehammer 02.12.2017:
1.Johannes Hoesflot Klaebo
2.Segey Ustiugov
3.Alexander Bolshunov
PŚ Planica 20.01.2018:
1.Johannes Hoesflot Klaebo
2.Emil Iversen
3.Teodor Peterson
Niewątpliwie dwie największe faworytki do zwycięstwa w sprincie kobiet to Norweżka Maiken Caspersen Falla i reprezentująca Szwecję Stina Nilsson. Falla to obecna Mistrzyni Olimpijska i Mistrzyni Świata w sprincie, oba zostały rozegrane techniką dowolną, ale w klasyku Falla jest równie mocna. Nilsson wygrała w tym sezonie trzy biegi sprinterskie Pucharu Świata, dwa z nich były rozgrywane klasykiem. Niejednokrotnie obserwowaliśmy zacięte finisze w wykonaniu tych dwóch właśnie zawodniczek, liczę, że i teraz dostarczą nam wiele emocji.
Analizując wyżej przytoczone wyniki, kolejne, moim zdaniem najsilniejsze faworytki do medali to: Norweżka Katrine Rolsted Harsem, Krista Parmakoski z Finlandii oraz reprezentujące USA Sadie Bjornsen i Jessica Diggins. W walce o czołowe miejsca nie należy lekceważyć również Heidi Weng i Ingvild Flugstad Oestberg (obie z Norwegii) i występującej pod olimpijską flagą, Rosjanki Yulii Belorukovej. Po cichu liczę też na niespodziankę ze strony Justyny Kowalczyk. Myślę, że na półfinał szanse Justyna ma bardzo duże, a co dalej? Zobaczymy.
W ramach ciekawostki dodam, że próbę przedolimpijską w PyeongChang – sprint klasykiem o Puchar Świata w poprzednim sezonie wygrała Słowenka Anamarija Lampic. Justyna Kowalczyk zajęła wówczas 4 miejsce. Na zawodach tych nie obejrzeliśmy jednak wszystkich czołowych zawodniczek.
Największym faworytem do zwycięstwa w męskim sprincie jest na pewno Johannes Hoesflot Klaebo. W poprzednim sezonie młody Norweg zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata w Sprincie oraz wygrał sprinterską klasyfikację Pucharu Świata. W tym sezonie Klaebo jest jeszcze silniejszy, pewnie wygrał wszystkie trzy sprinty stylem klasycznym w Pucharze Świata. W gronie faworytów do medali nie można pominąć żadnego ze startujących Norwegów: Emil Iversen, Paal Golberg i Eirik Brandsdal niejednokrotnie udowadniali swoją wartość, tym razem największe szanse daję pierwszym dwóm. Kolejne państwo, które w męskim sprincie klasykiem ma bardzo mocnych przedstawicieli to Szwecja z Calle Halfvarssonem i Teodorem Petersonem.
Na podium Pucharu Świata w tym sezonie stawał również Rosjanin Alexander Bolshunov, który w Igrzyskach wystartuje pod olimpijską flagą. Próbę przedolimpijską rok temu w PyeongChang wygrał rodak Bolshunova – Gleb Retyvikh, w ostatnich przed Igrzyskami zawodach Pucharu Świata w Planicy również zameldował się w finale. Często w tym sezonie tuż za podium, na czwartym miejscu zawody kończył Fin Ristomatti Hakola, może Igrzyska będą dla niego szczęśliwsze? Przedsezonowym celem Macieja Staręgi była walka o czołową „15” w sprincie podczas Igrzysk. Trzymamy kciuki za powodzenie w realizacji.
Arkadiusz Posiadała