Takiej imprezy jeszcze w Polsce nie było. W ubiegłą sobotę w ramach Snow Expo i Biegówkowy Narodowy przeprowadzono zawody w sprintach na nartach biegowych przy Stadionie Narodowym w Warszawie.
Na przygotowanej przez firmę Snowfarm około 100 metrowej trasie ścigało się w sobotnie popołudnie prawie 60 osób.
Zawody miały być rozegrane początkowo systemem wzorowanym na Pucharze Świata, czyli eliminacje i nastepnie system pucharowy (słabszy odpada) jednak ostatecznie wszystko zaczęło się od razu w parach.
Walki oczywiście nie zabrakło, nie obeszło się także bez niespodzianek, a za taką możemy uznać odpadnięcie już w drugim biegu Bogusława Gracza, który przegrał w swoim biegu z zawodnikiem naszego teamu Sebastianem Saniukiem z Gołdapi.
Do trzeciej rundy (biegu) przystępowała już tylko dziesiątka zawodników na czele z naszymi kadrowiczami Staręgą, Burym, Antolcem i Kliszem. Oprócz nich w TOP 10 znaleźli się także Marcin Branas z SN Klasyk (były zawodnik) Łukasz Bachleda jeden z czołowych polskich juniorów, Dawid Chudoba (były zawodnik), Radosław Popławski oraz Sebstian Saniuk i Hubert Paszkowski z Gołdapi. Finał A i finał B to już oczywiście wewnętrzna rozgrywka zawodników kadry A. W finale zmierzyli się Maciej Staręga z Pawłem Kliszem (start tego biegu na zdjęciu powyżej), ósmy sprinter ubiegłorocznych mistrzostw świata w Lahti musiał uznać wyższość swojego reprezentacyjnego kolegi i tak tryumfatorem pierwszych zawodów na nartach biegowych w Warszawie został Paweł Klisz.
W finale B w parze Jan Antolec, Dominik Bury wygrał ten ostatni, zajmując najniższy stopień podium.
Jak wypadli nasi portalowi zawodnicy. W zawodach wystartowało ich czterech, Hubert Paszkowski, Sebastian Saniuk i Dominik Skomorowski z Gołdapi oraz Andrey Pradun z Krakowa. Pradun przegrał swój pierwszy bieg z trenującym z kadrą A Danielem Iwanowskim, Skomorowski uległ w bratobójczym pojedynku Saniukowi. Podkreślamy wynik Paszkowskiego i Saniuka, którzy znaleźli się w TOP 10 sprinterów. W trzecim biegu Paszkowski przegrał ze Staręga (start tego biegu na zdjęciu poniżej), Saniuk uległ Dawidowi Chudobie. Występ teamu skipol.pl uznajemy jednak za duży PLUS.
Start biegu trzeciej rundy, od lewej Maciej Staręga i Hubert Paszkowski
W sprintach pań wystartowało 13 zawodniczek, ostateczna kolejność to: Weronika Kaleta, Anna Borkowska i Patrycja Szwed.
Impreza, w której po raz pierwszy mieszkańcy stolicy mieli okazję oglądać na żywo najlepszych polskich sprinterów, jest idealną promocją biegów narciarskich w Polsce. Było wszystko to co powinno być, czyli trasa, zawodnicy i licznie zgromadzona publiczność. Potencjał eventu jest przeogromny, a organizatorzy obiecują na rok przyszły zniwelowanie niedociągnięć i jeszcze lepszą zabawę. Może warto pomyśleć nad zaproszeniem na przyszły rok zawodników z zagranicy i rozegrać normalne sprinterskie zawody. Oj działo, by się działo. Potencjał marketingowy takiej imprezy byłby już nie do przecenienia, a Warszawa zaistniała na europejskiej liście narciarskich stolic.
Wielkie podziekowania należą się warszawiakom (i nie tylko), którzy tłumnie stawili się i w sobotę i w niedzielę na Narodowym żeby pobiegać na nartach.
Katarzyna Witek z Towarzystwa Narciarskiego Biegówki Wesoła ocenia liczbę biegającyh przez weekend na conajmniej 1000, jak stwierdziła - ludzi było mnóstwo, jeszcze teraz nie mogę dojść do siebie, tyle mieliśmy pracy.
Kuba Cieślar
foto: Andrey Pradun/skipol.pl